Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno
233 męczenników hiszpańskiej wojny
tutaj
bł. MARIA ENKARNITA GIL y VALLS
1888, Ontinyent – ✟ 1936, L’Ollería
męczennica
patronka: regionu Walencja
wspomnienie: 24 września
wszyscy nasi święci
tutaj
Maria Enkarnita (hiszp. Encarnación) Gil y Valls urodziła się 27.i.1888 r. w Ontinyent (kast. Onteniente), w regionie Walencji (hiszp. Valencia) - dziś autonomicznej Wspólnocie Walenckiej (hiszp. Comunidad Valenciana), w pobożnej rodzinie Kacpra (hiszp. Gaspar) Gil i Adriany z domu Valls.
Ojciec odszedł do Pana wcześnie…
Sakrament bierzmowania przyjęła 24.v.1993 r. z rąk abpa Walencji, Cyriaka Marii (hiszp. Ciriaco María) Sancha y Hervás (1833 Quintana del Vidio – 1909, Toledo), dziś błogosławionego. Do pierwszej Komunii św. przystąpiła sześć lat później, w 1899 r., w kościele parafialnym pw. Najświętszej Maryi Panny (hiszp. Santa Maria) w rodzinnym Ontinyent.
Początkowo uczyła się prywatnie (u niejakiej p. Elodia), po czym odbyła studia nauczycielskie w Szkole Normalnej w Walencji (hiszp. Ecole Normale de Valencia), dziś wydziałowi nauczycielskiemu (hiszp. fakultat de magisteri) uniwersytetu w Walencji.
Następnie – zgodnie z wykształceniem - nauczała, jako guwernantka, w domu niejakiej Patrycji (hiszp. Pasquala) Enríquez, w Walencji oraz, w latach 1915-22 – jako nauczyciel tymczasowy, w szkole podstawowej w Albuixech. Dzieci uczyła tam m.in. prawd katechizmu…
W Albuixech zamieszkała razem z matką, pomagając jednocześnie swemu starszemu bratu, Kacprowi (hiszp. Gasper) Gil Valls (1897, Ontinyent – 1936, L’Ollería), który studiował w seminarium duchownym w Walencji…
Codziennie odmawiała – co zapamiętali jej uczniowie – różaniec…
Myślała o powołaniu zakonnym, ale po opuszczeniu Albuixech zdecydowała się na dalsze wspomaganie brata, tym razem w jego duszpasterskiej posłudze. A brat został posłany do rodzinnej miejscowości, Ontinyent…
Tam wstąpiła do trzeciego zakonu karmelitańskiego (świeckiego). Należała do Akcji Katolickiej, do Apostolstwa Modlitwy, Córek Maryi, Wielbicielek Najświętszego Serca Pana Jezusa i innych apostolskich organizacji, i poświęciła się działalności charytatywnej.
W parafii pw. św. Karola Boromeusza (hiszp. San Carlos Borromeo) w Ontinyent założyła ochronkę dla dzieci (hiszp. Patronato de la Infancia) i prowadziła ją wraz z bratem. Nauczała dzieci katechizmu i prawd wiary…
Po powstaniu drugiej hiszpańskiej republiki 14.iv.1931 r. „antyklerykalizm” stał się jednym z podstawowych elementów polityki państwowej. Już po miesiącu zaczęły płonąć kościoły w Madrycie, Walencji, Maladze i innych miastach. Rząd nie reagował. Prokuratura nie ścigała sprawców.
Kościół pozostawał – zgodnie z poleceniem Piusa XI (1857, Desio – 1939, Watykan) - neutralny wobec republiki, w duchu współpracy dla dobra Hiszpanii. Ale rząd cały czas wprowadzał nowe przepisy wymierzone w Kościół. Zaczęło się od wyrzucenia jezuitów, potem przyszła kolej na prymasa, Piotra (hiszp. Pedro) Segura y Sáenz (1880, Carazo – 1957, Madryt), biskupów…
W x.1934 r. w Asturii wybuchła rewolta komunistyczna. Wielu kapłanów i świeckich, wiernych Chrystusa, poniosło śmierć (m.in. męczennicy z Turon, wśród nich Jakub Hilary Barbal i Cosín)…
W pierwszej połowie 1936 r., po zwycięstwie w wyborach Frontu Ludowego, łączącego pozostających na pasku Rosjan i Stalina komunistów, socjalistów, anarchistów i inne radykalne grupy lewackie, napaści jeszcze się nasiliły. Znów płonęły kościoły, bezczeszczono krzyże, wyrzucano kapłanów z plebanii, zakazano procesji i uroczystych pogrzebów…
18.vii.1936 r. wystąpieniem generała Franciszka (hiszp. Francisco) Franco Bahamonde (1892, Ferrol – 1975, Madryt) rozpoczęła się wojna domowa. Od tej daty, aż po 1.iv.1939 r., Hiszpania – a w zasadzie tereny zajmowane przez zwolenników lewackiego Frontu Ludowego – stały się obszarem niesłychanych od czasów starożytnych represji chrześcijan, bijących swym okrucieństwem nawet furię rewolucji francuskiej.
Były to tragiczne a zarazem heroiczne czasy: czasy cierpień i wspaniałego świadectwa tysięcy wiernych kościoła w Hiszpanii. Liczba ofiar wśród ludzi Kościoła osiągnęła prawie 10,000: 13 biskupów, 4.184 kapłanów i seminarzystów, 2,365 zakonników, 283 siostry zakonne, tysiące świeckich, kobiet i mężczyzn, członków Akcji Katolickiej i innych religijnych organizacji, których liczby nie da się już dziś ustalić…
Na początku 1937 r. republikański, czyli lewacki, minister, Emanuel (hiszp. Manuel) de Irujo Ollo (1891, Estella – 1981, Bilbao), w „Memorandum” ogłoszonym w Walencji napisał:
„Na obszarze kontrolowanym przez nasz rząd:
Maria Enkarnita była przygotowana na męczeństwo. Pewnego razu miała przepowiedzieć: „Teraz my, którzy nie sądzą tak jak oni – czerwoni - polegniemy”… Gdy brat ją zapytał, czy się obawia, odpowiedzieć miała: „Wiesz, jak dobrze będzie wejść do nieba z palmą w dłoni”… Świadek, siostra Janina (hiszp. Juan) Recatalá Fuertes, była świadkiem powzięcia ostatecznej decyzji: „Jeśli mam umrzeć za Kościół, który ginie, nie będę się ukrywać”…
Nie przerwała pracy. Pozostała z bratem, który chorował. Dalej prowadziła ochronkę, mimo iż wokół płonęły kościoły, a kapłani znikali nocami. Nieustannie tylko modliła się o zaprzestanie prześladowań…
Maria Enkarnita została wywieziona z domu razem ze starszym bratem, ks. Kacprem, wieczorem 24.ix.1936 r. Do ich domu przybyli milicjanci i powiedzieli, że pomoc ks. Kacpra jest niezbędna w klasztorze Porta Coelli zakonu kartuzjan (łac. Ordo Cartusiensis - O.Cart.) niedaleko Walencji. Ks. Kacper oczywiście zdecydował się pojechać, a milicjanci „pozwolili” Marii Enkarnicie i wspomnianej Janinie Recatalá Fuertes towarzyszyć mu w prawie 100 km podróży…
Na odchodnym zdążyła jeszcze powiedzieć, że „milicjanci powiedzieli mi, bym wzięła ze sobą gotówkę, więc wzięłam więcej…” i pokazała świadkowi różaniec i 10 centymów…
Brata wyprowadzono z domu okrytego kocem – dla niepoznaki, a może w obawie przed jego chorobą - i całą trójkę wywieziono samochodem w kierunku Walencji. Ale ok. 2130, kilkanaście kilometrów za Ontinyent, niedaleko miejscowości L’Olleria, samochód zatrzymał się przy kamieniołomie, gdzie wydobywano marmur…
Na poboczu stał inny samochód. Wysiadło z niego dwóch innych milicjantów. Podeszli do samochodu z rodzeństwem Gil Valls i oznajmili, że pękła im opona. Eskortujący rodzeństwo kazali Kacprowi i Marii Enkarnicie opuścić wóz. Maria Enkarnita odwróciła się wtedy do przyjaciółki Janiny i powiedziała: „Zostaliśmy oszukani”…
Z samochodu wysiadła także Janina Recatalá Fuertes, która stała się świadkiem ostatnich chwil życia męczenników. Milicjanci nakazali jej skryć się za samochodem…
Rodzeństwo popchnięto na skraj drogi. Kacper miał rzec: „Na miłość Bożą…”, na co jeden z oprawców odpowiedział: „Idź do Niego, dość zła uczyniłeś…”. Maria Enkarnita zdążyła tylko powiedzieć: „Niepokolane Poczęcie, ratuj mnie!” – Matka Boża Niepokalanie Poczęta jest patronką Ontinyent - gdy padły strzały…
Milicjani pochylili się nad ciałami, by je obrabować… Znaleziony różaniec rzucili na środek drogi – Janinie udało się go niepostrzeżenie podnieść i ukryć. Zwieziono ją z powrotem do Ontinyent, grożąc śmiercią na wypadek rozpowiadania o wydarzeniu…
Certyfikat śmierci Marii Enkarnity, przechowywany w Madrycie, głosi, że „zmarła w porcie L’Olleria, zamordowana przez Czerwonych 24.ix.1936 r.”…
Pochowana została na lokalnym cmentarzu. Dziś jej relikwie znajdują się w kościele parafialnym pw. św. Karola Boromeusza w Ontinyent…
Beatyfikowana została, jako męczennica „z nienawiści do wiary” (łac. „in odium fidei”), uznana została przez lewackie władze – jako osoba zajmująca się wychowaniem i kształceniem dzieci - za „szczególnie niebezpieczną”, przez Jana Pawła II 11.iii.2001 r. w gronie 233 hiszpańskich męczenników, ofiar prześladowań religijnych Kościoła katolickiego w Hiszpanii, okresu hiszpańskiej wojny domowej lat 1936-9.
Jan Paweł II mówił wówczas o hiszpańskich męczennikach:
„[…] Ich świadectwo nie może zostać zapomniane. Jest bowiem najwymowniejszym dowodem prawdziwości naszej wiary, nadającej ludzkie oblicze nawet najbardziej gwałtownej śmierci i ukazującej jej piękno nawet pośród najstraszliwszych cierpień […]
Na początku trzeciego tysiąclecia pielgrzymujący kościół w Hiszpanii jest powołany do przeżywania nowej wiosny chrześcijaństwa, zroszony i użyźniony krwią tylu męczenników. ‘Sanguis martyrum, semen christianorum’Tertullian, Apol., 50, 13: CCL 1, 171 (pl. ‘krew męczenników nasieniem chrześcijaństwa’)! Dziś te słowa, ukute podczas prześladowań pierwszych wieków naszej ery, muszą wzbudzać nadzieję w waszych apostolskich inicjatywach i wysiłkach duszpasterskich, w jakże nieraz trudnym zadaniu nowej ewangelizacji. W tym posłannictwie możecie liczyć na nieocenione wsparcie waszych męczenników. Wspomnijcie tylko na ich męstwo: ‘Rozpamiętujcie koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę! Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki.’por. Heb 13, 7-8”.
Popatrzmy film o hiszpańskiej krucjacie lat 1936-9:
oraz film o stronie poświęconej hiszpańskim męczennikom:
Homilia beatyfikacyjna Ojca św. Jana Pawła II z 11.iii.2001 r. (po angielsku):
Popatrzmy na mapę życia błogosławionego:
Opracowanie oparto na następujących źródłach:
polskich:
hiszpańskich:
włoskich: