Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno
ANIELA od św. JÓZEFA i 16 SIÓSTR
ZGROMADZENIA NAUKI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ
patronki: Katalonii
wspomnienie: 20 listopada
14 kwietnia 1931 r. w Hiszpanii proklamowano powstanie tzw. Drugiej Republiki. Dla Kościoła rozpoczął się czas próby – publicznie wyrażanej nienawiści, prawnych ograniczeń, prześladowań wierzących. Z jednej strony nastąpił atak bezpośredni, poprzez lewackie bojówki, które poczynały sobie coraz śmielej, atakując rozmaite instytucje prowadzone przez Kościół Katolicki, posuwając się aż do bezczeszczenia świątyń. Z drugiej natomiast rozpoczęto postępujące ograniczanie wolności Kościoła poprzez rozmaite akty prawne, uzasadniane - a jakże! - pojęciami postępu, tolerancji i wolności religijnej.
I tak już 9.xii.1931 r. uchwalono „świecką” konstytucję, zawierającą rozmaite „anty-klerykalne” zapisy, interpretowane następnie wykonawczo przez rozmaite „demokratyczne” ciała legislacyjne i administracyjne. A potem: 16.i.1932 r. rząd wydał okólnik nakazujący usunięcie wszelkich religijnych symboli ze szkół; 2.ii tegoż roku wprowadzono prawo rozwodowe; 6.ii państwo przejęło cmentarze; a 11.iii usunięto nauczanie religii ze szkół.
17.v.1933 r. uchwalono nowe prawo ograniczające działalność zgromadzeń i stowarzyszeń religijnych, uzależniając je od pozwoleń wydawanych przez organy państwowe.
Za ustawami i rozporządzeniami szły fizyczne akty przemocy. W okresie od 19.xi.1933 r. do x.1934 r. można mówić o pierwszej fali tzw. „rewolucyjnej przemocy”, nakierowanej głównie wobec Kościoła Katolickiego. W tym czasie zamordowano 33 kapłanów i braci zakonnych…
Po pewnym antrakcie 16.ii.1936 r. w „demokratycznych” wyborach zwyciężył lewacki i komunistyczny „Front Ludowy”, w skład którego wchodzili republikanie, socjaliści, komuniści, rozmaite związki zawodowe i marksistowska unia Partii Pracy. Rozpoczął się kolejny, bardziej krwawy, etap rewolucji „ludowej”, przeciw któremu niebawem, w vii.1936 r., stanęły wojska dowodzone przez znajdującego się w Maroku gen. Franco. Rozpoczęła się hiszpańska wojna domowa.
W ciągu następnych pięciu lat lewacy spalili kilkaset kościołów, dokonali zniszczeń i kradzieży całej tkanki kultury hiszpańskiej, tworzonej przez tysiąclecia – świątyń, dzieł sztuki, obrazów, rzeźb, etc. Jeszcze więcej kościołów, sanktuariów, kaplic po prostu zamknięto, wcześniej „konfiskując” wszelkie dobra w nich się znajdujące…
Po buncie gen. Franco ferwor anty-kościelny osiągnął swoje apogeum. Lewacy zamordowali 6832 kapłanów i braci zakonnych, wśród których było 4184 księży diecezjalnych (w tym 12 biskupów i administrator apostolskich), 2365 braci świeckich i 283 zakonnice. Katolików, wiernych Kościołowi, nie da się nawet policzyć…
Dokładnie w dzień po ogłoszeniu Powstania Narodowego (hiszp. Alzamiento Nacional) przez gen. Franco (17/18.vii.1936 r.) siostra Aniela od św. Józefa, Przełożona Generalna zgromadzenia Nauki Chrześcijańskiej (hiszp. Instituto de Hermanas de la Doctrina Cristiana), założonego w XIX w. przez Michalinę (hiszp. Michaela) Grau, zajmującego się nauczaniem katechizmu, tak dzieci jak i dorosłych, opuściła - wraz 13 współ-siostrami i jedną z nowicjuszek - nowicjat i dom macierzysty w Mislata. Nie dobrowolnie – zostały zmuszone do tego kroku przez lewackie władze.
Jak wielu zgromadzeniom zakonnym w tamtych czasach, rozbijanym i wyrzucanym ze swoich siedzib, siostrom groziło rozproszenie. S. Aniela ratowała całą grupę, nakazała współsiostrom przebranie się w cywilne ubrania i przeniosła się - wiele z sióstr było już w podeszłym wieku - do prywatnego domu na obrzeżach Walencji, przy Calle Maestro Chapí No. 9.
Niektóre mogły oddalić się i udać do rodzin. Żadna nie uczyniła tego kroku, mimo świadomości jakie mogą być tej decyzji konsekwencje – rodzina zakonna, jej spójność i powołanie były ważniejsze.
W prywatnym domu, przez cztery miesiące, oczekując na kolejne represje, w pełni świadome grożącego niebezpieczeństwa, siostry wiodły życie kontemplacyjne, poświęcając się modlitwie, odkrywając miłość we wzajemnej obecności i, w miarę możliwości, próbując prowadzić bardziej aktywną działalność zgodną z charyzmatem ich powołania. Żyły trochę w cieniu, trochę w ukryciu, ale ponoć cerowały skarpetki swoim przyszłym oprawcom – co jakiś czas przychodzili bowiem, chcąc pewnie sprawdzić, czy jeszcze są razem…
Dalej prowadziały, choć w zmienionych warunkach, zadanie, które wyznaczyła im założycielka, Michalina Grau: „Myślcie o Bogu stale, częściej i więcej, nawet gdy wydaje się wam, że to czynicie wystarczająco często. Bądźcie bardziej użyteczne dla wiernych i dla Kościoła. Przybliżajcie Chrystusa dzieciom i dorosłym. Bo bez wątpienia wiele ze zła, które doświadczamy, swe źródło ma w braku nauczania chrześcijańskiego, formacji chrześcijańskiej, na wszystkich poziomach, u wszystkich klas i u ludzi każdego wieku”.
Trochę wcześniej matka Aniela, jakby w przewidywaniu wydarzeń, pisała do swych współ-sióstr: „Nie zapominajcie, że naszym powołaniem jest nauczanie katechizmu, i dlatego cała nasza uwaga, cała energia powinny być nakierowane na sprawę wypełnienia tego szlachetnego i pięknego zadania. Próbujcie za wszelką cenę kochać Boga miłością serca dziecięcego, pełnego świętej miłości, pokory i bojaźni Bożej”
19.xi.1936 r. do domu, gdzie przebywały, wpadła lewacka bojówka – pod nazwą Czerwonej Milicji. Siostry wypędzono z domu i pognano w kierunku miejscowości Picadero de Paterna, znajdującej się w odległości 6 km od Walencji.
Były przygotowane. Wiedziały, że „dobre i złe uczynki zostaną zważone, zmierzone i policzone przez Tego, kto wie jak je użyć dla naszego dobra”, jak mówiła im przełożona, s. Aniela. „Pomóżmy sobie w tych ciężkich czasach, a Ten kto wszystko może, dozwoli nam spotkać się w wieczności niebiańskiej” – dodawała.
Opuszczały dom modląc się i wybaczając swoim oprawcom.
Następnego dnia, 20.xi.1936 r., w Picadero de Paterna, w nocy, je rozstrzelano. Świadkowie mówili, że w ostatnich słowach wybaczały swoim oprawcom, w imię ich i naszego Pana, Jezusa Chrystusa…
Ostatnia odejść do Pana miała matka Maria od Dobrego Wyboru (hiszp. del Sufragio). Umarła z okrzykiem „Niech żyje Chrystus Król” na ustach…
ur. 1875, Villajoyosa
Rodzice: Franciszek i Karmen
Przygotowywała się do zawodu nauczycielskiego, gdy w 1903 r. wstąpiła do zgromadzenia sióstr Nauki Chrześcijańskiej. Śluby wieczyste złożyła w 1905 r. Była sekretarzem generalnym zgromadzenia, potem przełożoną jednego z domów zgromadzenia, wreszcie w 1936 r. została przełożoną generalną.
Rodzice: Kacper i Rozaria
ur. 1888, Altea/Alicante
Uczęszczała do prywatnych szkół. Do zgromadzenia sióstr Nauki Chrześcijańskiej wstąpiła w 1922 r. Śluby wieczyste złożyła w 1924 r. Była przełożoną lokalnego konwentu i szkoły w Walencji, po czym została wikariuszem generalnym i mistrzynią nowicjatu w Walencji.
ur. 1860, Molins de Rei/Barcelona
Rodzice: Jan i Maria
Do zgromadzenia wstąpiła w 1882 r. Pierwsze śluby złożyła w 1884 r., a śluby wieczyste w 1892 r. Była sekretarzem generalnym zgromadzenia i wieloletnią (przez 33 lata) Przełożoną Generalną. W 1936 r. należała do rady zgromadzenia.
ur. 1876, Benifayó de Espioca
Rodzice: Jan i Róża
Do zgromadzenia sióstr Nauki Chrześcijańskiej wstąpiła w 1899 r., śluby wieczyste złożyła w 1905 r. Była bardzo utalentowaną malarką, opiekunką lokalnych zgromadzeń, mistrzynią nowicjatu i przełożoną domu macierzystego.
ur. 1852, Villanueva y Geltrú
Rodzice: Jan i Marianna
W 1880 r. wraz z Michaliną (hiszp. Michaela) Grau założyła zgromadzenie Nauki Chrześcijańskiej oraz ustaliła zasady funkcjonowania nowego zgromadzenia. Przez całe życie służyła w najprostszych rzeczach wszystkim, którzy tego potrzebowali, stając się jedną z kluczowych postaci zgromadzenia…
ur. 1859, Ulldecona/Tarragona
Rodzice: Piotr i Izabella
Do kongregacji sióstr Nauki Chrześcijańskiej wstąpiła w 1885 r., śluby wieczyste składając w 1887 r. Była przełożoną w kilku domach zakonnych zgromadzenia. Zajmowała się też szyciem, i w ostatnich dniach jej życia można ją było zobaczyć z igłą w ręku – służyła nią także i swoim prześladowcom.
ur. 1861, Carlet
Rodzice: Wincenty i Maria
Po wstąpieniu do zgromadzenia sióstr Nauki Chrześcijańskiej śluby wieczyste złożyła w 1888 r. Większość życia spędziła w Sollana, niewielkiej wiosce w okolicy Walencji, gdzie nauczała dziewczęta zawodu krawieckiego. I modlitwy…
ur. 1869, Walencja
Rodzice: Wincenty i Leonarda
Do zgromadzenia sióstr Nauki Chrześcijańskiej wstąpiła w 1900 r. Pierwsze śluby złożyła w 1902 r., a wieczyste w 1906 r. Była poważaną i szanowaną nauczycielką w powiecie Turís Wspólnoty Walenckiej (hiszp. Comunidad Valenciana), często wspomagającą chorych i biednych.
ur. 1881, Walencja
Rodzice: Jan i Wincenta
Do kongregacji sióstr Nauki Chrześcijańskiej wstąpiła w 1906 r. Była dyrektorem szkoły Molins del Rei.
ur. 1885, San Martí de Provençals-Barcelona
Rodzice:
Wcześnie straciła matkę. Wychowana w sierocińcu. Do zgromadzenia sióstr Nauki Chrześcijańskiej wstąpiła w 1907 r. Śluby wieczyste złożyła w 1909 r. Pracowała w domu macierzystym zgromadzenia w Mislata, poświęcając się m.in wychowaniu i nauczaniu dzieci, w szczególności sierot.
ur. 1899, Barcelona
Rodzice: Gerard i Karita
Matka zmarła wcześnie. Uczyła się w szkole francuskiej, potem państwowej, w Barcelonie. Do zgromadzenia sióstr Nauki Chrześcijańskiej wstąpiła w 1918 r. Śluby wieczyste złożyła w 1921 r. Nauczała w szkole w Ondara, w Allicante.
ur. 1862, Walencja
Rodzice:
Do zgromadzenia sióstr Nauki Chrześcijańskiej wstąpiła w 1889 r. Śluby wieczyste złożyła w 1891 r. Była kucharką w szkole w Sollana.
ur. 1855, Sueca
Rodzice: Marian i Leandra
Do zgromadzenia sióstr Nauki Chrześcijańskiej wstąpiła w 1893 r. Śluby wieczyste złożyła w 1895 r. Całe życie pracowała jako kucharka. Dużo czytała.
ur. 1885, Turís/Walencja
Rodzice: Piotr i Maria
Po wstąpieniu w 1911 r. do zgromadzenia sióstr Nauki Chrześcijańskiej przyjęła śluby wieczyste w 1913 r. Była stewardem w domach zakonnych.
ur. ok 1889, La Roda/Albacete
Rodzice:
Do zgromadzenia sióstr Nauki Chrześcijańskiej wstąpiła ok 1934 r. Była nowicjuszką w zgromadzeniu.
Pochowane zostały na cmentarzu w Walencji. Istnieje dokumentacja fotograficzna z ich pogrzebu, będąca jednocześnie dokumentacją ich męczeństwa, wraz z opisem i podpisami świadków…
Dwie inne siostry tego samego zgromadzenia, które przebywały w innym miejscu – w miejscowości Carlet - zostały aresztowane wcześniej, 19.ix.1936 r.
ur. 1871, Carlet
Rodzice: Emanuel i Teresa
Do zgromadzenia sióstr Nauki Chrześcijańskiej wstąpiła w 1892 r. Śluby wieczyste złożyła w 1895 r. Pracowała jako kucharka w domach zgromadzenia: San Vicente dels Horts, Tabernes de Valldigna, Guadasuar, i ostatnim z nich - w Carlet.
ur. 1873, Mislata
Rodzice: Augustyn i Józefa
Do zgromadzenia sióstr Nauki Chrześcijańskiej wstąpiła w 1896 r. Pierwsze śluby wieczyste złożyła w 1898 r., a wieczyste w 1906 r. Była przełożoną generalną prowadzonych przez zgromadzenie szkół w de Tabernes de Valldigna, Molins de Rei, Cabrera de Mar, Cornellá i Carlet (Walencja).
Ciał tych dwóch zakonnic nigdy nie odnaleziono…
Wszystkie beatyfikowane zostały 1.x.1995 r. przez Jana Pawła II. Papież mówił wówczas:
„Męczeństwo jest niezwykłym darem Ducha Świętego: darem dla całego Kościoła. Znajduje zwieńczenie w dzisiejszej liturgii beatyfikacyjnej, w której oddajemy w szczególny sposób chwałę Bogu: Te martyrum candidatus laudat exercitus. Bóg, który poprzez uroczysty akt Kościoła – to znaczy przez beatyfikację – wieńczy nagrodą ich zasługi, zarazem ujawnia łaskę, którą ich obdarował, jak głosi liturgia: Eorum coronando, tua dona coronasMissale Romanum, Praefatio de Sanctis I.
‘Ty natomiast, o człowiecze Boży, podążaj za miłością’por. 1 Tm 6, 11. Ta zachęta Pawłowa znalazła wypełnienie w męczeństwie m. Angeles de San José Lloret Martí i szesnastu Sióstr Nauki Chrześcijańskiej. Gdy wiele wspólnot zgromadzenia ulegało rozproszeniu, m. Angeles de San José zgromadziła w prywatnym mieszkaniu siostry nie mające rodziny ani przyjaciół, którzy mogliby je przyjąć. Tam właśnie, żyjąc na co dzień braterską miłością, odkryły, że prześladowanie, ubóstwo i cierpienie też mogą się stać drogami wiodącymi do Boga.
Praktykując to, czego tyle razy nauczały podczas lekcji katechizmu, siostry przeżyły swoje ostatnie miesiące szyjąc odzież dla tych, którzy mieli je zabić. Ich śmierć i wyniesienie do chwały mówią nam zatem o mocy Zmartwychwstałego i o konieczności podjęcia z poświęceniem zadania ewangelizacji…”
Pochylmy się nad słowami Ojca św. Jana Pawła II z 1.x.1995 r. w Rzymie, z Mszy św. beatyfikacyjnej:
Opracowanie oparto na następujących źródłach:
angielskich:
hiszpańskich:
niemieckich:
norweskich:
włoskich: