MATKA BOŻA CZĘSTOCHOWSKA: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneMATKA BOŻA NIEUSTAJĄCEJ POMOCYLOGO PORTALU

Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno

św. ZYGMUNT: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT: XIX w., feretron, kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własne

bł. WACŁAW
(ok. 907 - 935?, Stará Boleslav)
książę i męczennik

patron: Czech, Moraw, Pragi, katedry krakowskiej;

wspomnienie: 28 września

Łącza do ilustracji (dzieł sztuki) związanych ze świętym:

  • św. WACŁAW: CAROSELLI, Angelo (1585, Rzym – 1652, Rzym), 1627-30, olejny na płótnie, 315x184 cm, bazylika św. Piotra, Rzym; źródło: www.saintpetersbasilica.org
  • św. WACŁAW: MYSLBEK, Josef Václav (1848, Praga - 1922, Praga), posąg, plac św. Wacława, Praga; źródło: cs.wikipedia.org
  • św. WACŁAW: obraz z ołtarza św. Wacława, katedra Wawelska, Kraków; źródło: www.katedra-wawelska.pl
  • NARODZINY św. WACŁAWA: ŠKRETA, Karel (ok. 1610, Praga - 1674, Praga), 1641, Narodowa Galeria, Pałac Schwarzenberg, Praga; źródło: www.flickr.com
  • św. WACŁAW i św. LUDMIŁA: witraż, kościół św. Cyryla i Metodego, Ołomuniec; źródło: commons.wikimedia.org
  • ZABÓJSTWO św. WACŁAWA: TREVISANI, Francesco (1656, Capodistria - 1746, Rzym), zamek w Opocznie; źródło: www.istrianet.org
  • ZABÓJSTWO św. WACŁAWA: z bazyliki św. Piotra, bazylika św. Wacława, St. Boleslav; źródło: zpravy.idnes.cz
  • CHRYSTUS NAKŁADAJĄCY HEŁM ZBAWIENIA św. WACŁAWOWI: przed 1006, legenda Gumpolda, manuskrypt Wolfenbuttel; źródło: www.moraviamagna.cz
  • św. WACŁAW USŁUGUJĄCY BIEDNYM przy STOLE: HEINSCH, Jan Jiří (1647, Kłodzko – 1712, Praga), 1685, olejny na płótnie, 143x192.5cm, Galerie moderního umění, Roudnici nad Labem; źródło: www.galerieroudnice.cz
  • HERMA św. WACŁAWA:  XV w., kolegiata, katedra św. Wita, zamek, Praga; źródło: zpravy.idnes.cz
  • NAGROBEK św. WACŁAWA: kaplica św. Wacława, katedra św. Wita, Praga; źródło: commons.wikimedia.org

Urodził się około 907 r. Był synem księcia czeskiego Wratysława I i Drahomiry ze Słowian połabskich.

Po wczesnej śmierci ojca w 921 r. wychowaniem Wacława, który jako najstarszy syn był następcą tronu, zajęła się - popadając w konflikt z synową - babka, św. Ludmiła. Ta bogobojna niewiasta (chrzest przyjęła z rąk samego św. Metodego) była żoną protoplasty Przemyślidów, księcia Bożywoja I. Natomiast matka, Drahomira, która chrzest przyjęła w dniu ślubu z Wratysławem, wychowywała młodszego brata Wacława, Bolesława, przewodząc opozycji tradycyjno-pogańskiej zwalczającej Kościół. Za jej sprawą w dziesięć miesięcy później, jeszcze w 921 r., Ludmiła została uduszona…

Wacław wysłany został do łacińskiej szkoły w Budczy (obecne Czeskie Budziejowice). Swoim wykształceniem i pobożnością górował nad innymi do tego stopnia, że kiedy wrócił na dwór książęcy, niechętni mu wielmoże mówili z przekąsem: „Co my z nim zrobimy: ten, który miał być władcą, został wypaczony przez księży i zachowuje się jak mnich!”.

Matka przez czas nieletności sprawowała rządy regentki. Wacław przejął je od niej mając 18 lat.

Starał się o rozszerzanie chrześcijaństwa. Księstwo, w 929 r. w rezultacie niespodziewanego ataku spowodowanego być może próbami re-poganizacji przez Drahomirę, poddane zostało pod feudalne władanie niemieckiego cesarstwa (kościół lokalny podlegał jurysdykcji Ratysbony), skąd zaczęli napływać misjonarze. Inną stroną tej działalności było, iż powrócił do kościołów ryt łaciński, wypierając ponownie Mszę św. słowiańską, wprowadzaną przez Cyryla i Metodego – w wielu miejscach po prostu brakowało lokalnych księży – acz sam Wacław miał być zwolennikiem słowiańskiej liturgii (jego kapelanem był Słowianin, Paweł).

W łacińskiej legendzie czytamy, że potrafił on godzić ascezę z powinnościami władcy; „pod spodem nosił szorstką włosienicę, z wierzchu jednak ubrany był w królewskie szaty, zaś drużynę swą nie tylko najlepszą zbroją, ale i wytwornym odzieniem ozdabiał”.

W 935 r. (niektóre źródła mówią o wcześniejszej dacie) brat Bolesław zaprosił go do Stará Boleslav na uroczystości św. Kosmy i Damiana i na konsekrację świątyni, którą wystawił na swoim zamku. Tam - u bram kościoła, gdy udawał się na Godzinki - oprawcy, nasłani przez brata (historia ich imiona zachowała: Tira, Čsta and Hněvsa), zamordowali Wacława. Posieczone ciało pochowano w miejscu zabójstwa - ale, mimo prób, nie udawało się zetrzeć krwi zamordowanego z drewnianej podłogi kościoła…

Legenda niesie, że wierny sługa Wacława, Podevin, pomścił śmierć swego pana zabijając jednego z jego oprawców. Zostać miał za to stracony przez Bolesława…

Kult świątobliwego księcia „na koniu i w rycerskiej zbroi” rósł bardzo szybko: w niecałe trzy lata później Bolesław (jego córką była Dąbrówka-Dobrawa, żona Mieszka I) kazał otworzyć grób Wacława. Okazało się, że ciało Wacława, z wyjątkiem niezagojonej rany, zadanej bratobójczą ręką, było prawie nienaruszone. Jeszcze tej samej nocy doczesne szczątki Wacława przeniesione zostały - „po cichu” - ze Starej Boleslavi do kościoła św. Wita w Pradze (który Wacław ufundował i wystawił), co wedle ówczesnych zwyczajów było równoznaczne z aktem kanonizacyjnym.

W 1867 r. historia ta miała swoją osobliwą powtórkę. Oto rząd austriacki zgodził się, by bezcenna pamiątka, tzw. skarbiec św. Wacława, wywieziony wcześniej do Wiednia, powrócił na swoje dawne miejsce w praskiej katedrze. Pociąg wiozący wówczas owe klejnoty miał jechać przez Czechy i Morawy, podobnie jak niegdyś ciało Świętego - potajemnie i nocą – w celu uniknięcia demonstracyjnych powitań. A jednak, wzdłuż całej trasy przejazdu, na wszystkich stacjach kolejowych, aż do samej Pragi, tłumy ludzi owacyjnie witały narodowy skarb, widząc w nim symboliczny powrót swojego wielkiego patrona.

Sławi go kilka utworów hagiograficznych i opiewa wiele legend. Według jednej z nich na górze Blanik przebywa, pogrążona w głębokim śnie, ukryta przez wzrokiem postronnych, olbrzymia armia rycerzy. Gdy Ojczyzna znajdzie się w wielkim niebezpieczeństwie św. Wacław z konnej statui na placu jego imienia w Pradze przebudzi się i uda się na most Karola nad Wełtawą. Tam jego koń potknie się o wystający kamień odsłaniając legendarny miecz Bruncvíka. Z nim w dłoni, ze wsparciem przebudzonej armii z góry Blanik, Wacław przywróci pokój i dobrobyt swojej Ojczyzny…

Sławi go także jedna z najstarszych pieśni czeskich, której początki sięgają roku 1000 (posłuchaj - TUTAJ >>):

Svatý Václave, vévodo české země, kníže náš,
pros za nás Boha, svatého Ducha,
Kriste eleison.
Ty jsi dědic české země, rozpomeň se na své plémě.
Nedej zahynouti nám ni budoucím, svatý Václave,
Kriste eleison.
Pomoci my tvé žádáme, smiluj se nad námi, utěš smutné,
zažeň vše zlé, svatý Václave,
Kriste eleison
.

Część relikwii przechowywana jest na zamku na Hradczanach w Pradze, w katedrze św. Wita. Z okazji wielkich uroczystości pokazywana jest relikwia jego głowy. Tam także przechowywane są zbroja, mieczhełm Wacława.

Jest patronem Czech, Moraw, Pragi, współpatronem katedry krakowskiej – jego podobizna, obok wizerunku św. Stanisława, widnieje na krakowskiej pieczęci z XIV w.!…