MATKA BOŻA CZĘSTOCHOWSKA: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneMATKA BOŻA NIEUSTAJĄCEJ POMOCYLOGO PORTALU

Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno

św. ZYGMUNT: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT: XIX w., feretron, kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własne

św. NATALIS CHABANEL
(1619, Saugues - 1649, Nottawasaga)
misjonarz i męczennik

patron: Kanady, jezuitów

wspomnienie: 8 grudnia

Łącza do ilustracji (dzieł sztuki) związanych ze świętym:

  • św. NATALIS CHABAEL; źródło: www.catholic.org
  • św. NATALIS CHABAEL; źródło: www.santiebeati.it
  • św. NATALIS CHABAEL; źródło: saints.sqpn.com
  • św. NATALIS CHABAEL - kościół pw. św. Natalisa, Willoughby Hills, Kanada; źródło: www.stnoel.org
  • św. NATALIS CHABAEL; źródło: www.catholictradition.org
  • św. NATALIS CHABAEL i św. KAROL GARNIER wśród HURONÓW; źródło: iconografiafranciscaleighton.wordpress.com
  • św. NATALIS CHABAEL wśród HURONÓW; źródło: www.santiebeati.it
  • 8 MĘCZENNIKÓW KANADYJSKICH; źródło: www.biographi.ca
  • św. RENAT GOUPIL, św. JAN de BREBEUF, św. NATALIS CHABANEL, św. GABRIEL LALLEMANT - 8 MĘCZENNIKÓW KANADYJSKICH; źródło: www.ccwatershed.org
  • św. ANTONI DANIEL, św. KAROL GARNIER, św. IZAAk JOQUES, św. JAN de LALANDE - 8 MĘCZENNIKÓW KANADYJSKICH; źródło: www.ccwatershed.org
  • 8 MĘCZENNIKÓW KANADYJSKICH; źródło: www.brewiarz.pl
  • 8 MĘCZENNIKÓW KANADYJSKICH - ok. 1930, dekoracyjna ceramika; źródło: hermitbrother.blogspot.com
  • 8 MĘCZENNIKÓW KANADYJSKICH; źródło: hermitbrother.blogspot.com
  • 8 MĘCZENNIKÓW KANADYJSKICH; źródło: www.myyearoffaith.com
  • 8 MĘCZENNIKÓW KANADYJSKICH; źródło: dcbarroco.wordpress.com
  • 8 MĘCZENNIKÓW KANADYJSKICH; źródło: archbishopterry.blogspot.com
  • 8 MĘCZENNIKÓW KANADYJSKICH - rzeźba, bazylika katedralna pw. Najświętszej Maryi Panny w Quebec; źródło: www.prairiemessenger.ca
  • 8 MĘCZENNIKÓW KANADYJSKICH - witraż, Williamstown; źródło: home.catholicweb.com
  • MAPA tzw. HURONII; źródło: www.edmaps.com
  • MISJA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY wśród HURONÓW - tablica pamiątkowa; źródło: www.ontarioplaques.com
  • MISJA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY wśród HURONÓW II - tablica pamiątkowa, wyspa Chrześcijan; źródło: www.ontarioplaques.com

Natalis (fr. Noël) Chabanel urodził się 2.ii.1613 r. w miejscowości Saugues, w departamencie Górnej Loary (fr. Haute-Loire), w południowej Francji.

Ojciec był notariuszem, a matka pochodziła z kupieckiej rodziny. Miał troje rodzeństwa.

Początkowo uczył się w rodzinnym Saugues, a potem w szkole średniej.

9.ii.1630 r., w wieku 17 lat, wstąpił – idąc za przykładem starszego brata - do Towarzystwa Jezusowego (łac. Societas Iesu - SI), czyli jezuitów, w Tuluzie (fr. Toulouse), i rozpoczął nowicjat.

Po dwóch latach i pierwszych ślubach w latach 1632-9 nauczał retoryki w jezuickim koledżu (szkole średniej) w Tuluzie.

Następnie, także w Tuluzie, dalej studiował teologię (lata 1639-41). Po ich ukończeniu przyjął święcenia kapłańskie.

Następnie, po odbyciu trzeciego zakonnego roku próbnego (1641-2 r.), przez rok nauczał retoryki w jezuickim koledżu w Rodez, w departamencie Aveyron.

Były to jego lata formacyjne. W aktach zakonnych podsumowano je następującym wpisem: „Poważny z natury – pełen energii – opanowany – o wyższej niż średnia inteligencji”…

8.v.1643 r., po uzyskaniu zakonnych pozwoleń, wypłynął wraz z dwoma współbraćmi, z portu Dieppe nad kanałem La Manche, na misję do Kanady. Po trzech miesiącach trudnej podróży przybył do prowincji Quebec15.viii.1643 r. zamieszkał w jej stolicy, mieście Québec.

Po roku przygotowań (m.in. nauki języka) podjął posługę wśród lokalnego plemienia Huronów.

Huroni, nazwani tak przez Francuzów z powodu fryzur przypominających szczecinę na głowie dzika (fr. hure), sami nazywali siebie Wyandotami (pl. wyspiarze”). Mieszkali we wsiach zabudowanych długimi domami nad brzegami Wielkich Jezior Północnoamerykańskich, w szczególności nad wielką zatoką Jerzego (ang. Georgian Bay) jeziora Huron. Uprawiali kukurydzę i tytoń, które sprzedawali innym plemionom za mięso, miedź i futra.

Gdy Natalis przybył do Kanady Huroni, a także inni Indianie mający styczność z Europejczykami, byli już znacznie osłabieni dziesiątkujacymi je chorobami zakaźnymi, typu odraospa, na które nie byli uodpornieni. Choroby przewieźli z e sobą osadnicy francuscy, a głównie ich dzieci, które zaczęły przybywać z rodzicami na kontynent amerykański około dekady wcześniej.

Dodatkowo, właśnie wtedy – a precyzyjniej dwa lata wcześniej - rozpoczęła się tzw. wojna bobrowa. Północne plemiona, zrzeszone w tzw. Lidze Irokeskiej (irok. Haudenosaunee) – do której należeli m.in. Mohawkowie - przez lata dostarczające skór bobrzych holenderskim i francuskim kolonistom, wyczerpały lokalne zasoby i w poszuwaniu zwierząt łownych zaczęły przesuwać się na zachód. Tam, uderzyły na plemię Huronów oraz ich francuskich sprzymierzeńców, mordując po kolei, w morderczych napadach, wszystkie atakowane wioski i znajdujące się w nich jezuickie placówki misyjne.

Huronowie byli już bowiem w większości chrześcijanami i to wśród nich swoją misję prowadził Natalis. Swoją działalność prowadził głównie z założonej w 1639 r. kolonii pw. Najświętszej Maryi Panny wśród Huronów (fr. Sainte-Marie-au-pays-des-Hurons), w momencie przybycia Natalisa już w zasadzie odciętej od stolicy regionu Quebec przez wojowników irokeskich.

Placówka ta była nieustannie atakowana. Zagrożone były wszystkie inne, mniejsze, lokalne misje jezuickie. Po kolei padały pod morderczym szałem napadów irokeskich. Do 1649 r. zginęło w nich czterech jezuitów…

Atmosfera nieustającego zagrożenia niewątpliwie dominowała posługę Natalisa. Ale to nie był jedyny jego problem, a może i nie problem zasadniczy. Mimo bowiem dużych zdolności retorycznych – wszak nauczał retoryki we Francji – nie miał zdolności językowych. Mimo prawie rocznego przygotowania z trudnością przychodziło mu dostosowanie się do warunków misyjnych. A dodatkowo czuł swego rodzaju odrazę i niechęć do i wobec sposobu życia i tradycji Indian. Lecz mimo tego nigdy nie narzekał, nigdy nie poprosił o przeniesienie. Choć cierpiał, nie widząc owoców swej osobistej pracy misyjnej, gdy inni współbracia z łatwością rozmawiali z tubylcami, nieustannie modlił się i nie rezygnował.

Nie poddawał się. Poszedł nawet dalej: jak pisał jeden ze świadków wydarzeń, współbrat, o. Paweł Ragueneau (1608, Paryż - 1680), „by związać się [z Krzyżem Chrystusa, który przyszło mu dźwigać], złożył przysięgę pozostania na placówce aż do śmierci, by umrzeć na Chrystusowym Krzyżu”. Ów niezwykły akt Natalis, kulturalny, wykształcony profesor retoryki, można powiedzieć ówczesny socjolog, którego powołanie skierowało do grupy Indian o cechach ludzi pierwotnych, złożył i podpisał 20.vi.1647 r.:

Panie Jezu Chryste, który przez niezbadane wyroki Bożej Opatrzności zażyczyłeś sobie, bym stał się pomocnikiem świętych apostołów Twojej hurońskiej winnicy - acz nie jestem tego wart, wszak jednak pragnąc realizować plany Ducha Świętego wobec mnie na niwie nawrócenia Huronów - ja, Natalis Chabael, w obecności Najświętszego Sakramentu Twojego Przenajświętszego CiałaPrzenajświętszej Krwi, będącego przymierzem Boga z ludźmi, przysięgam wierność do końca mojej misji hurońskiej. Moja przysięga jest uzależniona tylko od woli moich przełożonych z Towarzystwa Jezusowego, którzy mogą mną dysponować według uznania. Modlę się, o Panie, że przyjmiesz mnie jako stałego sługę Twej misji i że uczynisz mnie godnym tej jakże ważnej posługi. Amen.

Nie będąc w stanie prowadzić bezpośredniej, samodzielnej działalności wśród tubylców, został pomocnikiem misyjnym. Wspomagał innych misjonarzy. Pomagał w założonym przez jezuitów szpitalu, towarzyszył i posługiwał umierającym, katechizował dzieci.

Pracował w kilku podległych głównej misji placówkach. W jednej z nich, misji pw. Niepokalanego Poczęcia w wiosce Ossossane, 21.x.1646 r. złożył zresztą jezuickie śluby wieczyste. Rok później powrócił do kolonii pw. Najświętszej Maryi Panny wśród Huronów, gdzie gromadziło się coraz więcej uciekających przez Irokezami Huronów. Następnie posługiwał w misjach pw. św. Ludwika, pw. św. Ignacego I oraz nowo-zakładanej misji pw. św. Ignacego II.

Tymczasem pierścień morderczych ataków Irokezów się zacieśniał.

W końcu w latach 1649/50 doszło do finalnej rzezi Huronów.

17.ii.1649 r. Natalis został skierowany do pomocy o. Karolowi (fr. Charles) Garnier, który posługiwał w misji pw. św. Jana (fr. Saint-Jean), w wiosce Etarita (ok. 50 km od misji pw. Najświętszej Maryi Panny wśród Huronów), wśród Indian ze szczepu Tionontati - fr. Petún (pl. Tytoń), jak ich zwali Francuzi, z powodu upraw tytoniu (sami zwali się zresztą tak samo jak Huroni – Wyandoci). Tionontati, zamieszkujący tereny położone między zatoką Jerzego a główną częścią jeziora Huron, po zachodniej stronie odnogi zatoki św. Jerzego, zatoki Nottawasaga, na zachód od terenów Huronów, współpracowali z sąsiadującymi Huronami i oba plemiona wzajemnie siebie wspomagały.

Już miesiąc później, w iii.1649 r., w misji pw. św. Ludwika, oddalonej od misji pw. Najświętszej Maryi Panny wśród Huronówok. 8 km, zamordowano kolejnych dwóch jezuitów, Jana (fr. Jean) de BrébeufJana Lallemanta. Kolejne okoliczne hurońskie wsie i założone w nich placówki jezuickie (w tym pw. św. Ignacego Ipw. św. Ignacego II) zaczęły padać pod ciosami morderczych Irokezów. Huronów ogarnął popłoch.

Gdy wieść o tych ciosach dotarła do Natalisa zanotował, z jakby żalem w głosie: „O. Lalemant […] zastąpił mnie w wiosce pw. św. Ludwika na miesiąc przed śmiercią, podcza s gdy ja, mocniejszy, zostałem wysłany na dalsżą i trudniejszą misję, ale nie tak żyzną w palmy i korony męczeńskie, jak ta, w której moja pobłażliwość nie uczyniła mnie ich godnym w oczach Pańskich”…

I uzupełnił:

Nie znam Bożych zamiarów wobec mnie, ale czuję, że ostatnio zmianie uległa tylko jedna rzecz: choć wszyscy naturalnie się obawiają i wiem, że zbliża się wielkie niebezpieczeństwo i być może śmierć też jest niedaleko, nie boję się jej. Teraz jest czas, by oddać Bogu, co do Niego należy”…

Tak też się miało wkrótce stać.

Po tych atakach jezuici zdecydowali się opuścić swoją główną siedzibę. 16.vi.1649 r., nie chcąc pozostawiać jej na pastwę Irokezów i desakralizację, spalili kolonię pw. Najświętszej Maryi Panny wśród Huronów

Wraz ze swą hurońską owczarnią, którzy również pozostawili za sobą swoje własne, spalone wioski, jezuici udali się na wyspę zwaną przez Huronów hur. Gahoendoe, a nazwaną przez jezuitów wyspą św. Józefa (dziś wyspy Chrześcijan (ang. Christian Islands)), na jeziorze Huron. Rozpoczęli budowę nowej siedziby, którą nazwali kolonią pw. Najświętszej Maryi Panny wśród Huronów II.

5.xii.1649 r. Natalis otrzymał polecenie przyjazdu do kolonii na wyspie św. Józefa. Natychmiast opuścił misję pw. św. Jana i udał się w drogę. Nie wiedział, że Irokezi gromadzili się już wokół wiosek szczepu Tionontati, i że dwa dni później, 7.xii.1649 r., misja pw. św. Jana zostanie zaatakowana przez Irokezów. W trakcie walk zamordowany zginie o. Garnier

By dostać się na wyspę św. Józefa trzeba było obejść zatokę Nottawasaga. Droga wiodła wzdłuż jej brzegu. Ale najpierw trzeba było do jeziora się dostać.

Natalisa prowadzili Huroni. Po drodze zatrzymali się w misji pw. św. Mateusza (wioska Ekarenniondi), gdzie przebywali dwaj inni jezuici, o. Adrian (fr. Adrien) Greslon (1615/8, Périgueux – 1697, Kan-tchou-fou), późniejszy misjonarz w Chinach, i o. Leonard Garreau (1609, Aridieux – 1656, Montreal). Temu ostatniemu Natalis miał się wówczas zwierzyć: „Pójdę posłusznie tam, gdzie zostanie mi to nakazane. Ale niezależnie czy pozostaję tu, czy też nakazany mi jest powrót do rodzimej misji, muszę służyć wiernie Bogu, aż do śmierci”…

Po opuszczeniu misji pw. św. Mateusza i udali się na północ, a po dotarciu do brzegu zatoki Nottawasaga skręcili na wschód. Noc z 7 na 8.xii.1649 r. podróżni spędzili w terenie. Śpiących obudziły przeraźliwe wrzaski, wydawane przez opuszczających zniszczoną właśnie misję pw. św. Jana Irokezów. Huroni wpadli w panikę i zaczęli uciekać. Natalis nie mógł za nimi nadążyć…

Ponoć miał wówczas uklęknąć i modlić się: „Czy to ważne, czy będę żył czy umrę? Życie nie wiele dla mnie znaczy. Irokezi wszak nie mogą odebrać mi szczęścia wiecznego!

Dalsze losy Natalisa znane są z relacji wspomnianego o. Ragueneau, który miał je usłyszeć z ust przechwalającego się, ochrzczonego członka szczepu Tionontati, niejakiego Ludwika (fr. Louis) Honarreennha, pochodzącego z wioski Ekarenniondi (misja pw. św. Mateusza).

Okazał się odszczepieńcem i apostotą i rano 8.xii.1649 r., gdy Huroni - przerażeni wrzaskami Irokezów, wracających z mordu misji pw. św. Jana - rozpierzchli się zamordował misjonarza. Zmasakrował jego zwłoki i wyrzucił do częściowo zamarzniętej rzeki Nottawasaga.

Przyznał później, że uczynił to łac. in odium fidei” (pl. z nienawiści do wiary”) - z nienawiści do wiary chrześcijańskiej…

Natalis był ostatnim z zamordowanych misjonarzy jezuickich, należących do tzw. męczenników kanadyjskich.

Zimą 1649-50 r. Irokezi przypuścili decydujący, morderczy szturm na plemię Huronów. Wymordowali prawie wszystkich. Pozostali przy życiu Huroni oddawali się pod opiekę różnych plemion Indian, m.in. plemienia Erie, a także Tionontati, ale i tam doścignęli ich wojownicy Irokezów. Nie przetrwała też misja na wyspie św. Józefa – spośród 10,000 uciekinierów, którzy się tam schronili, przeżyło ok. 400, wyniszczonych głodem, zimnem, chorobami a w szczególności morderczym szałem Irokezów. Opuścili wyspę i po morderczym marszu w 1650 r. dotarli do twierdzy Quebec.

Natalisa beatyfikował, 21.vi.1922 r. w Rzymie, Pius XI (1857, Desio – 1939, Watykan). Ten sam papież, 29.vi.1930 r., go kanonizował, w gronie 8 jezuickich męczenników kanadyjskich.

Obejrzyjmy krótki film o męczennikach kanadyjskich (po angielsku):

  • AMERYKAŃSCY MĘCZENNICY; źródło: www.youtube.com

Popatrzymy też na krótką etiudę o sanktuarium kanadyjskich męczenników w Ontario (Kanada) (po angielsku):

  • SANKTUARIUM KANADYJSKICH MĘCZENNIKÓW - Ontario; źródło: www.youtube.com

Posłuchajmy kolędy hurońskiej:

  • KOLĘDA HURONÓW; źródło: www.youtube.com

Popatrzmy na mapę życia świętego:

  • GoogleMap

Opracowanie oparto na następujących źródłach:

polskich:

angielskich:

francuskich:

włoskich: