MATKA BOŻA CZĘSTOCHOWSKA: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneMATKA BOŻA NIEUSTAJĄCEJ POMOCYLOGO PORTALU
Rzymskokatolicka Parafia
1001bl64MARTYRsofROCHEFORTSHIPsmartyr01 pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno
św. ZYGMUNT: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT: XIX w., feretron, kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własne

64 błogosławionych MĘCZENNIKÓW STATKÓW w ROCHEFORT
(zm. 1794-5, Rochefort)
męczennicy

wspomnienie: 1 października (data beatyfikacji)

Łącza do ilustracji (dzieł sztuki) związanych z błogosławionymi:

  • MĘCZENNICY z ROCHEFORT: święty obrazek; źródło: imagessaintes.canalblog.com
  • MĘCZENNICY z ROCHEFORT: święty obrazek; źródło: imagessaintes.canalblog.com
  • MAPA MIEJSC DEPORTACJI KAPŁANÓW do ROCHEFORT: ; źródło: www.martyretsaint.com
  • PRZYBYCIE WIĘŹNIÓW do ROCHEFORT: MÉRIOT, Camille (1877-1975), rycina; źródło: imagessaintes.canalblog.com
  • STATEK DEUX-ASSOCIÉS: szkice; źródło: www.martyretsaint.com
  • POD POKŁADEM: MÉRIOT, Camille (1877-1975), rycina; źródło: www.martyretsaint.com
  • KOŚCIÓŁ św. MARCINA: wyspa AIX; źródło: www.flickr.com
  • KOŚCIÓŁ św. MARCINA: wnętrze, wyspa AIX; źródło: www.flickriver.com
  • KRYPTA KOŚCIOŁA św. MARCINA: wyspa AIX; źródło: www.flickr.com
  • PAMIĄTKOWY KRZYŻ: wyspa Madame; źródło: fr.wikipedia.org

W latach 1793-5 we Francji trwała tzw. rewolucja francuska. 17.ix.1793 r. rewolucyjny Konwent Narodowy (fr. Convention Nationale) uchwalił tzw. Dekret o podejrzanych” (fr. La loi des suspects”). Ustawa m.in. wyszczególniała jako potencjalnych wrogów rewolucji – podejrzanych - wszystkich księży odmawiających złożenia przysięgi na konstytucję cywilną kleru, a także każdego, kto swoim zachowaniem, poglądami wyrażonymi w mowie lub piśmie mógł budzić podejrzenia o popieranie. W odróżnieniu od wcześniejszych aktów nie tylko zalecała szczególny nadzór nad nimi, ale wręcz obligowała do dokonania ich natychmiastowych aresztowań…

A wielu księży odmówiło złożenia przysięgi na wierność państwu i zerwania z Ojcem Świętym, czyli przyjęcia uchwalonej w 1790 r. tzw. Cywilnej Konstytucji Kleru” (fr. La loi sur la constitution civile du clergé”)

Terror rewolucyjny rozkwitał…

Wszystkich zamierzano w szale rewolucyjnym wywieźć poza granice Francji. Jeden z przywódców rewolucji Jerzy Jakub (fr. Georges Jacques) Danton (1759, Arcis-sur-Aube - 1794, Paryż) wołał na zebraniu Konwentu, by opornych załadować na barki i wyrzucić „na jakiejś plaży we Włoszech, ojczyźnie fanatyzmu”. W końcu postanowiono ich wysłać do jednego z terytoriów zamorskich Francji, np. do Gujany. Dlatego zwieziono ich i internowano na statkach w Rochefort w departamencie Charente-Maritime (diecezja Sens-Auxerre).

W Rochefort, poczynając od 1766 r. znajdowała się specjalna kolonia karna (fr. bagne), stanowiąca część wojskowego portu i bazy morskiej. I to tam francuscy rewolucjoniści zorganizowali dla ok. 822 księży i 7 braci zakonnych, pochodzących z różnych parafii i diecezji francuskich, na statkach cumujących w porcie, więzienie, które stało się jednym z pierwszych obozów koncentracyjnych – w zasadzie obozów zagłady - w historii…

Zwożono ich tam, poczynając od 11.iv.1794 r., z głębi lądu na małych stateczkach rzecznych (m.in. barkach La BoréeNourrice). Stateczki cumowały na środku rzeki Charente, u jej ujścia do Zatoki Biskajskiej (fr. Golfe de Gascogne), skąd kapłanów przenoszono na większe statki, zacumowane w pobliżu niewielkiej, ufortyfikowanej wysepki Aix (fr. Île d'Aix). Pierwszy z nich miał nazwę Deux-Associés. Kapłanom kazano wspinać się po linach na ich pokład (a niektórzy z nich byli już osobami starszymi, inni kalekami!), szydząc i naigrawając się z ich nieporadności. Na pokładzie ich przeszukiwano, zabierając nawet modlitewniki, brewiarze, różańce i inne religijne przedmioty.

Już na początku v.1794 r. niejaki 28-letni Jan Chrzciciel Renat (fr. Jean Baptiste René) Laly, brutal i nikczemnik, kapitan Deux-Associés zaraportował, że ma na pokładzie ponad 400 osób i nie może przyjmować następnych. W związku z tym na więzienie przystosowano kolejny statek o nazwie Washington

Ale statki, uprzednio używane jako statki niewolnicze, przewożące schwytanych Murzynów z Afryki do Południowej Ameryki (port Rochefort był jednym z najważniejszych portów dla tego typu procederu), nie mogły opuścić portu w związku z blokadą angielską wokół Francji. Myślano o wywiezieniu nieszczęśników na Madagaskar, do Maroka, czy Mauretanii – ale blokada była szczelna. Więzionych przetrzymywano więc przez miesiące, w strasznych, ciągle pogarszających się warunkach – istnieją zresztą przesłanki, że tragiczne warunki były celowo utrzymywane, by jak n ajszybciej pozbyć się kłopotliwego „towaru”.

A warunki były gorsze niż mieli przewożeni na nich uprzednio niewolnicy. Oprócz niesamowitego zatłoczenia, fatalnej żywności, brudnej wody, panoszących się owadów – wesz (łac. anoplura)pcheł (łac. pulex irritans), braku jakiejkolwiek czystości sanitarnej, kapłanom nie wolno było nie tylko odprawiać nabożeństw i Mszy św., ale zabraniano im nawet mówić po łacinie i modlić się. Jeden z uratowanych powiedział: „Nie wolno nam było nawet ruszać wargami”. Za złapanie na modlitwie groziło rozstrzelanie, dyby…

Wspomniany kapitan Deux-Associés, Laly, miał mówić: „Republika wykreśliła tych ludzi ze swoich ksiąg. Mnie nakazano, by bezgłośnie zniknęli”…

Toteż pilnowali ich ludzie specjalnie dobrani przez kapitanów, o podobnym brutalnym, nikczemnym charakterze…

Więźniowie większość czasu spędzali pod pokładem, bez żadnej możliwości poruszania się czy przemieszczania, bez żadnych sanitarnych pomieszczeń, w pomieszczeniu o wielkości 12×11m, które było tak niskie, że z trudnością można było stać prosto (1.80 cm wysokości). W takim pomieszczeniu na noc pakowano ok. 470 więźniów, co znaczy, że na jednego przypadało ok. 0.5 m3 przestrzeni. Panował zaduch nie do opisania – na noc bowiem pomieszczenia szczelnie zamykano…

Okrutni strażnicy z góry, przez luki pokładowe, oddawali na więzionych mocz…

Rankami w pomieszczeniu podpalano przechowywane w beczkach jakieś smoliste substancje – rodzaj asfaltu – wydzielające gryzący, ciemny dym – przez godzinę więźniowie, kaszląc, charcząc, wymiotując, pocąc się dusili się w pomieszczeniu bez wentylacji. Nazywało się to „odkarzaniem”… Każdego dnia rano…

Gdy któregoś dnia kapitan statku Washington, niejaki Gibert, żalił się kapitanowi Laly, że więźniowie wolno umierają, ten ostatni miał odpowiedzieć: „Źle rozpalasz beczki!

