Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno
inne (interaktywna mapa):
NIEZWYKŁE KRUCYFIKSY w POLSCE
KRUCYFIKS PRZEJRZENIA
lokalizacja: Biezdrowo
inne (pełna lista):
Biezdrowo to niewielka miejscowość w województwie wielkopolskim, w powiecie szamotulskim, w gminie Wronki, ok. 5 km na południowy zachód od Wronek, a jednocześnie siedziba wspólnoty parafialnej.
Jej centrum stanowi murowany, późnogotycki w formie, kościół pw. Krzyża Świętego i św. Mikołaja, a jego najcenniejszą ozdobą ozdobą i chlubą tutejszej wspólnoty parafialnej, a także celem licznych pielgrzymów, jest słynący łaskami i cudami krucyfiks z figurą Chrystusa Ukrzyżowanego…
Pierwsza świątynia w miejscowości, która dzisiaj nosi nazwę Biezdrowo, powstała w XII w. Była drewniana i po paru stuleciach ząb czasu spowodował, że wymagała gruntownej renowacji. Jedną z nich przeprowadzono w I połowie XV w., z fundacji Mikołaja Słupka (albo Strzeżka – Ulanowskiego), proboszcza Biezdrowa w latach 1423‑1443, kanonika poznańskiego. Następną być może wykonano w wieku XVI…
Najstarszy zapis wspominający istnienie w Biezdrowie Krycyfiksu pochodzi z 1641 r. Natomiast w 1704 r. nowy proboszcz, niejaki Stanisław Alojzy Ciołek Zieliński — kanonik warszawski, dziekan lwówecki — zapisał w kronice parafialnej ludowy przekaz, „od ludzi starych mających lat sto kilkanaście”, o Biezdrowskim Krzyżu:
„Pielgrzym jeden pobożny będąc w Częstochowie zobaczył ten Cudowny Krucyfiks w tle klasztoru Ojców Paulinów, przed którym przyklęknowszy serdecznie się modlił, aby go zdrowo do domu zaprowadził.
Od tego krucyfiksu usłyszał te słowa: ‘Bież zdrowo do domu swego, ale mnie weź ze sobą”.
Pielgrzym zdumiały odpowiedział: ‘Panie i Zbawicielu mój, jakoż mam Cię wziąść, gdyż Cię nie uniosę i do tego zobaczy mnie kto i odbierze mi Cię, Jezu mój’.
Usłyszał głos znowu: ‘Ani Ci ciężarem będę, ani mnie z tobą oko nie ujrzy’.
Zaraz tedy pełen radości pielgrzym zdjął ze ściany cudowny ten Krucyfiks i szedł w swą drogę, aż tu w ten horyzont zaszedł, i jako strudzony daleką podróżą nad strugą idąc do Biezdrowa ku Zakrzewu, tam nad nią smacznie zasnął. Wten krucyfiks w wodę się zsunął i ukrył się przed pielgrzymem, który ocknowszy się ze snu wielce stroskany, że mu skarb nieoszacowany z oczu zniknął, poszedł lamentując w swą drogę.
Wtem dziewka z urodzenia niewidoma, z Zakrzewa idąc po wodę […] do rzeki na ten czas obficie wylanej, gdy czerpać wodę poczęła, żadną miarą dla zawady nie mogła nabrać i gdy ręką macać pocznie wodę, prysnęła na oczy jej, gdzie zaraz przejrzała i głos usłyszała ‘Bież zdrowo’.
Dziewczyna odebrawszy tak wielką w widzeniu łaskę, i obaczywszy krucyfiks promińmi otoczony, z wielką radością do domu pobiegła i opowiedziała rzecz, jaka się stała.
Ludzie dali znać do wsi teraz zwanej Biezdrowo, przedtem inaczej zwanej, w której wsi był kościół drewniany Świętemu Krzyżowi i Mikołajowi poświęcony. Zaraz tedy kapłan z procesją i gromadą niemałą przyprowadził do wymienionego kościoła zjawiony i dziwny Krucyfiks, który wkrótce dla większego poszanowania przenieśli parafianie z duchowieństwem do Wronek, do oo. dominikanów, ale jak to wielu ludzi starych świadczyło, że aż trzy razy na to tu miejsce do Biezdrowa powracał się cudownym spodobem.”
Inna tradycyjna wieść zamienia „dziewkę” na niewidomą staruszkę, która także miała usłyszeć ów głos dochodzący z rzeki: „Bież zdrowo”, od czego zresztą ma pochodzić nazwa miejscowości.
A wspomniani uczniowie św. Dominika — czyli Zakon Kaznodziejski (łac. Ordo Praedicatorum – OP) - dominikanie we Wronkach musieli się pogodzić z utratą Krzyża. Dziś ich kościół pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie i klasztor zajmuje — po kasacie, czyli przymusowej likwidacji, klasztoru w 1838 r. przez zaborcze władze pruskie – Zakon Braci Mniejszych (łac. Ordo Fratrum Minorum – OFM), czyli franciszkanie. Zawdzięczają to społeczeństwu Wronek, które po wspomnianej kasacie „odkupiło” od zaborcy klasztor i przekazało arcybiskupowi gnieźnieńsko-poznańskiemu, Prymasowi Mieczysławowi Ledóchowskiemu (1822, Górki – 1902, Rzym), późniejszemu kardynałowi…
Kiedy owe legendarne wydarzenia, w trakcie których Krzyż pojawił się w Biezdrowie — miały mieć miejsce — nie wiadomo. Wspomnienie o osobach „mających lat sto kilkanaście”, które legendę powstania przekazać miały proboszczowi Zielińskiemu, mogłoby wskazywać na przełom XVI i XVII w. Ale inne wskazówki świadczą, że Krzyż najprawdopodobniej powstał o wiek wcześniej, na przełomie XV i XVI w.
W każdym razie od owego legendarnego powrotu do Biezdrowa Krucyfiks zaczął przyciągać pielgrzymów nie tylko z Wielkopolski. Proboszcz Zieliński pisał dalej:
„Coraz większymi cudami zaczął słynąć Cudowny Krucyfiks. Pan Imci Babolicki, dziedzic Biezdrowa, na granicy swej skrzynię drewnianą wydłubaną na kształt koryta znalazł pełną monety srebrnej, za które pieniądze tę zacną wymurował.
Legenda głosi, że miejscowemu księdzu śnił się jednej nocy miejscowy hrabia — jego patron, który objeżdżał swoje posiadłości. Na jednym miejscu koń ugrzązł jedną nogą i zaznaczył przez to miejsce, gdzie leżał ukryty skarb. Także hrabia miał tej ocy ten sam sen. To się powtórzyło kilka razy. Wtedy nie dało mu to spokoju i pewnego dnia objechał swoje posiadłości. Na granicy Biezdrowa i Nowej Wsi koń ugrzązł głęboko jedną nogą. Przekopano to miejsce i znaleziono skrzynię wydrążoną z pnia dębowego zawierającą skarb, złoto i srebro.”
Istnieje zresztą wiele legend, opiewających znalezienie owego skarbu. Każda z nich kończy się tym, że za ów znaleziony skarb wybudowano nową — bądź rozbudowano starą — świątynię parafialną. Ten kościół, pochodzący z XV‑XVI w., został — po kilku kolejnych przebudowach — konsekrowany w 1641 r. Następna rozbudowa i odnowa przeprowadzona została pod koniec XVIII wieku.
I to w tej świątyni: „ […] nabożeństwa się kręciły, jako z starych doszedłem regersów, osobliwie w bractwie Anioła Stróża czego i znacznie i bogate wota w srebrze i w ornatach dowodem były. To wszystko ex traditione ludzi starych, godnych wiary, zabrałem i zebrawszy, wieczności podać postanowiłem.” — kończył przekaz proboszcz Zieliński, który zakończył swoją posługę w Biezdrowie w 1723 r.…
Odtąd kościół stał się sanktuarium Męki Pańskiej. Pątników przyciągał nie tylko Cudowny Krucyfiks ale i przechowywane w kościele co najmniej od 1603 r. relikwie Krzyża Świętego (dziś w specjalnym relikwiarzu z II połowy XX w.).
Niezwykły Krucyfiks, wykonany z drewna lipowego, z dwóch kawałków — z jednego wyrzeźbiono tułów, a z drugiego kończyny górne Chrystusa — do dziś udziela swych łask okolicznym mieszkańcom i przybywającym pielgrzymom.
Kościół był remontowany w 1784 r. (według jednej z hipotez właśnie wtedy miano przenieść Krucyfiks z tzw. belki tęczowej do głównego ołtarza) i w 1870 r., gdy poddano go dokładnej restauracji, dodano dwie kaplicy po bokach nawy i ozdobiono w stylu barokowym. Kolejne zmiany wprowadzono w latach 1900 i 1924…
W 1975 r. Cudowny Krzyż, zaatakowany przez szkodniki, po raz kolejny oddano do gruntownej konserwacji…
O wieloletniej adoracji wiernych, o otrzymanych łaskach i doświadczonych cudach, świadczą liczne wota, umieszczone w ołtarzu obok Krucyfiksu i przechowywane w skarbcu parafialnym.
Świątynia w Biezdrowie zawiera jeszcze inny niezwykły krzyż. Prawdopodobnie w XIX w., na drodze prowadzącej do Biezdrowa, w oddalonej o ok. 1 km Pierwoszewie, postawiono przydrożny, żeliwny krzyż. W 1939 r., po najeździe niemieckim i rosyjskim na Rzeczpospolitą, Niemcy zamienili kościół na magazyn, a ówczesnego proboszcza ks. Grzegorza Leonarda Kucharskiego (1892, Grabie – 1942, Dachau/Harheim) aresztowali i uwięzili w niemieckim obozie koncentracyjnym (niem. Konzentrationslager) KL Dachau, gdzie go zamordowali. W 1940 r. nowy sołtys — Niemiec — zamieszkujący gospodarstwo Polaka wyrzuconego przez najeźdźcę nakazał polskim pracownikom usunięcie owego przydrożnego krzyża. Publicznie ogłosił, że odzyskane z monumentu cegły pragnął wykorzystać do wybudowania — wychodka! Robotnicy wykonali nakaz ale … przy okazji rozbili cegły na kawałki… Wściekły Niemiec w odpowiedzi złamał krzyż na dwie części i porzucił w polu…
Miejscowi Polacy podnieśli sponiewierany krzyż i przechowali w gospodarstwie. Ich potomkowie w 2002 r. górną część krzyża przekazali kościołowi pw. Krzyża Świętego i św. Mikołaja.
Natomiast w przedsionku tej świątyni — obecnie Sanktuarium Krzyża Świętego (albo Męki Pańskiej) — do dziś przechowywana jest dębowa skrzynia, wyciosana z jednego grubego pnia, w której Imć Pan Babolicki, dziedzic Biezdrowa, znaleźć miał srebro, za które kościół postawiono…
Popatrzmy na film o franciszkanach prowincji poznańskiej:
Adres:
Parafia Rzymsko-Katolicka pw. Krzyża Świętego i św. Mikołaja
Biezdrowo 3
64-510 Wronki
Mapa dojazdu:
Opracowanie oparto na następujących źródłach:
polskich: