Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno
40 męczenników Anglii i Walii
tutaj
św. JAN STONE
1?, Canterbury – ✟ 1539, Canterbury
mnich i męczennik
patron: augustianów
wspomnienie: 27 grudnia
wszyscy nasi święci
tutaj
Był członkiem angielskiej prowincji „Braci Augustianów”, jak popularnie nazywano Eremicki Zakon Świętego Augustyna (łac. Ordo Eremitarum Sancti Augustini – OESA) – dziś Zakonu Świętego Augustyna (łac. Ordo Sancti Augustini – OSA), czyli augustianów - w średniowiecznej Anglii.
Niewiele wiemy o jego życiu. Reformacja angielska nie tylko zamknęła zakony, zrabowała klasztory i opactwa, ale i zniszczyła materialne pamiątki ich istnienia, w tym zapisy dokumentalne o posługujących w nich zakonnikach i mnichach. O Janie wiemy na pewno niewiele ponad to, że poniósł śmierć męczeńską - i z tego faktu wnioskujemy o jego życiu.
Z tego, że śmierć poniósł w Canterbury, jednym z większych miejsc pielgrzymkowych całej Europy, zawierającej relikwie angielskiego męczennika, arcybiskupa Canterbury, św. Tomasza (ang. Thomas) Becketa (ok. 1118, Londyn – 1170, Canterbury), zamordowanego w miejscowej katedrze, siedzibie jednego z najważniejszych arcybiskupstw ówczesnej Anglii, wnioskujemy mianowicie, że to w tym mieście wiódł życie we wspólnocie opactwa augustianów – jednego z najbogatszych zresztą w Anglii - która istniała tam od 1318 r.
Przypuszczalnie w Canterbury też się urodził.
Wcześniejsi jego biografowie twierdzili, że studia uniwersyteckie ukończył conajmniej z tytułem magistra, a nawet Doktora Świętej Teologii, na jednym z uniwersytetów angielskich.
Opactwo augustianów znajdowało się w Canterbury na ul. św. Jerzego (ang. St George str.), w miejscu zwanym do dziś, od koloru augustiańskich habitów, Whitefriars (pl. Biali mnisi).
Po święceniach miał zostać skierowany do klasztoru w Droitwich, w hrabstwie Worcestershire, w środkowej Anglii, gdzie stał się znanym i wpływowym kaznodzieją, potem przeorem klasztoru i profesorem-wykładowcą na uniwersytecie.
W czasie publicznej debaty nad rozwodem z królową Katarzyną Aragońską (1485, Alcalá de Henares – 1536, Kimbolton) sam król Henryk VIII Tudor (1491, Greenwich – 1547, Londyn) miał podjąć próbę pozyskania go dla swoich celów. Ponoć rozmawiali z nim, Doktorem Świętej Teologii, wysłannicy królewscy, próbując przekonać go do racji królewskich i wystąpienia w ich obronie przed synodem w Canterbury…
Nie dał się namówić. Wytrwale argumentował, że rozwód jest ktem sprzeciwiającym się wszelkim zasadom moralnym i sprawiedliwości…
Podczas trwania sesji tzw. Parlamentu Reformacyjnego, w latach 1929-34, publicznie, z ambony kościoła augustianów w Canterbury, potępił dążenia króla Henryka VIII do uznania monarchy za głowę kościoła w Anglii. Ponoć tylko bliska znajomość głównego królewskiego agenta i doradcy, Tomasza (ang. Thomas) Cromwella (ok. 1485, Putney – 1540, Londyn), z prowincjałem Zakonu Augustianów, Brownem, powstrzymała podjęcie kroków prawnych wobec Jana w tym czasie.
Ale Parlament Reformacyjny nie próżnował. W 1534 r.uchwalono Akt Zwierzchności (ang. Act of Supremacy), uznając króla głową kościoła w Anglii. Następnie uchwalono Akt Zdrady (ang. Treasons Act), mocą którego każdy, kto zamierzał pozbawić króla tytułu Najwyższego Zwierzchnika Kościoła, popełniał akt zdrady pod karą śmierci. Wszyscy biskupi, księża i zakonnicy zostali jego mocą zmuszeni do podpisania formalnego dokumentu uznającego króla Henryka VIII głową kościoła w Anglii.
Dyktatura Henryka VIII nie tylko była wrogo nastawiona do Rzymu i do papieża, ale szczególnie krytycznie odnosiła się do zakonów żebraczych, gdyż one mocno trwały w wierności Stolicy Świętej. Po zerwaniu ze Stolicą Apostolską dyktatura Henryka zaczęła także nastawać na posiadłości klasztorne. Zaczęto je – w pełnej zgodności z nowo uchwalonym prawem rozwiązania zakonów – po prostu rabować.
W 1535 r. Parlament uchwalił Akt Rozwiązania Domów Zakonnych (ang. Suppression of Religious Houses Act), mocą którego rozwiązano mniejsze zakony. Ich własność przeszła na skarb monarchii. Drugi Akt Rozwiązania Domów Zakonnych Parlament uchwalił w 1539 r. Jego mocą rozwiązano wszystkie pozostałe klasztory i domy zakonne…
Zniesienie klasztorów, na zlecenie Tomasza Cromwella, zostało przeprowadzone przez Ryszarda Ingworth’a (zm. 1545), anglikańskiego biskupa Dover, czyli biskupa pomocniczego Canterbury, byłego dominikanina. W początkach xii.1538 r. Ingworth udał się w kierunku Canterbury. Po drodze zatrzymał się w Aylesford, by przeprowadzić zniesienie miejscowego przeoratu zakonu kartuzów (łac. Ordo Carthusiensis - OCart) (który powrócił zresztą do kartuzów po czterystu latach, w 1949 r., i dziś stanowi m.in. znaczące centrum rekolekcyjne, udekorowane m.in. ceramikami, witrażami, elementami z kutego żelaza polskiego artysty, syberyjskiego zesłańca rosyjskiego reżimu, żołnierza gen. Władysława Andersa (1892, Błonie – 1970, Londyn), i przymusowego emigranta, Adama Kossowskiego (1905, Nowy Sącz – 1986, Londyn)).
Canterbury już było wówczas w rękach heretyckich. Główny apostata angielskiej reformacji, prymas Tomasz (ang. Thomas) Cranmer (1489, Aslockton – 1556, Oksford), nakazał zbeszczeszczenie szczątków świętych przechowywanych w katedrze – w tym relikwii Tomasza Becketa, które, prawdopodobnie z rozkazu królewskiego, spalono - i wywiózł z niej wszelkie kosztowności do Londynu, gdzie zostały przetopione na monety. Zniszczeniu uległy też bezcenne dzieła sztuki. Katedra opustoszała.
Dalsze spustoszenia wykonywał Ingworth. Do Canterbury przybył 13.xii.1538 r., gdzie szybko zakończył długą tradycję najstarszej fundacji franciszkańskiej w Anglii (istniejącej od 1224 r.). To samo stało się z przeoratem dominikanów.
Następnego dnia, 14.xii.1538 r., pojawił się w klasztorze augustianów. Jego działanie z reguły polegało na przedłożeniu dwóch pism: jednego, dotyczącego „dobrowolnego” przekazania dóbr, i drugiego, nakazującego zakonnikom podległość i jednoznaczne uznanie króla Henryka VIII jako głowy Kościoła w Anglii.
Pisma te miał podpisać każdy członek wspólnoty.
Jan był ponoć jedynym, który odmówił złożenia swoich podpisów.
Ingworth opisał wypadki z tego dnia w relacji dla swego chlebodawcy, Cromwella. Można z niej wywnioskować, że Jan Stone jednoznacznie odmówił złożenia podpisu na przedłożonych mu pismach i przeciwstawił się nieprawnemu przejęciu urzędu nad Kościołem przez Henryka VIII (podobny zarzut król sam zresztą kiedyś stawiał, w 1521 r. - Lutrowi!). Ingworth próbował nakłonić Jana do ustępstwa, ale miał się przekonać, że ten gotów jest raczej umrzeć, niż zaprzeć się katolicyzmu. Pisał: „cały czas utrzymywał i był gotów ponieść śmierć za to przekonanie, że król nie może być głową kościoła w Anglii, że może być nim tylko osoba duchowna, wskazana przez Boga”…
Natychmiast odizolowano Jana od współbraci, by żaden nie poszedł za jego przykładem. Spróbowano złamać jego opór i poddano przesłuchaniu. Lecz Jan trwał przy swoim.
Sprawę przekazano samemu Cromwellowi. Jan został przewieziony do Londynu, gdzie prawdopodobnie przetrzymywano go w osławionym więzieniu w fortecy Tower.
Nawet to doświadczenie nie złamało jego wiary.
W 1539 r. Cromwell podjął więc kroki, by Jana postawić przed sądem i skazać. W tym celu, w x.1539 r., Jan został przewieziony na miejsce swej domniemanej „zbrodni” - z powrotem do Canterbury.
27.x.1539 r. został formalnie oskarżony o zdradę, zgodnie z Aktem Zdrady z 1534/5 r. Groziła mu kara śmierci, bez możliwości apelacji.
Przed sądem stanął 6.xii.1539 r. w Canterbury. Sędziami byli nowy burmistrz Tomasz (ang. Thomas) Bele (kadencja burmistrza trwała wówczas rok); szlachcic, sir Krzysztof (ang. Christopher) Hales (ok. 1486 – 1541), który znacząco się wzbogacił na rozwiązaniu klasztorów i zakonów, przejmując spore posiadłości w hrabstwie Kent; i prawdopodobnie arystokrata, Jan (ang. John) Hales (ok. 1470 – ok. 1540), sędzia w sporach rozstrzyganych na podstawie zasady „słuszności” (ang. equity), w tzw. Sądzie Wymiany Oskarżeń (ang. Exchequer of Pleas), piastujący godność drugiego Sędziego Wymian (ang. Baron of the Exchequer) w kraju.
Proces był krótki. Jana błyskawicznie uznano za winnego i skazano na karę śmierci.
Po wyroku zaprowadzono go do więzienia w wieży zachodniej bramy miejskiej (ang. Westgate)…
Mikołaj (ang. Nicholas) Harpsfield (1519–1575), katolicki teolog, późniejszy wieloletni więzień, biograf innego wielkiego męczennika, św. Tomasza Morusa (1478, Londyn – 1535, Londyn), przekazał pewne dziwne zdarzenie, które Jan przeżył w więzieniu: „Ten ostatni [Jan Stone] otrzymał koronę męczeństwa w Canterbury. Ale zanim to nastąpiło, modlił się w więzieniu do Boga i przez trzy kolejne dni pościł i wtedy, nie widząc nikogo, usłyszał głos, który zawołał go po imieniu, wezwał do odwagi i stanowczego przyjęcia śmierci za wyznawaną wiarę. Wskutek tego zdarzenia przybyło mu tak wiele odwagi i siły, że nie pozwolił ani przez namowy, ani przez groźby odwieść się od swego postanowienia. Dowiedziałem się o tym od człowieka trzeźwego i godnego wiary, który jeszcze żyje i któremu Stone to opowiedział”.
To godne uwagi zdarzenie rzuca jasne światło na siłę ducha Jana Stone’a.
Wyrok wykonano 27.xii.1539 r. Z przeprowadzonej egzekucji zachował się rachunek, w którym wyszczególnione zostały wydatki za sporządzenie i ustawienie szubienicy oraz wysokość zapłaty dla kata i jego pomocnika. Jest to dokument nieludzkiej tyranii i zarazem świadectwo wierności Jana dla imienia Chrystusa, w którego tak niezłomnie wierzył.
Jest to także dokument, którym niektórzy historycy tłumaczą 20 dniową przerwę między wydaniem wyroku a egzekucją. Zazwyczaj przerwa była krótka. Ale akurat na 7.xii.1539 r., czyli dzień po rozprawie, przez Canterbury przejeżdżać miała i nocować, przybywająca z kontynentu, Anna z Kleve (1515, Düsseldorf – 1557 Chelsea manor, Londyn), mająca zostać czwartą żoną Henryka VIII. Na jej cześć przygotowywano wielkie uroczystości. Jedną z atrakcji miała być egzekucja Jana – pewnie dlatego jego rozprawa odbyła się właśnie 6.xii.1539 r. i pewnie dlatego trwała tak krótko: po prostu chciano z dążyć na przyjazd Anny…
Ale pogoda opóźniła przyjazd przyszłej królowej. Do Canterbury dotarła dopiero 27.xii.1539 r. Z największą atrakcją, którą na jej cześć przygotowano - egzekucją Jana - czekano więc na przybycie orszaku księżniczki…
O szczególnym charakterze tej egzekucji świadczyć może także wysokość opłat, o których mówi wspomniany dokument. Były one o wielokrotnie – może nawet stukrotnie – większe, niż poprzednia wykonana w Canterbury egzekucja…
Jan został, jako zdrajca, wywieziony na wozie z więzienia w Canterbury na miejsce straceń. Tam, na prominentnym wzgórzu w okolicy, zwanym Dongeon (dziś ang. Dane John), „powieszony, wypatroszony i poćwiartowany” (ang. „hanged, drawn and quartered”). W tym celu musiano na wzgórzu postawić specjalny szafot, bowiem normalnie egzekucji dokonywano w innym miejscu, zwanym Holloway.
Przed śmiercią Jan miał powiedzieć: „Moją apostolską posługą kończę we krwi. W śmierci odnajduję życie, bo umieram za świętą sprawę, w obronie Bożego Kościoła, nieskazitelnego i nieomylnego”…
Kat powiesił go a potem, prawie natychmiast, jeszcze żywego, zdjął ze stryczka. Rozerwał mu piersi, wyjął serce. Pokazał tłuszczy krzycząc: „Oto serce zdrajcy”, po czym i serce i wnętrzności wrzuci ł do rozpalonego obok szafotu ogniska…
Głowę i kończyny – jako zdrajcy - wywieszono na bramach miejskich…
Opactwo augustianów w Canterbury przestało istnieć. Niedługo potem kościół i klasztor zostały zrównane z ziemią. Tylko część budynków się zachowała, przekształcona w pałac któregoś ze sług Henryka VIII…
Beatyfikowany został 9.xii.1886 r. przez Leona XIII (1810, Carpineto – 1903, Watykan).
Kanonizował go, 25.x.1970 r., w gronie 40 męczenników kościoła Anglii w czasach Reformacji, Paweł VI (1897, Concesio - 1978, Castel Gandolfo).
Paweł VI mówił wówczas:
„Niech krew tych męczenników uleczy głęboką ranę w Bożym Kościele zadaną przez rozdzielenie kościoła anglikańskiego od Kościoła Katolickiego.
Czyż nie mówią oni nam, że Kościół został założony przez Chrystusa? Czyż nie są tego świadkami?
Ich oddanie dla swego narodu jest znakiem, zapewnieniem, że gdy pewnego dnia, wolą Bożą, jedność wiary i życia chrześcijańskiego zostaną przywrócone, honor i suwerenność wielkiego kraju, jakim jest Anglia, nie zaznają żadnego uszczerbku. Nie będzie próby pomniejszenia prestiżu i godnego dziedzictwa pobożności i poświęcenia charakteryzujących Kościół Anglikański, gdy Kościół Rzymskokatolicki – ów pokorny ‘Sługa Sług Bożych’ – będzie w stanie objąć ukochanego Brata w jednej autentycznej komunii rodzin y Chrystusowej: komunii pochodzenia i wiary, komunii kapłaństwa i reguły, komunii świętych w wolności i miłości Ducha Chrystusowego”…
Popatrzmy też na filmik o angielskich męczennikach (z angielskimi napisami):
Pochylmy się nad słowami Ojca św. Pawła VI z 25.x.1970 r., wygłoszonymi w Watykanie, podczas Mszy św. kanonizacyjnej (po włosku i angielsku):
Popatrzmy na mapę życia świętego:
Opracowanie oparto na następujących źródłach:
polskich:
angielskich:
norweskich:
włoskich: