Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno
bł. MAŁGORZATA SABAUDZKA
(1382/1390, Pignerolo - 1464, Alba)
wdowa
patronka: wdów
wspomnienie: 23 grudnia
Urodziła się w 1382/1390 r. w Pignerolo. Była najstarszą z czterech córek (braci nie miała) księcia Piedmontu i tytularnego księcia Achai, Ludwika Sabaudzkiego, i Katarzyny, córki księcia Amadeusza III z Genewy.
Wcześnie osierocona, wychowywana była (wraz z siostrą Matyldą) przez wuja, który w 1403 r. wydał ją, jako spadkobierczynię majątku i pozycji rodzinnej, za mąż za Teodora, markiza Montferrat, potomka bizantyjskich cesarzy z rodziny Paleologów, wdowca – w ten sposób próbując położyć tamę konfliktowi między dwiema rodzinami…
Od dzieciństwa wyróżniała się pobożnością, pogłębioną m.in. podczas wizyty św. Wincentego Ferrera, który spędził parę mięsięcy z Montferrat. Jej decyzja porzucenia tego świata i przyjęcia habitu dominikańskiego po śmierci męża w 1418 r. (małżeństwo było udane, acz bezdzietne) była zatem zupełnie naturalną. Pozostawiając zarządzanie marchią Montferrat synowi męża z pierwszego małżeństwa, Jean-Jacques, wstąpiła do trzeciego zakonu kaznodziejskiego św. Dominika i uczyniła dobrowolny ślub czystości.
Świat upomniał się jeszcze o nią w osobie księcia Mediolanu, Filipa Marii Viscontiego, który formalnie wystąpił o jej rękę i prosił papieża Marcina I o zwolnienie Małgorzaty ze ślubów zakonnych. I takową zgodę uzyskał, ale Małgorzata odmówiła…
Oddała się całkowicie Bogu. Szukając odpowiedniego miejsca dla siebie znalazła w Albie znajdujący się w ruinie klasztor. W 1426 r. zakupiła go i przyjęła wraz z kilkoma siostrami, które go zamieszkiwały, zamieniła w klauzurę i przyjęła regułę drugiego zakonu św. Dominika (formalnie zatwierdził ją Eugeniusz IV w 1445 r.). Za patronkę wybrała św. Marię Magdalenę…
Tam też, jako przeorysza, przeżyła resztę życia, na modlitwie, aktach miłosierdzia i pokucie, osiągając doskonałość szczególnie w modlitwie kontemplacyjnej.
Zachowane listy wskazują, iż znacząco przyczyniła się do rezygnacji kuzyna, Amadeusza VIII Sabaudzkiego, wybranego anty-papieżem Feliksem V na schizmatyckim soborze w Bazylei, z pretensji do tronu Piotrowego. Amadeusz ukorzył się przed papieżem, pokutował, a później został nawet kardynałem i umarł w opinii świętości…
Miewała wizje Matki Bożej i Pana Jezusa. Gdy w ekstazie pewnego razu objawił się jej Chrystus, zapytał ją o wybór rodzaju cierpienia – znoszenie kalumnii, choroby czy prześladowania. Wybrała wszystkie trzy. I pokornie te trzy „strzały” (to jej atrybut, często uwieczniany na dziełach sztuki Małgorzacie poświęcionych) cierpienia znosiła: oskarżano ją o popieranie herezji waldensów (kalumnie szerzył m.in. niedoszły mąż, Visconti), chorowała, oskarżano o tyranię w klasztorze…
Z Małgorzatą związany jest inny ciekawy incydent. W 2000 r. siostry z klasztoru w Albie opublikowały po raz pierwszy trzy dokumenty dotyczące wizji, które w 1454 r. miała mieć na łożu śmierci jedna z sióstr zgromadzenia Małgorzaty, Filipina, w obecności tej pierwszej. Filipina, również z rodu Sabaudzkiego, w ekstazie opisywała spotkanie z Matką Bożą (a także świętymi, m.in. Katarzyną ze Sieny), która mówiła jej o „potworze, który powstanie na wschodzie, i który przysporzy wielkie cierpienia wiernym, ale który zostanie zniszczony przeze Mnie, w Moim różańcu z Fatimy, jeżeli zostanę z pokorą wezwana”…
Dokumenty te zostały przygotowane wkrótce po śmierci Filipiny i zapieczętowane… Na ponad 450 lat przed objawieniami w Fatimie…
Dwa dni przed śmiercią Małgorzata poprosiła o położenie przy stopach Pana w krucyfiksie, znajdującym się w jej celi. I nagle w celi zrobiło się jasno. Usłyszano jakby chóry anielskie oznajmujące przybycie Pana. Powtórzyło się to następnego dnia, w święto św. Cecylii. A w dniu śmierci, po przyjęciu Sakramentu Namaszczenia, widziano w obecności Małgorzaty nieznaną zakonnicę. Przypominała św. Katarzynę ze Sienny…
Zmarła w Albie w 1464 r. w opinii świętości.
Jej ciało złożono w skromnym grobowcu. W 1481 r. przeniesiono je do znacznie większego i bogatszego nagrobka, wystawionego w klasztorze, który założyła, przez Williama, kolejnego markiza Montferrat. Tam, w srebrnej trumnie, w stanie nienaruszonym, spoczywa do dziś…
Beatyfikowana została w 1669 r. przez Klemensa IX.
Opracowanie oparto na następujących źródłach:
polskich:
angielskich:
włoskich: