Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno
bł. MIKOŁAJ RUSCA
1563, Bedano – ✟ 1618, Thusis
prezbiter i męczennik
patron: diecezji Como, Gryzonii
wspomnienie: 4 września
wszyscy nasi święci
tutaj
Mikołaj (wł. Nicolò) Rusca urodził się 20.iv.1563 r. w wiosce Bedano, w najdalej wysuniętym na południe, już po południowej stronie Alp, wcinającym się klinem w północne Włochy, obszarze kontrolowanym wówczas przez tzw. Starą Konfederację Szwajcarską — dziś szwajcarskim kantonie Ticino, zwanym tzw. wł. Svizzera Italiana (pl. Szwajcaria włoskojęzyczna) — czyli włoskojęzycznym regionie współczesnej Szwajcarii — położonym ok. 8 km na północ od Lugano, największego miasta Ticino nad jeziorem o tej samej nazwie (wł. Lago di Lugano), i ok. 95 km na północ od Mediolanu.
Bedano, z dwoma kaplicami pw. Najświętszej Maryi Panny (wł. Santa Maria), wystawionej w 1365 r. i przebudowanej w ok. 1636 r., oraz św. Rocha (wł. San Rocco), z XVI w., należących do włoskiej diecezji Como, zamieszkiwała wówczas — tak zresztą jak i dziś — ludność pochodzenia włoskiego.
Pochodził z wielodzietnej rodziny, pochodzącej z bocznej gałęzi domu Rusconi ze stolicy diecezji, włoskiego już Como — ok. 45 km na południe od Bedano, mniej więcej w połowie drogi do Mediolanu, w regionie Lombardii — mającej starożytne, szlacheckie korzenie. Ojcem był notariusz, Jan Antoni (wł. Giovanni Antionio), a matką Daria, córka lekarza z także szlacheckiej rodziny Quadrio z Tesserete.
Miał czworo młodszego rodzeństwa: trzech braci i siostrę. Rodzina była bardzo religijna — dwóch z braci także zostało kapłanami (jeden z nich posługiwał wraz z Michałem w tym samym dekanacie w Sondrio), dwoje dzieci trzeciego także, a siostra została zakonnicą benedyktyńską w klasztorze pw. św. Wawrzyńca (wł. San Lorenzo) w Sondrio (zamkniętym w 1805 r.)…
Początkowo kształcił się w rodzinnej miejscowości a podstawy łaciny posiadł dzięki wsparciu lokalnego proboszcza parafii Comano — oddalone o ok. 6 km od Bedano należało do parafii pw. Oczyszczenia Najświętszej Maryi Panny (wł. Santa Maria della Purificazione) — ks. Dominika (wł. Domenico) Tarilli (1533‑1593).
Następnie przeniósł się do Pawii (wł. Pavia) w Lombardii, gdzie krótko uczył się prawd. w jednym z dwóch kolegiów istniejących wówczas w tym mieście — Collegio Borromeo (pl. Kolegium Boromeuszy), założonym 1561 r., lub Collegio Ghislieri (pl. Kolegium Ghislierich), założonym w 1567 r. przez przyszłego papieża, Piusa V (1504, Bosco Marengo – 1572, Rzym). Stamtąd udał się do Rzymu, gdzie jeden z krewnych pracował na rzecz Aleksandra (wł. Alessandro) kard. Farnese (1520, Valentano – 1589, Rzym), ówczesnego biskupa diecezji Porto–Santa Rufina i subdziekana Świętego Kolegium Kardynałów (łac. Collegium Cardinalium Sanctae Romanae Ecclesiae) oraz archiprezbitera Bazyliki pw. św. Piotra (wł. Basilica Papale di San Pietro) na Watykanie. Przez jeden semestr studiował w Kolegium Rzymskim Towarzystwa Jezusowego (łac. Societas Iesu – SI) — czyli u jezuitów — szkole założonej w 1551 r. przez założyciela jezuitów, św. Ignacego Loyolę (1491, Loyola – 1556, Rzym), przy Via Capitolina (obecnie Piazza d’Aracoeli), która z czasem przekształcona została w Papieski Uniwersytet Gregoriański (łac. Pontificia Universitas Gregoriana)…
Musiał jednak kolegium rzymskie opuścić i w 1580 r. przenieść się do Kolegium Szwajcarskiego (wł. Collegio Elvetico) w Mediolanie, funkcjonującego w budynku Palazzo del Senato (pl. Pałac Senatu) — dziś miejsce przechowywania archiwów miasta. Była to szkoła, założona w 1579 r. przez św. Karola kard. Boromeusza (wł. Carlo Borromeo) (1538, Arona – 1584, Mediolan), ówczesnego arcybiskupa archidiecezji mediolańskiej — dla studentów ze Szwajcarii, gdzie wówczas nie istniało żadne seminarium duchowne — którą powierzono bractwu oblatów św Ambrożego, czyli świeckiemu stowarzyszeniu mężczyzn, którzy nie składali ślubów, ale oddawali się Kościołowi i stosowali klasztorny porządek modlitwy i samokształcenia, acz początkowo prowadzili ją jezuici.
Przez siedem lat uczył się tam, zgodnie z regularnym curriculum studentów tego kolegium. św. Karol kard. Boromeusz miał mu tam powiedzieć: „Bierz udział w dobrych zmaganiach, synu, wypełnij nimi swoje posługiwanie. Czeka na ciebie korona sprawiedliwości, którą owego dnia włoży ci na głowę Sprawiedliwy Sędzia”…
Wreszcie 23.v.1587 r. przyjął sakrament kapłański z rąk ordynariusza diecezji Como, bpa Jana Antoniego (wł. Giovanni Antonio) Volpe (1513, Como – 1588, Como), prawd. w katedrze pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (wł. Cattedrale di Santa Maria Assunta) w Como.
Akademicką edukację zakończył cztery lata później, w 1591 r., gdy na Uniwersytecie Padewskim (łac. Universitas Studii Paduani) w Padwie, jednym z najstarszych, założonym w 1222 r., uniwersytetów na świecie, obronił doktorat z teologii.
Był już wówczas proboszczem. Po paru latach bowiem posługiwania w XIII–wiecznej parafii pw. św. Marcina (wł. San Martino) obejmującej miejscowości Monteggio i Sessa, ok. 20 km na południowy zachód od rodzinnego Bedano, znajdujących się w rodzinnym szwajcarskim kantonie Ticino, został w 1590 r. mianowany proboszczem parafii pw. św. Gerwazego i Protazego (wł. Santi Gervasio e Protasio) w mieście Sondrio, we włoskiej Lombardii, ok. 100 km na wschód od Bedano. Posługę miał tam pełnić — najpierw jako proboszcz a potem także archiprezbiter, czyli reprezentant biskupi, dziekan — jak się okazało do końca życia…
Przyszło mu posługiwać w czasach bezpośrednio następujących po Soborze Trydenckim, który odbył się w latach 1545‑63 we włoskim mieście Trydent (wł. Trento). Sobór był odpowiedzią Kościoła na nasilające się głosy o potrzebie reform wobec zalewu idei reformacyjnych. Jest uznawany za początek okresu kontrreformacji.
Sytuacja w okolicy Sondrio, znajdującej się w samym sercu alpejskiej doliny Valtellina — niezwykłej w Alpach, bo biegnącej w kierunku równoleżnikowym, ze wschodu na zachód, równolegle do głównego alpejskiego grzbietu — była niezmiernie skomplikowana, zarówno religijnie jak i politycznie. Wprawdzie większość była katolikami ale ponieważ ów włosko–języczny region znajdował się pod zarządem tzw. Trzech Lig (wł. Stato libero delle Tre Leghe) — jedynego państwa–obszaru w Europie, gdzie wszystkie decyzje podejmowane były wspólnie — i obowiązywał tam tolerancyjny ukaz, stanowiący część Bundesbrief z 23.ix.1524 r., swoistej konstytucji założycielskiej państwa Trzech Lig, wymuszający współżycie katolików i protestantów — zwolenników Jana (fr. Jean) Calwina (Kalwina) (1509, Noyon – 1564, Genewa) i Ulryka (fr. Huldrych) Zwingli (1484, Wildhaus – 1531, Kappel am Albis), szwajcarskich twórców tzw. ewangelicyzmu reformowanego albo kalwinizmu, doktryny której centralnym punktem była nauka o predestynacji — na jednym obszarze („wymuszenie” nie obyło się jednak bezkrwawo), przenosiło się do niego wielu schizmatyckich Włochów, niejednokrotnie wykształconych, zabużając w ten sposób delikatny konsensus lokalny.
Dodatkowo obszar znajdował się na strategicznej, kluczowej w owych latach, drodze — alpejskim przejściu — łączącej północne Włochy, czyli Lombardię, i wybrzeże jeziora Como, z austriackim Tyrolem. Wobec zbliżającego się — jak się okazało — wielkimi krokami konfliktu zwanego później wojną trzydziestoletnią lat 1618‑48 między sprzyjającą katolicyzmowi cesarską dynastią Habsburgów (swe korzenie mającą zresztą w kantonie Argowia (niem. Aargau) w Szwajcarii) i wspierającymi ich lombardczykami a protestanckimi księstwami niemieckimi należącymi do Świętego Cesarstwa Rzymskiego (łac. Sacrum Imperium Romanum) niem. Nationis Germanicae (pl. niemieckiego narodu) — którego cesarzami byli Habsburgowie — kotlina Valtelliny stała się obiektem nadmiernego zainteresowania obu stron…
I w takiej „beczce prochu” przyszło posługiwać Mikołajowi…
Okazał się wspaniałym proboszczem.
By przybliżać wiernym nauczanie soborowe wykorzystywał w swojej posłudze nabyte wykształcenie teologiczne. Założył katolicką szkołę dla dzieci. Promował działalność bractwa Najświętszego Sakramentu.
Dbał o powierzone mu budynki sakralne. Odbudował i udekorował miejscową, XII‑wieczną, kolegiatę pw. św. Gerwazego i św. Protazego (wł. Santi Gervasio e Protasio) (zburzoną w XVIII w. — na jej miejscu powstał nowy kościół, pod tym samym wezwaniem)…
Utrzymywał znakomite stosunki z innymi kapłanami — także niektórymi protestanckimi — co nie było wcale takie proste biorąc pod uwagę upadek wielu instytucji kościelnych w owych latach i właśnie na tamtych terenach, ale wychodził z założenia, że „jeśli jesteśmy razem to zaiste czujemy radość bycia dziećmi jednej matki, [Kościoła]”…
Udało mu się zgromadzić wokół siebie sporą grupę młodych ludzi, którzy poczuli powołanie. Mówić miał, że „przyszłość katolickiej religii zależy do dobrego wychowania tej młodzieży, od tego czy będą w stanie kontynuować zadanie opieki nad stanem powierzanych sobie dusz”…
Uznanie, którym się cieszył, przejawiło się w przydomku, który mu nadano: „pastor bonus” (pl. „dobry pasterz”). Przejawiło się także w tym, że niejednokrotnie powierzano mu rozstrzyganie lokalych sporów…
Z oddaniem, przez cały rok, latem i zimą, poświęcał się pomocy ubogim, potrzebującym i chorym…
I przeciwstawiał się schizmatyckim ideom protestanckim, w szczególności biorąc udział w jakże charakterystycznych dla owych czasów, publicznych dysputach. Pierwsza miała miejsce w miasteczku Tirano ok. 25 km na wschód od Sondrio — drogą wzdłuż kotliny Valtelliny — a druga w miejscowości Bregaglia (niem. Bergell), w linii prostej, przez góry, ok. 30 km od Sondrio, ale drogami ok. 85 km, i dotyczyła Eucharystii…
Argumentował ostro, ale nie przekraczając nigdy progu braku respektu dla strony przeciwnej, unikając zwrotów, które na poziomie osobistym mogłyby być poczytane jako obraza. Słynne stało się przywoływanie przez niego słów św. Augustyna: „Nienawidzić można błąd, ale nie błądzącego” (wł. „Odiare l'errore, amare gli erranti”)św. Augustyn, Epistulae 61…
Oponował, zgodnie z aktem toleracji państwa Trzech Lig, tworzeniu szkół protestanckich, do których nie dopuszczano dzieci z rodzin katolickich…
Już jednak w 1608 r. został aresztowany po raz pierwszy za „udzielenie reprymendy” katolikowi, który wziął udział w protestanckim nabożeństwie. Tym razem jeszcze władze świeckie uwolniły go od zarzutów „łamania pokoju społecznego poprzez nietolerancję religijną”…
Rok później znów go zatrzymano, tym razem oskarżając o udział w próbie porwania i zabójstwa protestanckiego pastora, niejakiego Scypiona (wł. Scipione) Callandrini (ok. 1540 – ok. 1605), z którym zresztą przyjaźnił się, wymieniał książki, etc.. I znów w sądzie w Chur, ok. 150 km na północ od Sondrio, stolicy Gryzoni (niem. Graubünden) — głównego obszaru zarządzanego przez państwo Trzech Lig, od 1803 r. jednego ze szwajcarskich kantonów — i jednocześnie stolicy starożytnej, bo swe początki mającej w V w., diecezji Chur — z której w 1524 r. protestanci, zakładając zrzeszenie Trzech Lig, wyrzucili biskupa, mordując jego administratora a później prawd. kolejnego biskupa, i dopiero kilka lat po opisywanych wydarzeniach pozwolili ordynariuszom powrócić — uniewinniono go…
10 lat później, w 1618 r., już nie znalazł usprawiedliwienia w oczach sędziów.
Sytuacja polityczna, zarówno globalna, jak i lokalna, zaostrzyły się. Do regionu dotarły już informacje o tzw. II defenestracji praskiej, czyli wydarzeniach z 23.v.1618 r. w Pradze, na zamku królewskim na Hradczanach (czes. Pražský hrad), gdy w buncie przeciw rozporządzeniom nowego cesarza Świętego Cesarstwa Rzymskiego, Macieja Habsburga (1557, Wiedeń – 1619, Wiedeń), protestanccy parlamentarzyści czescy wyrzucili przez okno katolickich przedstawicieli cesarskich. To był początek wojny trzydziestoletniej…
Wówczas w Bravuogn (niem. Bergün), 50 km na południe od Chur, na drodze w kierunku Sondrio, zebrał się sobór najbardziej radykalnie nastawionych protestantów (wyrzuconych zresztą z większego szwajcarskiego zebrania w Chur), którego prowodyrem był Jerzy (niem. Jörg) Jenatsch (1596, Samedan? – 1639, Chur), a innym niejaki Kacper (wł. Gaspare) Alessio, posługujący w Sondrio. W imię obrony „tolerancji” ów sobór powziął wiele decyzji przeciwko osobom podejrzewanym o sprzyjanie Habsburgom. Między innymi postanowił o powołaniu kryminalnego sądu (niem. Strafgericht) państwa Trzech Lig, na którego czele stanął niejaki Jakub (niem. Jakob) Joder Casutt (1580–1623), mającego sądzić podejrzanych o „zdradę wobec ojczyzny”, nawet łac. in‑absentia, czyli bez udziału podsądnych…
Jednym o oskarżanych o sprzyjanie Habsburgom był Mikołaj.
W nochy z 24 na 25.vii.1618 r. kilkudziesięciu uzbrojonych mężczyzn wtargnęło do domu w wiosce Chiesa in Valmalenco, ok. 11 km od Sondrio, na granicy parafii, w zalesionej okolicy, gdzie akurat Mikołaj przebywał. Stamtąd, najkrótszą drogą, poprzez alpejskie przełęcze, zagnano go do centralnej Gryzonii, do więzienia w Chur, a następnie do miejscowości Thusis, ok. 25 km od Chur, gdzie swą siedzibę miał sąd Strafgericht.
Katolicy protestowali. Protestował nuncjusz w Starej Konfederacji Szwajcarii (z którą państwo Trzech Lig sąsiadowało i było blisko związane, ale do której nie należało), bp Ludwik (wł. Ludovico) Sarego (1558, Werona – 1625). Lugano wysłało swoich reprezentantów, ale nie dozwolono im na wzięcie udziału w obronie Mikołaja…
Rozprawa rozpoczęła się 1.ix.1618 r. Mikołaja oskarżono o zarzuty stawiane już uprzednio, czyli próbę porwania pastora Scypiona Callandrini, i uprzednio oddalone, oraz o zarzut nowy: opozycję wobec powołania protestanckiej szkoły w Sandrio, co ubrano w oskarżenie o „sprzeciw wobec praw państwa”…
By wymusić zeznania sędziowie w Thusis, podżegani przez grupę młodych pastorów protestanckich, którzy pełnili rolę prokuratury — ale nie mieli prawa orzekania o winie — zgodzili się na poddanie więźnia torturom…
Przez dwa dni, od 2.ix.1618 r. do 4.ix.1618 r., Mikołaj był torturowany. Był nieugięty więc kaci, choć w pewnym momencie zaczęli się bać o jego życie — na ciele pojawiły się bowiem straszliwe rany spowodowane rozciąganiem członków — nie przerywali tortur i wypalili rany … rozpalonym żelazem. Był wszak młodym jeszcze człowiekiem, i mógł przetrwać wiele, nieprawdaż? Tortury trwały więc tak długo, aż więzień … odszedł do Pana.
Mikołaj prosił jeszcze, raz za razem, o spowiednika — bezskutecznie…
I wieczorem 4.ix.1618 r. „pastor bonus” nie wytrzymał — mord dobiegł do końca, a „Sprawiedliwy Sędzia włożył mu na głowę koronę sprawiedliwości”por. św. Karol kard. Boromeusz.
Zaraz potem pękła lina, na której podczas tortur Mikołaj wisiał. Ciało spadło na ziemię ale mimo tego niektórzy pastorzy domagali się ponownego jego zawieszenia, nie dowierzając, iż torturowany już nie żyje…
Sąd nakazał pochowanie ciała u stóp miejskiego szafotu. Nakazał też zabór mienia zmarłego…
Strafgericht, w tym samym procesie, skazał też na śmierć niejakiego Jana Chrzciciela (niem. Johann Baptista) Prevost zwanego Zambra. Wyrok wykonano. 157 innych osób zostało skazanych zaocznie, unikając aresztowań przez protestancki tłum…
Konflikt protestancko–katolicki, stanowiący jądro wojny trzydziestoletniej, w kotlinie Valtellina miał swoją kulminację dwa lata po śmierci Mikołaja. A mianowicie bojówki prześladowanej wyrokami Strafgericht społeczności katolickiej, tych, którzy uniknęli porwań i aresztowań w 1618 r., wspierane wojskami monarchii habsburskiej, rozpoczęły wieczorem 18.vii.1620 r. rzeź protestantów Valtelliny. W ciągu czterech dni, w masakrze zwanej „Sacro Macello della Valtellina” (Święta Masakra w Valtellina), wymordowano ich ok. 500‑600. Gwałt zrodził gwałt i konflikt, zwany Bündner Wirren (pl. Nieporozumienia w Gryzonii) — był to bowiem w dużej mierze konflikt wewnętrzny państwa Trzech Lig, gdyż sąd ludowy w Chur nie uznawał wyroków wydawanych przez Strafgericht w Thusis — trwał aż do 1639 r.…
A kult Michała trwał przez wieki. Już w vii.1619 r. wykopano potajemnie jego zwłoki i złożono w założonym w 731 r. klasztorze (niem. Kloster Pfäfers) w Pfäfers, należącym do Zakonu Świętego Benedykta (łac. Ordo Sancti Benedicti – OSB), czyli benedyktynów, ok. 20 km na północ od Chur.
W kolejnych stuleciach kilka z jego relikwii rozdano parafiom i klasztorom w Alpach. W 1634 r. relikwia kości nogi przekazana został kolegiacie pw. św. Gerwazego i św. Protazego w Sondrio. Nie była jednak wystawiana — wszak nie było jeszcze oficjalnego uznania świętości Mikołaja…
W 1838 r. pozostałe w Pfäfers relikwie, po likwidacji klasztoru, przeniesiono początkowo do tamtejszej biblioteki, a następnie w 1845 r., dzięki inicjatywie ordynariusza Como, bpa Karola (wł. Carlo) Romanò (1789, Cantù – 1855, Dongo), do sanktuarium pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie (wł. Beata Vergine Maria Annunciata) w wiosce Sassella, na zboczu wzgórza dominującego nad Sondrio. W końcu 8.viii.1852 r. uroczyście zostały do samego Sondrio wniesione, gdzie w kolegiacie pw. św. Gerwazego i św. Protazego przechowywane i czczone są do dnia dzisiejszego.
W końcu kult przekroczył niewidzialną barierę niemożności i 1.ii.1934 r., za zgodą papieża Piusa XI (1857, Desio – 1939, Watykan), rozpoczął się proces beatyfikacyjny. Trwał kilkadziesiąt lat i dopiero św. Jan Paweł II (1920, Wadowice – 2005, Watykan) udzielając 27.iii.1995 r. tzw. łac. „nihil obstat” (pl. „nic przeciwko”), oznaczającego uznanie Michała za Sługę Bożego (łac. Servus Dei) i zgodę na ostateczne przygotowania do beatyfikacji.
19.xii.2011 r. Benedykt XVI (ur. 1927, Marktl) zadekretował, że Michał zginął łac. „in odium fidei” (pl. „nienawiści do wiary”) i ogłosił go męczennikiem.
Beatyfikowany został 21.iv.2013 r. w swojej parafii, na głównym placu w Sondrio, przez prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych (łac. Congregatio de Causis Sanctorum), Anioła (wł. Angelo) kard. Amato (ur. 1938, Molfetta), w imieniu papieża Franciszka (ur. 1936, Buenos Aires).
Kard. Amato mówił wówczas:
„Święci to nie bohaterzy przeszłości ale teraźniejszości. Przemawiają do nas dzisiaj, współcześnie, bo są zakorzenieni w wiecznej obecności Boga […]
Dzisiejsza beatyfikacja […] ukazuje świętość, która właśnie przetrwała przez wieki, bowiem jak drogocenny kamień ma nieprzemijającą wartość. Świętość nie podlega upływowi czasu, jest bowiem obrazem nieba na ziemi, który wdzierając się w muł ludzkich wydarzeń ujawnia znaczenia i wartość światła wiary i wiecznej prawdy Bożej. Święty to posłaniec prawdziwego życia. Otwiera zasłony do niebiańskiego Jeruzalem, wejścia do Bożego królestwa, królestwa pokoju, miłości i komunii […]
I dziś Kościół przedkłada wiernym do czczenia świetlisty przykład kapłana diecezjalnego, Mikołaja Rusca, który — jak pisze w liście apostolskim […] papież Franciszek — jest ‘męczennikiem, pasterzem na obraz serca Chrystusowego, całkowicie oddanym dobru powierzonych dusz, dla których nie zawahał się oddać własnego życia’ […]
Tortury nie złamały jego silnej jak skała wiary. Nie wydobyły z niego słów pogardy i potępienia ale deklaracje niewinności i nieustannie powtarzane wyznanie wiary w Boga, w głębię Jego nieskończonej miłości […]
Na szczęście dziś wiatry historii zmieniły kierunek, wojny między chrześcijanami skończyły się, a nastąpił czas braterstwa, wspólnej akceptacji, respektu na ścieżce do jedności […] Takie też przesłanie, iż Kościół należy do nas, niosą nam dzieje i męczeństwo dziekana z Sondrio. Pozostawiają też przepowiednię–zadanie, której nie wolno nam zawieść: przepowiednię miłości, braterskiego współistnienia, wspólnej tożsamości wynikającej z chrztu świętego, wspólnej modlitwy i świadectwa o Chrystusie […]
Kościół katolicki […] pragnie pamięć męczennika uczynić fundamentem miłosierdzia. Nie chodzi o zemstę czy odtworzenie […] konfliktu […] ale a zburzenie dzielących murów wzajemnego braku zaufania, o zbudowanie wspólnego domu dla całej Bożej rodziny”…
Niech się tak stanie…
Nad życiem Mikołaja, w kontekście słów kard. Amato, dzisiejsi pielgrzymi mogą się pochylać udając się na Sentiero Rusca (pl. Droga Rusca), czyli uroczą ścieżkę prowadzącą z Sondrio, poprzez Chiesa in Valmalenco, w kierunku alpejskich przełęczy, która ongiś stała się świadkiem początkowej części ostatniej, krzyżowej drogi bł. Mikołaja…
Popatrzmy na kilka programów o bł. Mikołaju Rusca:
Obejrzyjmy też sprawozdanie z uroczystości beatyfikacyjnych bł. Mikołaja Rusca (po włosku):
Parę chwil poświęćmy kazaniu wygłoszonemu przez Anioła kard. Amato podczas beatyfikacji bł. Mikołaja Rusca, 21.iv.2013 (po włosku):
Popatrzmy na mapę życia błogosławionego:
Opracowanie oparto na następujących źródłach:
polskich:
angielskich:
norweskich:
włoskich: