Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno
Historia parafii to nie zbiór uporządkowanych zdarzeń i prób ich interpretacji, syntez, uogólnień. To dziejąca się i ciągle odnawiająca historia zbawienia osób, które w swym pielgrzymowaniu do Pana, zahaczyły o ziemie objęte naszą parafią; osób, które prowadziły nas i prowadzą ku ponownemu spotkaniu z Chrystusem; osób, które tu żyły, tu zadawały sobie najważniejsze pytania, i tu odpowiadały na nie pozostawiając ślad w kształcie polskiej kultury katolickiej i dziedzictwie materialnym. Przyjrzymy się im bliżej…
Ziemie naszej parafii musiały być zasiedlone już w czasach rzymskich, skoro w okolicach niedalekiego Czerska odnaleziono monety wybijane za rządów cesarzy Tytusa Flawiusza (łac. Titus Flavius Sabinus Vespasianus) (39 Rzym – 81, Raete) i Marka Aureliusza Antoninusa (łac. Marcus Annius Aurelius Verus) (121, Rzym – 180, Vindobona), czyli na przełomie I i II w. Rzymianie ze swoimi legionami tu się nie zapuszczali, ale handlowe interesy cesarstwa obejmowały i nasze ziemie…
Parafia Słomczyn (dawniej – Cieciszew) jest najstarszą parafią w dekanacie konstancińskim i jedną z najstarszych w całej archidiecezji warszawskiej. Ks. prof. Józef Nowacki (1893, Mrocza – 1964, Poznań), autor monumentalnego dzieła „Dzieje archidiecezji poznańskiej”, były dyrektor archiwum archidiecezjalnego w Poznaniu (lata 1933‑64), przypuszczał, iż powstała ona w początkach XIII w. (opracowana przez niego mapa archidiakonatu czerskiego diecezji poznańskiej z X-XIII w.— ). Swą hipotezę opierał na fakcie, iż jednym z trzech patronów parafii, o których mowa na przestrzeni wieków, był św. Prokop z Sázavy (ok. 970, Chotouň – 1053, Sázava), mnich benedyktyński z Bohemii, który został kanonizowany przez Innocentego III (1161, Gavignano – 1216, Perugia) w 1204 r. Jego kult szybko w tamtych czasach się rozszerzał, także dzięki temu, że w Polsce wielkie wpływy miał wówczas czeski ród Przemyślidów (czes. Přemyslovci).
Ale to tylko hipoteza. Pierwszy znany z imienia proboszcz (pleban) to Bolesta — wiadomo, że na ziemiach naszej parafii działał w 1398 r. Ponieważ nie zachowały się zapisy o erygowaniu parafii przyjmuje się, iż jej oficjalne datowanie rozpoczyna się rok później, czyli w 1399 r. I taką datę umieszczono na pamiątkowej tablicy (kilka zdjęć — ) w Cieciszewie, jednej z wiosek dzisiejszej parafii, leżącej w pradolinie Wisły, na placu, gdzie później wzniesiony został pierwszy kościół. Ciekawe, że na tej tablicy, wystawionej w 1999 r., na 600–lecie parafii, jako patronów parafii wymienia się — oprócz św. Zygmunta — także św. Rocha (ok. 1348, Montpellier – 1376–9, Voghera), tercjarza franciszkańskiego, którego sława, jako patrona chroniącego od zarazy, dotarła do Polski w XV w.. Byłby on zatem trzecim patronem naszej parafii i świadczyłby o problemie epidemii szerzących się na terenach ówczesnej Rzeczpospolitej…
Wiadomo, że ów pierwszy kościół ufundował Mrościsław Cieciszewski (albo Cieciszowski), herbu Roch — pewnie dlatego też jednym z patronów parafii jest wspomniany św. Roch… — w początkach XV w. (rok 1412, wymieniony w późniejszym, pochodzącym z 1661 r., sprawozdaniu z wizytacji bpa Wojciecha Tolibowskiego (1607–1663), ordynariusza poznańskiego, jest zapewne nieprawidłowy, gdyż wymienia bpa Andrzeja Opalińskiego z Bnina (1396 – 1479, Poznań) jako konsekratora, który biskupem poznańskim został mianowany dopiero w 1438 r. W 1412 r. biskupem poznańskim był Wojciech Jastrzębiec (ok. 1362, Łubnice – 1436, Mnichowice), poźniejszy prymas Polski i Litwy). Drewniany kościół prawdopodobnie poświęcił biskup poznański Andrzej Łaskarz z Gosławic (1362 – 1426, Gosławice), m.in. kanclerz królowej, św. Jadwigi Andegaweńskiej (1373/4, Buda – 1399, Kraków), i aktywny uczestnik — wygłosił tam co najmniej dwa kazania/mowy — soboru w Konstancji. Musiało to być zatem w latach 1414‑26 r., gdy Łaskarz piastował urząd biskupi…
Głównym patronem parafii od samego początku był św. Zygmunt (zm. 524, Coulmiers), król i męczennik, choć w późniejszych latach (w szczególności w czasie wizytacji w 1603 r.) jako patron wymieniany był też wspomniany już św. Prokop.
Związki z archidiecezją poznańską stają się oczywiste, jeśli pamiętać będziemy, iż diecezja warszawska — jako część archidiecezji poznańskiej — erygowana została dopiero w 1798 r., natomiast archidiecezja warszawska powstała jeszcze później, bo w 1818 r. Do tego czasu parafia podlegała arcybiskupowi poznańskiemu…
Już w 1439 r. odwiedził parafię wspomniany bp Andrzej Opaliński z Bnina (ten sam, który później, w 1454 r., poświęcił kościół pw. św. Anny w Warszawie, dziś kościół akademicki), by rozstrzygnąć spór o lokalizację nowego kościoła i nowych domostw dla plebana, wikariusza i innych usługujących w kościele. Oznaczałoby to, że stary kościół — a może tylko plebania? — uległ zniszczeniu (pożar, powódź? — Cieciszew leży wszak tuż nad Wisłą, rzeką co jakiś czas rozlewającą swe wody szeroko i zalewającą okoliczne tereny, mimo iż poeta określił ją jako „nazbyt leniwą, nieskorą do potopów”„17.IX”, Zbigniew Herbert). Zdecydowano, że nowy kościół zostanie postawiony na miejscu starego. Wybudowano go w ciągu paru lat i już ok. 1441 r. bp Opaliński go poświęcił.
W 1548 r. biskup poznański, Benedykt Izdbieński (1488 – 1553, Ciążeń), przeniósł święto patronalne, na prośbę plebana Jakuba Cieciszewskiego (i jego ojca Andrzeja), z niedzieli po św. Bartłomieju (24 sierpnia) na niedzielę po św. Mateuszu (święto liturgiczne św. Mateusza obchodzone jest w dzisiejszych czasach 21 września, a nasze święto — poświęcenia kościoła w Słomczynie — pod koniec października).
W 1580 r. do parafii należały 22 miejscowości, prawie wszystkie należące do rodu Pierzchałów (Cieciszewskich, Turowskich, Oborskich, a także — w 1439 r. — Czosnowkich).
W 1603 r. biskup poznański Wawrzyniec Goślicki (1530/8, Goślice – 1607, Ciążeń) (w kościele pw. św. Katarzyny na Służewie w Warszawie znajduje się tablica ku jego czci) wizytował kościół, naonczas jeszcze drewniany, pw. św. Zygmunta i św. Prokopa. Kościół miał wówczas 6 ołtarzy i 2 kaplice z altariami lokalnych możnowładców, Oborskich i Cieciszewskich. Jedną ufundował w 1514 r. kasztelan wyszogrodzki, drugą zaś — miejscowy pleban i dziedzic Cieciszewa, Stanisław Cieciszewski, podkomorzy liwski.
Podczas najazdu szwedzkiego kościół został, jak znaczna większość polskich zabytków i kościołów, ograbiony. W tym potopie najeźdźcy zniszczyli także ołtarze…
Już 13.ix.1661 r. biskup poznański, wspomniany powyżej Wojciech Tolibowski, poświęcił w kościele cieciszewskim 3 nowe ołtarze.
W 1660 r. do parafii cieciszewskiej należało 29 miejscowości.
Wisła zawsze zagrażała parafii — o czym już pisano powyżej. Pod koniec XVII w. zagrożenie było na tyle duże, że musiano zburzyć cieciszewską świątynię — kolejna powódź spowodowała kolejną zmianę biegu Wisły, która znacząco przybliżyła się do Cieciszewa i podmyła mury kościoła. Przez wiele lat parafia pozostała bez swej świątyni, o czym świadczą zapisy o ślubach z tego okresu: odbywał się one bowiem w różnych wioskach parafii, tak jakby parafia była pozbawiona swej własnej świątyni… Wówczas, na początku XVIII w., Franciszek Wielopolski (1658, Kraków – 1732, Kraków), Pan na Żywcu i Pieskowej Skale, wielkorządca krakowski, dziedzic dóbr w pobliskich Oborach, zdecydował się na wzniesienie nowego, murowanego kościoła wyżej, na Skarpie Wiślanej, w Słomczynie i zatroszczył się o przeniesienie tam siedziby parafii. Budowa miała miejsce w latach 1719‑25, a świątynia została konsekrowana w 1737 r. przez biskupa poznańskiego, Stanisława Józefa Hozjusza (1674, Warmia – 1738, Warszawa) — patrz wizerunek po prawej.
W dniach 30.vi.2019 r. do 30.vi.2020 r., na trzechsetlecie położenia pierwszego kamienia pod kościół parafialny, Stolica Apostolska udzieliła odpustu zupełnego pod zwykłymi warunkami nawiedzającym nasz kościół. Stosowne dokumenty można zobaczyć
W XIX w. kościół słomczyński co najmniej raz był odnawiany (w 1821 r.)
XIX w. to wiek zaborów. Parafia dzieliła losy naszego społeczeństwa pod obcą dominacją. Od 1815 r. znajdowała się w obrębie ros. Царство Польское (pl. Królestwo Polskie) pod zaborem rosyjskim. Szczególnie trudne chwile przeżyła w czasie Powstania Styczniowego, które wybuchło 22.i.1863 r. 19.v.1863 r. pod Chojnowem, przy moście na rzecze Jeziorka, w naszym powiecie piaseczyńskim, jeden z przywódców powstańczych, płk Władysław Kononowicz (1820 – 1863, Warka), próbował odbić z rąk rosyjskich kilka dni wcześniej pojmanych w bitwie pod Nową Wsią k. Grójca powstańców. Nie udało się i kilku powstańców poległo. Sam Kononowicz został dwa tygodnie później pojmany i rozstrzelany na rynku w Warce. Jeden z powstańców został ciężko pod Chojnowem ranny. Zaopiekowali się nim nasi parafianie, za wiedzą i zgodą ówczesnego właściciela dóbr oborskich, hrabiego Stanisława Potulickiego (1822, Więcbork – 1893, Obory), z rodu Potulickich, którzy w XIX w. posiadali w okolicach rozległe dobra (między innymi tereny dzisiejszego Konstancina). Niestety zmarł i został potajemnie, pod imieniem Ignacego Robaka, pochowany na cmentarzu parafialnym przez również sprzyjającego powstańcom ówczesnego proboszcza Słomczyna, ks. Kazimierza Budziszewskiego (1807 – 1893, Słomczyn).
Parę miesięcy wcześniej, 3.iii.1863 r. w folwarku Goździe (dziś część parafialnej wsi Cieciszew) pojawił się, po przeprawieniu w okolicach wsi Nadbrzeż przez zamarzniętą Wisłę do Dębówki powstańczy oddział pod dowództwem płk Ziemomysła Kuczyka. Sformowany został w początku ii.1863 r. okolicach ówczesnego miasta powiatowego Stanisławowa i początkowo liczył ok. 300 powstańców. Pod koniec ii.1863 r. do Mińska (dziś Mińsk Mazowiecki) przybył z Warszawy rosyjski oddział 3. i 4. kompanii 19. Kostromskiego pułku piechoty (ros. 19–й пехотный Костромской полк) z sotnią kozaków (łącznie ponad 500 żołnierzy), pod dowództwem niejakiego płk Reyenthala. Oba oddziały stoczyły rankiem owego 3.iii.1863 r. nierozstrzygniętą bitwę w okolicy wsi Glinianka, po której płk Kuczyk wycofał swój oddział — w kierunku Wisły, m.in. omijając Karczew — i pod Otwockiem Zagórnym (dziś Otwock Mały) — w okolicy wsi Glinki — urządził na ścigających go Rosjan zasadzkę. Zginęło ich ok. 40. Po czym przekroczył Wisłę. Niestety płk Reyenthal nocą przeprawił się również przez rzeką i wczesnym rankiem uderzył na odpoczywających w Goździach powstańców. Połowa powstańców — ok. 70 — została albo zabita albo schwytana. Pojmanych Rosjanie wywiesili na drzewach przy drodze do parafialnych Obór. Płk Kuczyk z ok. 80 powstańcami uciekł (wyjechał do Francji, a w 1877 r. został zdemaskowany jako rosyjski agent)…
Na początku XX w. staraniem proboszcza ks. Wincentego Tymienieckiego (1871, Piotrków Trybunalski – 1934, Łódź), późniejszego pierwszego biskupa ordynariusza łódzkiego, ze wsparciem Elżbiety z Wodzickich Potulickiej, dobudowane zostały dwie boczne nawy z prezbiterium, zakrystią i fasadą.
Dzwony konsekrował w 1892 r. biskup Kazimierz Ruszkiewicz (1836, Dzięciołówka - 1925, Warszawa), sufragan warszawski.
Murowaną dzwonnicę natomiast zbudowano w 1902 r. (niektóre źródła mówią o jej początkach jeszcze w XVIII w., o czym świadczyłaby wcześniejsza konsekracja dzwonów). Obecnie jest tylko jeden dzwon „Zygmunt”, o wadze 700 kg, konsekrowany w 1919 r. przez sufragana warszawskiego bpa Stanisława Galla (1865, Warszawa – 1942, Warszawa) (od 1919 r. również pierwszego biskupa polowego Wojska Polskiego) — patrz wizerunek po lewej stronie.
Cmentarz parafialny (patrz ) znajduje się u stóp Skarpy Wiślanej, poniżej kościoła. Istnieją przesłanki świadczące o tym, że na jego miejscu grzebano już w XVII w. Cmentarz został w 1902 r. powiększony. W 1913 r. parafianie wystawili na jego środku krzyż dziękczynny za otoczenie miejsca nowym, istniejącym do dziś murem ceglastym. Na cmentarzu znajduje się murowana kaplica grobowa rodziny hrabiów Grzymała–Potulickich (patrz ) oraz kwatera z grobami poległych w latach 1939‑45 (m.in. kilku powstańców warszawskich). Poza murem cmentarnym znajduje się inna kwatera z mogiłami polskich żołnierzy z ziemi wileńskiej i grodzieńskiej, poległych w 1914 r. (patrz )
Murowaną plebanię wybudował, na przełomie XIX i XX w., proboszcz Skarżyński. Uzyskał wsparcie metropolity warszawskiego, abpa Wincentego Teofila Chościak Popiela (1825, Czaple Wielkie – 1912, Warszawa), który często przyjeżdżał do naszej parafii na wypoczynek i którego dwa portrety znajdują się na plebanii probostwa (patrz ).
Kościół, plebania i zabudowania kościelne ucierpiały w czasie I wojny światowej. W okolicy, w latach 1914‑5, toczyły się przez wiele dni (przez parę miesięcy przez parafię przebiegała linia frontu) intensywne działania wojenne. Po tamtych czasach, i poległych żołnierzach obu zmagających się stron, z których dużą część, jeśli nie większość — zarówno po stronie rosyjskiej, jak i niemieckiej — stanowili Polacy bratobójczo stający do walki ze sobą, na terenie parafii pozostają aż trzy miejsca pamięci (więcej – )…
W 1965 r. parafię odwiedził i wizytował Prymas Tysiąclecia Stefan kard. Wyszyński (1901, Zuzela – 1981, Warszawa) (z okazji przelania parafialnego dzwonu „Zygmunt”?).
21 listopada 2004 r. odnowiony pod kierunkiem konserwatora sztuki, p. Manueli Korneckiej, ołtarz główny w naszym kościele poświęcił Prymas Polski, Józef kard. Glemp (1929, Inowrocław – 2013, Warszawa).
Kościół posiada, oprócz ołtarza głównego, cztery boczne (postawione jeszcze w czasach odprawiania Mszy św. w rycie trydenckim, gdy nie istniało pojęcie Mszy św. koncelebrowanych i kapłani odprawiali Najświętszą Ofiarę także przy ołtarzach bocznych) oraz wiele wspaniałych, głównie barokowych, obrazów i dzieł sztuki, a także obrazy znanych mistrzów, takich jak Wojciech Gerson (1831, Warszawa – 1901, Warszawa) — patrz .
18-19.iii.2012 r. parafię odwiedził, na czas 2–dniowej wizytacji duszpasterskiej, Kazimierz kard. Nycz (ur. 1950, Stara Wieś), arcybiskup metropolita warszawski. Reportaże zdjęciowe można znaleźć .
Kapłani — proboszczowie — pracujący w naszej parafii opisani zostali . Warto jednak zaznaczyć, że było wśród nich co najmniej dwóch przyszłych biskupów: wspomniany Wincenty Tymieniecki w Słomczynie proboszcz w latach 1902‑9, a później pierwszy biskup diecezji łódzkiej; Kazimierz Tomczak (1883, Besiekierz – 1967, Łódź) — wikariusz słomczyński w latach 1908‑9 i późniejszy sufragan diecezji łódzkiej.
Obowiązkiem naszej parafii jest też pamięć o co najmniej trzech innych kapłanach, którzy nieśli nam światło Chrystusa, a którzy ponieśli śmierć w czasie II wojny światowej i których imiona stanowią fragment długiej listy martyrologium duchowieństwa w XX wieku: ks. Kazimierz Szymański (1875, Pniewo – 1942, KL Dachau) — wikariusz w Słomczynie w latach 1897‑8, który zginął w niemieckim obozie koncentracyjnym KL Dachau; ks. Ferdynand Jacobi (1882, Łęczyca – 1941, KL Auschwitz) — wikariusz w Słomczynie w latach 1904‑5, który zginął w niemieckim obozie koncentracyjnym KL Auschwitz; ks. Stanisław Zawadzki (1877, Czerwonka Liwska – 1942, KL Dachau) — wikariusz w Słomczynie, który również zginął w niemieckim obozie koncentracyjnym KL Dachau.
źródła:
ks. Grzegorz Kalwarczyk,
„Dekanat konstanciński w archidiecezji warszawskiej”,
Kuria Metropolitalna Warszawska,
Warszawa 2000
ks. Józef Nowacki,
„Dzieje archidiecezji poznańskiej”
Księga Parafialna 1967–