Gdy ich następnie wyprowadzano na pokład miejsca było tyle, że musieli cały dzień stać. W słońcu, deszczu, wietrze, na kołyszącej się łajbie. Byli tak upakowani, że mieli trudności z jedzeniem…

Każdego ranka kilkunastu więźniów próbowało czyścić ciężkimi wiadrami bród, odchody i muł w pomieszczeniach pod pokładem…

Pożywienie dostawali raz na dzień – trochę niedogotowanej fasoli, trochę ciemnego, pleśniejącego chleba, trochę suszonego mięsa w oleju, trochę ryby w occie. Pili brudną wodę z pojemników do wynoszenia gnoju. Wszystko na stojąco, tłocząc się dziesiątkami wokół jednej misy z jedzeniem…

Myli się morską wodą. W tej niej próbowali też prać ubrania, w których po wyschnięciu pozostawała sól. Powodowała ona podrażnienia skóry, dodatkowo atakowanej przez wszechobecne pasożytnicze wszy…

A jednak, tam gdzie „z ogromu ucisku się płacze, pod wroga przemocą się krzyczyHb 35, 9, uwięzieni nieszczęśnicy potrafili stworzyć kod zachowania, na wypadek przeżycia. Niektóre ze wskazań to:

  • Nie troskać się za bardzo o uwolnienie, ale wykorzystać czas uwięzienia na medytacje o przeszłości, formułowanie postanowień polepszenia na przyszłość, by w niewoli ciała odnaleźć wolność duszy. Swoje położenie nie traktować z rezygnacją, ale widzieć w nim wolę Bożą, i nie oczekiwać z niepokojem na lepsze wieści, co może wzbudzać postawy przeciwstawne nieustannej medytacji, która została im dana, a pełne poddanie się woli Bożej doprowadzi do porzucenia obaw o przyszłość.
  • Jeśli Bóg dozwoli, że choćby i chwilowo będą w stanie oddetchnąć wolnością, nie ukażą nadmiernej radości po usłyszeniu takiej wieści. Przez zachowanie spokoju duszy pokażą, że swój krzyż nieśli bez narzekania, z odwagą i wiarą uczniów Chrystusa, nie złamani przeciwnościami losu.
  • Jeżeli dane im będzie opuścić więzienie nie wykażą żądzy powrotu do dawnych miejsc powołania i pracy, ale z pokorą przyjmą to, czego się będzie od nich wymagać; przyjmą, bez narzekania, co otrzymają. Przyzwyczajeni, jak przystało, nienawidzić co ziemskie będą, jak apostołowie, zadowoleni z każdej propozycji.
  • Pytani po drodze o doświadczenia zaspokoją ciekawość postronnych, będą odpowiadać na pytania o krzyż, który im dane było nieść, ale nie w szczegółach, tak by nie wzbudzić uczucia gniewu wobec tych, którzy wydawali decyzje i tych, którzy byli li tylko narzędziami, określającymi ich los.
  • Na postojach w drodze do domu będą zachowywać się z godnością i wstrzemięźliwością, i nie będą porównywać – w szczególności wobec nieznajomych – jakości pożywienia z tym, które otrzymują jako więźniowie; chęć zaspokojenia głodu bowiem, chęć spożycia dobrego posiłku może być odczytana niewłaściwie przez wiernych, którzy od sług Chrystusa oczekują, by stali się Jego naśladowcami, również w pokucie…
  • Na łonie rodzin, po powrocie, nie będą chętni do opowiadania swoich doświadczeń - nawet wobec rodziców i przyjaciół będą wypowiadać się z ostrożnością i z umiarem; nigdy nie będą wypowiadać się publicznie i nie dozwolą, by znaleźć się w sytuacji, by być do takich zwierzeń zmuszonymi. Gdy już będą zmuszeni do przyjęcia zaproszeń na spotkania, tak w jedzeniu, jak i w wypowiedziach, zachowają pokorę i wstrzemięźliwość.
  • Widoczne słabości i urazy, swoje i swoich braci, fatalny stan zdrowia, długość wyroku, nie będą tłumaczyć – absolutnym milczeniem potraktują wszelkie pytania dotyczące ich stanu oraz sytuacji, które do niego doprowadziły. Podobnie miłosierną postawę zachowają wobec tych, których poglądy religijne będą się różnić od ich własnych, by unikać poczucia zgorzknienia i wrogości – zachowując uczucia współczucia w sobie, wewnątrz swej duszy, i próbując przywrócić ich na drogę prawdy łagodnością i umiarem.
  • Nie będą wyrażać żalu za utraconą własnością, nie będą wykazywać niechęci wobec tych, którzy ją posiedli, i nie będą żądać zadośćuczynienia za szkody, które im wyrządzono, pozostając wdzięczni za spełnienie prostych potrzeb w zakresie ubrania i pożywienia.
  • Pozostaną, bez wyjątku, jednym sercem i jedną duszą, bez ukazywania nieprzyjaźni wobec kogolwiek ze swoich braci, pod jakimkolwiek pozorem. Nie będą próbować uchwalać, ustalać jakichkolwiek zasad życia społecznego, modląc się tylko o szczęśliwość ich kraju i przygotowując do nowego życia, o ile Bóg dozwoli im wrócić do ich domów, stając się przykładem cnót dla swojej owczarni poprzez zachowanie dystansu wobec wydarzeń tego świata, zagłębienie w modlitwie i medytacji, ku wzmocnieniu powszechnej pobożności i miłości.

Szybko zaczęły się szerzyć choroby. Wielu miało problemy z oddychaniem. Pojawił się tyfus - dur brzuszny (łac. typhus abdominalis)szkorbut (łac. scorbutus). Więźniowie zaczęli masowo umierać – szczególnie nocami…

Ciała zmarłych rankami wynosili sami księża-więźniowie. Pod silną eksortą zawożono ich na wyspę Aix i zwłoki chowano w piasku na brzegu, nago, bez żadnego znaku… W gorącym viii.1794 r. umierało 12-13 więźniów na dobę…

Pozostałym nie wolno było nawet pomodlić się za umarłych…

Na wyspie Aix pochowano 226 ofiar rewolucyjnych zmian. Ich ilość spowodowała, że mieszkańcy wyspy zaczęli protestować. Statki przecumowano więc w górę rzeki, w pobliże niezaludnionej, bagnistej wysepki Madame (fr. Île Madame), niedaleko Rochefort…

Ale ilość chorych i umierających powiększała się. Zaczęła chorować załoga statków. Część więźniów przeniesiono więc na trzeci statek, l‘Indien, dowodzony przez starszego wiekiem komendanta, niejakiego Boivin. Nie wstrzymało to empidemii.

Więźniowie dalej umierali, ale zaczęli umierać też i ich strażnicy. Na wyspie Madame wybudowano więc – latem 1794 r., w czasie najgorszych upałów – tymczasowe namioty „szpitalne”, gdzie umieszczono najbardziej chorych. Ci byli najbardziej szczęśliwi – choć w brudnych ranach gnieździło się robactwo (pielęgniarze próbowali je oczyszczać za pomocą drewnianych kijków!), choć smród ran był nie do zniesienia, choć niektórzy z nich wariowali - mogli jednak oddychać świeżym powietrzem, umierać obserwowując ziemię, „widząc motyle”, o których istnieniu niektórzy już zapomnieli…

Kapłani ciągle odchodzili do Pana. Na wyspie Madame pochowano, w piaszczystych grobach, 254 z nich…

Mimo cierpień, mimo wyzwisk i katuszy, zachowali jednak do końca godność, nie przeklinając i w duszy modląc się za swój kraj…

Terror rewolucyjny pochłonął w Rochefort 547 kapłanów-męczenników. Ostatni z nich opuścili miejsce kaźni prawie dokładnie rok po „otwarciu” w Rochefort tych obozów koncentracyjnych, 12.iv.1795 r. Na statku Deux-Associés zginęło ok. 80% przetrzymywanych, na Washington – ok. 52%…

Po upadku zbrodniczego reżimu Maksymiliana Marii Izydora (fr. Maximilien Marie Isidore) de Robespierre (1758, Arras – 1794, Paryż), terror zelżał… Na drogi Francji wrócili powracający z więzień kapłani, ci, którzy przeżyli…

64 męczenników terroru podczas tzw. rewolucji francuskiej, którzy zginęli na statkach w Rochefort, beatyfikował 1.x.1995 r. Jan Paweł II. Papież mówił wówczas:

Na dnie udręki zachowali ducha przebaczenia. Jedność wiary i jedność ojczyzny uznali za sprawę ważniejszą niż wszystko inne…

Jan Paweł II beatyfikował następujących 64 męczeników:

imię i nazwiskodata urodzeniadata śmiercistatekinne dane
Antoni (fr. Antoine) Banassat20.v.172918.viii.1794Deux-Associésproboszcz parafii Saint-Fiel
(departament Creuse)
Antoni Konstanty (fr. Antoine Constant) Auriel19.iv.176416.vi.1794Deux-Associéswikariusz w Calviac-en-Périgord i Sainte-Mondane
(departament Lot)
Augustyn Józef (fr. Augustin-Joseph) Desgardin
(„brat Eliasz (fr. Elie)”)
21.xii.17506.vii.1794Deux-Associéscysters z opactwa w Sept-Fons
(departament Allier)
Bartłomiej (fr. Barthélemy) Jarrige de La Morelie de Biars18.iii.175313.vii.1794Deux-Associésbenedyktyn z opactwa Lézat
(departament Ariège)
Eliasz (fr. Élie) Leymarie de Laroche8.i.175822.viii.1794Deux-Associésprzeor z Coutras
(departament Żyrondy)
Filip (fr. Philippe) Papon5.x.174417.vi.1794Deux-Associésproboszcz w Contigny
(departament Allier)
Florentyn (fr. Florent) Dumontet de Cardaillac8.ii.17495.ix.1794Deux-Associéswikariusz generalny z Castres, kapelan hrabiny Prowansji
Franciszek (fr. François) d'Oudinot de La Boissière3.ix.17467.ix.1794Deux-Associéskanonik diecezji Limoges
Franciszek (fr. François) François
(„brat Sebastian (fr. Sébastien)”)
17.i.174910.viii.1794Deux-Associésbrat zakonny, kapucyn
Franciszek (fr. François) Hunot12.ii.17536.x.1794Washingtonkanonik arcybiskupstwa Brienon
(departament Yonne)
Franciszek (fr. François) Mayaudon4.v.173911.ix.1794Deux-Associéskanonik w Saint-Brieuc, w Soissons
Gabriel Pergaud29.x.175221.vii.1794Deux-Associéskanonik augustiański, przeor opactwa św. Genowefy (fr. Genevieve) w Beaulieu
(departament Côtes d'Armor)
Gerwazy Protazy (fr. Gervais-Protais) Brunel18.vi.174420.viii.1794Deux-Associéscysters-trapista z Mortagne
(departament Orne)
Jakub (fr. Jacques) Gagnot ("brat Hubert de Saint-Claude")9.ii.175310.ix.1794Deux-AssociésKarmelita z domu Nancy
Jakub (fr. Jacques) Lombardie1.xii.173722.vii.1794Deux-Associésproboszcz z Saint-Hilaire-de-Foissac
(departament Corrèze)
Jakub Morelle (fr. Jacques-Morelle) Dupas10.xi.175421.vi.1794Deux-Associéswikary w Ruffec
(departament Charente)
Jakub (fr. Jacques) Retouret15.ix.174626.viii.1794Deux-Associéskarmelita w domu Limoges
Jan (fr. Jean) Bourdon ("brat Protais")3.iv.174723.viii.1794Deux-Associésbrat zakonny, kapucyn z Sotteville, niedaleko Rouen
Jan (fr. Jean) Hunot21.ix.17427.x.1794Washingtonkanonik arcybiskupstwa Brienon
(departament Yonne)
Jan (fr. Jean) Mopinot ("brat Léon")12.xii.172421.v.1794Deux-Associésbrat szkolny - lasalianin - w Moulins
Jan Chrzciciel (fr. Jean-Baptiste) de Bruxelles12.ix.173418.vii.1794Deux-Associéskanonik z Saint-Leonard
(departament Haute-Vienne)
Jan Chrzciciel (fr. Jean-Baptiste) Duverneuil ("ojciec Léonard")17371.vii.1794Deux-Associéskarmelita z domu Angoulême
Jan Chrzciciel (fr. Jean-Baptiste) Guillaume ("brat Uldaric")1.ii.175527.viii.1794Deux-Associésbrat szkolny - lasalianin - w Nancy
Jan Chrzciciel (fr. Jean-Baptiste) Laborie du Vivier19.ix.173427.ix.1794Deux-Associéskanonik katedry Mâcon
(departament Saony i Loary)
Jan Chrzciciel (fr. Jean-Baptiste) Ménestrel5.xii.174816.viii.1794WashingtonKanonik w Remiremont
(departament Wogezy)
Jan Chrzciciel (fr. Jean-Baptiste) Vernoy de Montjournal17.xi.17361.vi.1794Deux-Associéskanonik w Moulins
Jan Chrzciciel Ksawery (fr. Jean-Baptiste-Xavier) Loir19.v.1794Deux-Associésbrat zakonny, kapucyn z Petit-Forez, w Lyonie
Jan Chrzciciel Szczepan (fr. Jean-Baptiste Etienne) Souzy24.iii.173227.viii.1794Deux-Associéskapłan diecezji La Rochelle, wikariusz generalny
Jan Franciszek (fr. Jean-François) Jarrige de la Morelie du Breuil11.i.1752)31.vii.1794Deux-Associéskanon św. Yrieix
(departament Haute-Vienne)
Jan Jerzy (fr. Jean-Georges) Rehm ("ojciec Thomas")21.iv.175211.viii.1794Deux-Associésdominikanin z klasztoru Schlestadt (region administracyjny Alzacja)
Jan Mikołaj (fr. Jean-Nicolas) Cordier3.xii.171030.ix.1794Washingtonjezuita, profesor
Jerzy Edmund (fr. Georges-Edme) René16.xi.17482.x.1794Washingtonkanonik w Vézelay
Józef (fr. Joseph) Imbert17199.vi.1794Deux-Associésjezuita
Józef (fr. Joseph) Juge de Saint-Martin14.vi.17397.vii.1794Deux-Associészakonnik Zgromadzenia św. Sulspicjusza, kierownik seminarium
Józef (fr. Joseph) Marchandon21.viii.174522.ix.1794Deux-Associésproboszcz z Marsac
(departament Creuse)
Karol Antoni Mikołaj (fr. Charles-Antoine-Nicolas) Ancel11.x.176329.vii.1794Deux-Associészakonnik Zgromadzenia Jezusa i Maryi św. Jana Eudes (eudysta) w Lisieux
Karol Arnold (fr. Charles-Arnould) Hanus18.x.172328.viii.1794Washingtonkapłan i dziekan kapituły w Ligny
(departament Mozy)
Karol Renat (fr. Charles-René) Collas du Bignon25.viii.17433.vi.1794Deux-Associészakonnik Zgromadzenia św. Sulspicjusza przełożonym niższego seminarium w Bourges
Klaudiusz (fr. Claude) Beguignot19.ix.173616.vii.1794Deux-Associéskartuz z Saint-Pierre-de-Quevilly, niedaleko Rouen
Klaudiusz (fr. Claude) Dumonet2.ii.174713.ix.1794Washingtonkapłan, profesor koledżu w Demacon
(departament Saony i Loary)
Klaudiusz (fr. Claude) Laplace15.xi.172514.ix.1794Deux-Associéskapłan w Moulins, wicedyrektor trybunału biskupiego
Klaudiusz (fr. Claude) Richard19.v.17419.viii.1794Deux-AssociésBenedyktynów Moyenmoutier
(departament Wogezy)
Klaudiusz Barnaba (fr. Claude-Barnabé) Laurent de Mascloux11.vi.17357.ix.1794Deux-Associéskanonik Dorat
(departament Haute-Vienne)
Klaudiusz Józef (fr. Claude-Joseph) Jouffret de Bonnefont23.xii.175210.viii.1794Deux-Associészakonnik Zgromadzenia św. Sulspicjusza, przełożony niższego seminarium w Autun
Ludwik Armand Józef (fr. Louis-Armand-Joseph) Adam19.xii.174113.vii.1794Deux-Associészakonnik w Rouen
Ludwik Franciszek (fr. Louis-François) Lebrun4.iv.174420.viii.1794Deux-Associésbenedyktyn z kongregacji w Saint-Maur
Ludwik Wulphy (fr. Louis-Wulphy) Huppy1.iv.176729.viii.1794Deux-Associéskapłan diecezji Limoges
Łazarz (fr. Lazare) Tiersot29.iii.173310.viii.1794Washingtonkartuz z Beaune
(departament Côte-d'Or)
Marceli Gaucher (fr. Marcel-Gaucher) Labiche de Reignefort3.xi.175126.vii.1794Deux-Associésmisjonarz w Limoges
Michał Bernard (fr. Michel-Bernard) Marchand28.ix.174915.vii.1794Deux-Associéskapłan diecezji Rouen
Michał Ludwik (fr. Michel-Louis) Brulard11.vi.175825.vii.1794Deux-Associéskarmelita bosy z Charenton
Mikołaj (fr. Nicolas) Sauvouret27.ii.173316.vii.1794Deux-Associésfranciszkanin z Moulins, kapelan sióstr klarysek
Mikołaj (fr. Nicolas) Tabouillot16.ii.174523.ii.1795Washingtonproboszcz z Méligny-le-Grand
(departament Mozy)
Natalis Hilary (fr. Noël-Hilaire) Le Conte3.x.176517.viii.1794Deux-Associéskanonik katedry w Bourges
Paweł Jan (fr. Paul-Jean) Charles ("brat Paul")29.ix.174325.viii.1794Deux-Associéscysters z opactwa w Sept-Fons
(departament Allier)
Piotr (fr. Pierre) Gabilhaudvii.174713.viii.1794Deux-Associésproboszcz parafii św. Christopher
(departament Creuse)
Piotr (fr. Pierre) Jarrige de La Morelie de Puyredon19.iv.173712.viii.1794Deux-Associéskanonik św. Yrieix
(departament Haute-Vienne)
Piotr Arediusz (fr. Pierre-Yrieix) Labrouhe de Laborderie24.v.17561.vii.1794Deux-Associéskanonik św. Yrieix
(departament Haute-Vienne)
Piotr Józef (fr. Pierre-Joseph) Le Groing de La Romagère28.vi.175226.vii.1794Deux-Associéskanonik katedry w Bourges
Piotr Michał (fr. Pierre-Michel) Noël23.ii.17545.viii.1794Deux-Associéskapłan diecezji Rouen
Piotr Sulspicjusz Krzysztof (fr. Pierre-Sulpice-Christophe) Favergne ("brat Roger")25.vii.174512.ix.1794Deux-Associésbrat szkolny - lasalianin - z Moulins
Rajmund (fr. Raymond) Petiniaud de Jourgnac3.i.174726.vi.1794Deux-Associéswikariusz generalny biskupa Limoges
Scypion Hieronim (fr. Scipion-Jérôme) Brigeat Lambert9.vi.17334.ix.1794Washingtondziekan kapituły katedralnej w Avranches
(departament Manche)
Sebastian Lupus (fr. Sébastien-Loup) Hunot7.viii.174517.xi.1794Washingtonkanonik arcybiskupstwa Brienon
(departament Yonne)

Część relikwii męczenników zostało w późniejszych latach ekshumowanych i ok. 1880 r. przeniesionych przeniesionych do krypty kościoła pw. św. Marcina (fr. Saint Martin) na wypie Aix…

Na wyspie Madame, ku czci męczenników, wierni usypali z kamieni, w miejscu przypuszczalnego pochowania części z nich, pamiątkowy krzyż…

Popatrzmy na krótki film o wyspie Aix (po francusku):

  • WYSPA AIX: ; źródło: www.youtube.com

a także na krótki film okolic ujścia rzeki Charente (z lotu ptaka):

  • UJŚCIE RZEKI CHARENTE z LOTU PTAKA: ; źródło: www.youtube.com

Opracowanie oparto na następujących źródłach:

francuskich:

norweskich:

włoskich: