Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno
233 męczenników hiszpańskiej wojny
tutaj
bł. WINCENTY BALLESTER y FAR
1888, Benidoleig – ✟ 1936, Benissa/Teulada
męczennik
patron: diecezji Orihuela-Alicante
wspomnienie: 23 września
wszyscy nasi święci
tutaj
Wincenty (hiszp. Vicente) Ballester y Far urodził się 5.ii.1888 r. w wiosce Benidoleig, z niewielkim kościółkiem pw. Najświętszej Krwi Chrystusa (hiszp. la Sangre de Cristo), w prowincji Alicante (hiszp. Provincia de Alicante) we wspólnocie Walencji (hiszp. Comunidad Valenciana), w diecezji Orihuela. Głównym zajęciem mieszkańców była uprawa drzewek cytrusowych i winogron.
Wstąpił do seminarium duchownego - dziś Wyższe Seminarium Archidiecezjalne pw. Naszej Pani z Soccoro (hiszp. Seminario Mayor Arquidiocesano Nuestra Seniora del Socorro) - w Walencji. diecezja Orihuela bowiem była i jest częścią archidiecezji Walencji. Tam wyróżnił się osiągnięciami i uzyskał prestiżowe stypendium królewskiego koledżu Ciała Chrystusowego zwanego Patriarca (hiszp. Real Colegio Seminario Corpus Christi El Patriarca).
W 1913 r. otrzymał święcenia kapłańskie.
Został skierowany do niewielkiej miejscowości w rodzinnej prowincji, Jávea. Tam posługiwał do końca życia, w parafiach pw. św. Bartłomieja (hiszp. San Bartolomé) i nadmorskiej pw. Dziewicy z Loreto (hiszp. la Virgen de Loreto).
Przez pierwsze 8 lat był kapelanem morskiej służby celnej (hiszp. Capellán del Mar).
Był bardzo dobrym kaznodzieją. Wspomagał ubogich miejscowych rybaków, ucząc ich katechizmu i pomagając materialnie.
Następnie został kapelanem Zgromadzenia Sióstr św. Augustyna (łac. Ordo Sancti Augustini – OSA), czyli augustianek, w Jávea. Opuszczani przez swego duszpasterza rybacy i celnicy protestowali, wystosowali nawet pismo do arcybiskupa, ale diecezja – biskupem do 1921 r. był Ramon (hiszp. Ramón) Plaza y Blanco (1847, Santa María del Campo Rus – 1921, Orihuela), a jego następcą Franciszek Ksawery (hiszp. Francisco Javier) de Irastorza y Loinaz (1875, San Sebastián – 1943, Orihuela) - nie zmieniła swej decyzji…
Był jednocześnie kapelanem Związku Rolników Jezusa z Nazaretu (hiszp. Sindicato Agrícola de Jesús Nazareno), który istniał w Jávea jeszcze w latach 70-tych XX w.
Żył bardzo ubogo. Nawet meble, a niekiedy i ubrania, pożyczał i nosił używane.
Znany był też z rygorystycznego stosowania postu, szczególnie w czasie Wielkiego Postu.
Po lewackiej rewolucji w 1931 r. w Hiszpanii, obaleniu monarchii i proklamowaniu Drugiej Republiki Hiszpańskiej (hiszp. Segunda República Española) rozpoczęły się prześladowania katolików, a w szczególności duchowieństwa. Do 1936 r. były one cykliczne i zależały od tego, czy lewica – anarchiści i komuniści – akurat znajdowali się przy władzy, czy też nie. W 1936 r. nasiliły się drastycznie. Ich kulminacją stały się masowe mordy, niespotykane w w swym natężeniu w całej historii.
Szczególnie krwawe miały miejsce po rozpoczęciu 17.vii.1936 r. rewolty gen. Franciszka (hiszp. Francisco) Franco y Bahamonde (1892, Ferrol – 1975, Madryt) i początku wojny domowej. Tam, gdzie rządzili lewacy, tysiące kapłanów, zakonników i zakonnic zostało zamordowanych. Tysiące kościołów i miejsc modlitwy, ślady prawie 2,000 lat obecności chrześcijaństwa w Hiszpanii, niezliczone niepowtarzalne i bezcenne zabytki uległy barbarzyńskiemu, bezpowrotnemu zniszczeniu.
A Alicante i okolice pozostały w pierwszych latach wojny w rękach lewackiego rządu.
Początkowo Wincenty pozostał w Jávea, ale 2.viii.1936 r. udał się do rodzinnego Benidoleig.
23.ix.1936 r. lewacki komitet z Jávea, wierny rządowi, zażądał od swego odpowiednika w Benidoleig przekazania Wincentego. Uzasadniał to koniecznością złożenia zeznań w sprawie Związku Rolników Jezusa z Nazaretu, z którym Wincenty współpracował i który władze uznały za wroga rewolucji.
Lewacy z Benidoleig nie oponowali i zgodzili się oddać Wincentego w ręce oprawców z Jávea.
W nocy z 23/24.ix.1936 r. do Benidoleig udała się bojówka z Jávea. Wincentego załadowano do samochodu.
Chciano go zamordować jeszcze w Benidoleig, ale sprzeciwić się miał kierowca, obawiając się reakcji miejscowych mieszkańców. Samochód wyjechał więc z rodzinnego miasta Wincentego…
Do Jávea aliści nie dojechał. Zatrzymał się po drodze, między oddalonymi od siebie o ok. 6 km nadmorskimi miejscowościami Benissa a Teulada, w prowincji Alicante.
Postrzelono go w brzuch. Umierając modlił się – do ukrzyżowanego Jezusa - o przebaczenie i miłosierdzie Boże dla swoich morderców…
Gdy następnego dnia znaleziono jego ciało w dłoniach trzymał różaniec.
Kilka dni później miejsce, gdzie wsiąkła kałuża krwi Wincentego, pokryły płatki róży…
Pochowano go na cmentarzu w Benissie.
Po zakończeniu wojny domowej ciało Wincentego przeniesione zostało na cmentarz w Benidoleig.
Beatyfikował go 11.iii.2001 r. Jan Paweł II w gronie 233 męczenników hiszpańskich, zamordowanych z nienawiści do wiary (łac. odium fidei).
Jan Paweł II w homilii beatyfikacyjnej mówił wówczas:
„‘[Jezus Chrystus] przekształci nasze ciało poniżone, na podobne do swego chwalebnego ciała’Fil 3, 21. Te słowa św. Pawła […] przypominają nam, że nasza prawdziwa ojczyzna jest w niebie i że Jezus przekształci nasze śmiertelne ciała w ciało uwielbione na podobieństwo Swego ciała. […]
To wielka tajemnica naszego Kościoła, bowiem nie wolno nam sądzić, iż przemienienie będzie miało miejsce tylko później, po śmierci. Życie świętych i świadectwo męczenników uczą nas, że o ile przemienienie ciała mieć będzie miejsce na końcu czasów wraz ze zmartwychwstaniem ciał, o tyle przemiana serc ma miejsce teraz, na tej ziemi, z pomocą łaski Bożej.
Możemy zadać sobie pytanie: czym, czy też kim, są ‘przemienieni’ mężczyźni i kobiety? Odpowiedź jest bardzo piękna: są ludźmi, którzy podążają za Chrystusem w życiu i śmierci; którzy są Nim natchnieni i którzy są napełnieni Jego łaską; których pożywieniem jest wypełnianie woli Ojca; którzy pozwalają się prowadzić Duchowi; którzy nade wszystko przedkładają Królestwo niebieskie; którzy kochają innych aż do oddania za nich krwi; którzy są gotowi oddać Mu wszystko nie oczekując niczego w zamian; którzy – mówiąc krótko – żyją kochając i umierają przebaczając. […]
[Męczennicy dziś wynoszeni na ołtarze] byli uczciwymi, godnymi naśladowania ludźmi, których męczeństwo uwieńczało życie wypełnione pracą, modlitwą i poświęceniem w ich rodzinach, parafiach i religijnych zgromadzeniach. W wielu przypadkach już za życia uznawani byli przez swych rodaków za świętych. Można powiedzieć, że ich przykładne życie przygotowało ich do najwyższego wymiaru wyznania wiary – męczeństwa. […]
Niech pamięć o ich błogosławionym życiu usunie na zawsze wszelki gwałt, nienawiść i urazę z hiszpańskiej ziemi! Niech każdy, w szczególności ludzie młodzi, poznają błogosławieństwo pokoju w wolności: pokoju na zawsze, pokoju dla każdego i z każdym!”
Niech w świadectwie życia Wincentego dostrzegają te wartości, o których mówił Jan Paweł II!
Popatrzmy na film o hiszpańskiej „krucjacie” lat 1936-1939:
Popatrzmy też na film o hiszpańskim męczennikach (na przykładzie oblatów z Madrytu (po hiszpańsku z angielskimi napisami:
Pochylmy się także nad słowami Ojca św. Jana Pawła II z 11.iii.2001 r., wygłoszonymi podczas homilii beatyfikacyjnej w Watykanie (po angielsku):
Popatrzmy na mapę życia błogosławionego:
Opracowanie oparto na następujących źródłach:
polskich:
angielskich:
hiszpańskich:
norweskich:
włoskich: