MATKA BOŻA CZĘSTOCHOWSKA: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneMATKA BOŻA NIEUSTAJĄCEJ POMOCYLOGO PORTALU

Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno

św. ZYGMUNT: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT: XIX w., feretron, kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własne

Valid XHTML 1.0 Strict

tutaj108 polskich męczenników niemieckiej okupacji podczas II wojny światowej

bł. EMIL SZRAMEK
1887, Tworków – ✟ 1942, Dachau
prezbiter i męczennik

patron: diecezji katowickiej, Górnego Śląska

wspomnienie: 13 stycznia

Łącza do ilustracji (dzieł sztuki) związanych z błogosławionym:

  • bł. EMIL SZRAMEK: współczesny wizerunek; źródło: gu.us.edu.pl
  • bł. EMIL SZRAMEK: BOTOR, Ireneusz (ur. 1956, Tychy), akwarela, Tychy?; źródło: gu.us.edu.pl
  • bł. EMIL SZRAMEK: obraz współczesny; źródło: info.wiara.pl
  • bł. EMIL SZRAMEK: po 1927, Katowice?; źródło: www.audiovis.nac.gov.pl
  • bł. EMIL SZRAMEK: tablica pamiątkowa, 1987, katedra pw. Chrystusa Króla, Katowice; źródło: www.encyklo.pl
  • bł. EMIL SZRAMEK; źródło: www.ocds.katowice.opoka.org.pl
  • bł. EMIL SZRAMEK: witraż, Katowice?; źródło: kosciol.wiara.pl
  • bł. JÓZEF CZEMPIEL i bł. EMIL SZRAMEK: relief u wejścia do katedry pw. Chrystusa Króla, Katowice; źródło: www.encyklo.pl
  • UROCZYSTOŚĆ POŚWIĘCENIA NOWEGO GMACHU POLSKIEGO RADIA w KATOWICACH: X.1937, bł. Emil Szramek 3 od ściany w drugim rzędzie; źródło: www.audiovis.nac.gov.pl
  • UROCZYSTOŚĆ POŚWIĘCENIA DOMU OŚWIATOWEGO TOWARZYSTWA CZYTELNI LUDOWYCH w KATOWICACH: XI.1934, modlitwy prowadzi bł. Emil Szramek; źródło: www.audiovis.nac.gov.pl
  • bł. EMIL SZRAMEK: tablica pamiątkowa, kościół Mariacki, Kraków; źródło: pl.wikipedia.org
  • CHRYSTUS wśród 108 POLSKICH MĘCZENNIKÓW - BAJ, Stanisław (ur. 1953, Dołhobrody), 1999, obraz beatyfikacyjny, Licheń; źródło: picasaweb.google.com
  • KAPLICA 108 MĘCZENNIKÓW II WOJNY ŚWIATOWEJ - Licheń; źródło: www.lichen.pl
  • MĘCZENNICY II WOJNY ŚWIATOWEJ - PIETRUSIŃSKI Paweł (), pomnik, 2004, brąz, granit, wys. 190 cm (z cokołem 380 cm), kościół św. Jana Chrzciciela, Szczecin; źródło: www.szczecin.pl
  • 108 POLSKICH MĘCZENNIKÓW - witraż, Kaplica Matki Bożej, Świętych i Błogosławionych Polskich, kościół św. Antoniego Padewskiego, Lublin; źródło: www.antoni.vgr.pl
  • POCHÓD 108 POLSKICH MĘCZENNIKÓW II WOJNY ŚWIATOWEJ - ŚRODOŃ, Mateusz (), w trakcie tworzenia, kaplica Muzeum Powstania Warszawskiego, Warszawa; źródło: www.naszglos.civitaschristiana.pl
  • 108 POLSKICH BŁOGOSŁAWIONYCH MĘCZENNIKÓW - witraż, Sanktuarium Matki Bożej Zawierzenia, Tarnowiec; źródło: www.sanktuariumtarnowiec.parafia.info.pl

Emil Michał (niem. Emil Michael) Szramek (niem. Schramek) na świat przyszedł 29.ix.1887 r. w Tworkowie, rozległej wsi nad Odrą, 15 km od Raciborza na Śląsku, jako jeden z siedmiorga dzieci chałupnika Augusta i Józefy (niem. Josepha) z domu Kandziora (1850–1926).

W Tworkowie też, w kościele pw. św. Piotra i św. Pawła, został członkiem Kościoła Powszechnego w sakramencie Chrztu św.

Ówczesny Śląsk stanowił wówczas część Cesarstwa Niemieckiego (Rzeszy Niemieckiej)…

Domem i wychowaniem zajmowała się matka, ojciec bowiem wyjechał do Ameryki w poszukiwaniu pracy i ślad po nim zaginął…

Pięcioletnią szkołę elementarną, prowadzoną przez oo. jezuitów, ukończył w Tworkowie. Następnie uczył się— dzięki stypendiom dla wybitnie zdolnych uczniów — w gimnazjum w Raciborzu (Królewskie Gimnazjum Ewangelickie, którego tradycję dziś kontynuuje Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 1 im. Jana Kasprowicza). Tam narodziło się powołanie.

Nadaniu mu odpowiedniego kształtu pomogło kolejne stypendium umożliwiające podjęcie studiów — w latach 1907–1910 — na wydziale teologicznym Uniwersytetu Wrocławskiego — dziś Papieski Wydział Teologiczny.

22.vi.1911 r., z rąk metropolity wrocławskiego Jerzego (niem. Georg) kard. Koppa (1837, Duderstadt – 1914, Opawa), przyjął święcenia kapłańskie. Na obrazku prymicyjnym zapisał: „Módlcie się, aby moją i waszą ofiarę przyjął Bóg, Ojciec wszechmogący”…

Jako wikariusz pracował początkowo (w latach 1911‑1912) w parafii pw. Świętego KrzyżaMiechowicach (dziś dzielnica Bytomia), gdzie miał możliwość zapoznać się z pracami ks. Norberta Bonczyka (1837, Miechowice – 1893, Bytom), poety, działacza narodowego na rzecz polskości Górnego Śląska i orędownika czystości mowy polskiej na Górnym Śląsku, zwanego „Śląskim Homerem”.

Następnie skierowany został do Tych, do parafii pw. św. Marii Magdaleny, gdzie w latach 1912–1916 pracował u boku proboszcza ks. Jana Kapicy (1866, Miedźna – 1930, Tychy), krzewiciela abstynencji, byłego posła do parlamentu Cesarstwa Niemieckiego, i polskiego patrioty…

Te spotkania życiowe, z wybitnymi duszpasterzami, a jednocześnie aktywnymi działaczami polskimi na Śląsku, zaważyły na jego poglądach politycznych i społecznych.

Także na działalności abstynenckiej, czego objawem był m.in. taki wierszyk napisany przez Emila:

O Jaśku, o Jaśku, tyś mi jest winnien,
Boś ty mnie napoił czerwonym winem…

W 1914 r. opublikował pracę „O zbiorach pieśni ludowych na Górnym Śląsku”. Posługując w Tychach ukończył też pracę nad doktoratem, który napisał pod kierunkiem Józefa (niem. Joseph) Jungnitza (1844, Mojesz Dolny – 1918, Wrocław), autora dzieł z zakresu historii śląskiego Kościoła, teologii i sztuki, doktora honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego. Obronił ją z wyróżnieniem i opublikował w 1916 r. w Opolu — po niemiecku — pod tytułem „Das Kollegiatstift zum heiligen Kreuz in Oppeln” (pl. Kolegiata Świętego Krzyża w Opolu”).

W następnych latach (1916-1923) był wikariuszem w kolejnych placówkach: w Zaborzu (pw. św. Franciszka, dziś część Zabrza) i Mikołowie (pw. św. Wojciecha).

Od 1918 r. związał się z kulturalno-oświatowym Towarzystwem Oświaty im. św. Jacka, którego był jednym ze współzałożycieli i zarazem redaktorem jego organu prasowego, wychodzącego w latach 1918–1924, „Głosy znad Odry”, w którym często bronił prawa Górnoślązaków do używania języka polskiego.

Ale publikował też w czasopiśmie niemiecko–języcznym „Der Weisse Adler” (pl. Biały Orzeł”)

To był czas decyzji co do przynależności Śląska, po upadku Cesarstwa Niemieckiego i powstania Rzeczypospolitej. Już w 1917 r., w liście do ks. Jana Kudery (1872, Mysłowice – 1942, Bieruń Stary), historyka, pisarza, działacza narodowego i politycznego, i swego mentora, pisał: „W przededniu wielkich wypadków na polach walki módlmy się odnośnie do Polski: ‘Benigne fac Domine in bona voluntate Tua Sion, ut aedificentur muri Jerusalem;Ps 28, 5 (pl. Panie, okaż Syjonowi łaskę w Twej dobroci: odbuduj mury Jeruzalem!’)15.iii.1917.

Opublikował wówczas także, w krytycznym 1918 r., broszurę „W obronie polskości Śląska”.

Po utworzeniu w 1922 r., dekretem „Sanctissimus Dominus noster” przez Piusa XI (1857, Desio – 1939, Watykan), Administracji Apostolskiej na terenach Górnego Śląska, wyodrębnionej z diecezji wrocławskiej na skutek plebiscytu i przydzielonej Rzeczypospolitej, samoistnej i zależnej bezpośrednio od Stolicy Apostolskiej, został powołany — przez jej kierownika, salezjanina, ks. Augusta Hlonda (1881, Brzęczkowice – 1948, Warszawa), późniejszego Prymasa Polski — na stanowisko kanclerza kurii Administracji Apostolskiej.

28.x.1925 r. Pius XI bullą „Vixdum Poloniae Unitas” erygował diecezję katowicką, która weszła — jako sufragania — w skład metropolii krakowskiej. Emil wszedł wtedy w skład kapituły katedralnej nowej diecezji, zostając kanonikiem (łac. canonicus) gremialnym. Funkcję tę pełnił już do końca…

Pół roku później, 14.vi.1926 r., ordynariusz diecezji, ówczesny biskup (konsekrowany 1.i.1926 r.), wspomniany August Hlond, jedną z ostatnich swych decyzji — 24.vi.1926 r. został prekonizowany (łac. praeconizatio), czyli uroczyście ogłoszony, przez Piusa XI arcybiskupem znajdujących się w unii personalnej łac. aeque principaliter (pl. jednakowo ważny) archidiecezji gnieźnieńskiejpoznańskiej oraz Prymasem Polski — powierzył mu parafię pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w stolicy nowej diecezji, Katowicach.

Znacząco się przyczynił do unowocześnienia wnętrza kościoła. Przebudował prezbiterium. W latach 1928-30 wyposażył świątynię w sześć dużych płócien o tematyce maryjnej pędzla Józefa Unierzyskiego (1863, Milewie – 1947, Kraków), zięcia Jana Matejki (1838, Kraków – 1893, Kraków) — m.in. Hołd Górnego Śląska” i „Panna Można”, na którym oprócz Matki Bożej Częstochowskiej artysta zilstrował największych Jej przeciwników: Turków, Szwedów, Tatarów i Rosjan bolszewickich. W oknach kaplicy pw. Serca Jezusowego pojawiły się witraże (później także w innych oknach kościoła), a na ścianach polichromie, projektu i wykonania Adama Bunscha (1896, Kraków – 1969, Kraków), malarza i dramatopisarza, ucznia Józefa Mehoffera (1869, Ropczyce – 1946, Wadowice).

Emil planował — wraz z Bunschem — umieścić w centralnych oknach prezbiterium wizję „Sądu Ostatecznego”, z ilustracjami po obu stronach nawy kościelnej, we wnękach, ilustrującymi lenistwo, nieczystość, pychę, gniew, etc. — czyli symbole występku, grzechu (przedstawione w formie zwierząt, owadów, etc.) — po lewej, a pokorę, świętość, miłość, czystość, etc. — symbole cnót (przedstawione w formie roślin, kwiatów, etc.) — po prawej.

Niestety, udało się tylko zrealizować boczne witraże: wojna przerwała realizację prac nad koncepcją „Sądu Ostatecznego”…

Równolegle do roli proboszcza parafii mariackiej następca bpa Hlonda, ordynariusz katowicki, bp Arkadiusz Lisiecki (1880, Poznań – 1930, Cieszyn), powierzył mu w 1927 r. organizację budowy — jako „magister fabricae” (pl. mistrz budowy”) — katedry nowej diecezji. Prace ziemne i przy zakładaniu fundamentów kościoła, według projektu Zygmunta Gawlika (1895, Kraków – 1961, Kraków) i Franciszka Mączyńskiego (1874, Wadowice – 1947, Kraków), trwały do 1931 r. Rok później wbudowano kamień węgielny.

Prezbiterium ukończono w 1938 r. Odtąd — w tymczasowym kościele m sprawowano Msze św. Budowę przerwał dopiero wybuch II wojny światowej…

W międzyczasie Emil pełnił również funkcję egzaminatora prosynodalnego (na stanowiska wikariuszy i proboszczów) — był nim już przed powołaniem diecezji katowickiej w 1925 r.; członka komisji Consilium Vigilantiae (organu doradczego biskupa, której zadaniem było, zgodnie z encykliką Piusa X (1835, Riese – 1914, Watykan)Pascendi Dominici Gregis” z 1907 r., „czuwanie nad czystością wiary i donoszenie o spostrzeżonych zakusach modernistycznych i sekciarskich”) — od ok 1926; członka diecezjalnej Komisji Konserwatorskiej — od ok. 1926; oraz członka Komisji dla Biblioteki Seminarium Duchownego — w latach 1930.

Jako jeden z pierwszych naukowców na Śląsku zaczął głosić tezę o potrzebie większego otwarcia na kontakty między historykami polskimi i niemieckimi. Był daleki od nacjonalizmu, a tym bardziej od wszelkich przejawów szowinizmu. W 1928 r. został wybrany prezesem Towarzystwa Przyjaciół Nauk na Śląsku — pozostał nim do 1939 r. Równocześnie redagował „Roczniki” Towarzystwa. Był jednym z inicjatorów założenia w Katowicach Biblioteki Sejmu Śląskiego (działającej w latach 1922–1936) oraz Śląskiej Biblioteki Publicznej im. J. Piłsudskiego (lata 1936–1939), przekształconej w 1952 r. w Bibliotekę Śląską, a następnie przewodniczącym Rady Muzealnej Muzeum Śląskiego w Katowicach, powołanego do życia 23.i.1929 r.

Wiele lat później metropolita katowicki abp Damian Zimoń (ur. 1934, Niedobczyce) powiedział o nim: „Potrafił […] łagodzić antagonizmy między rodowitymi Ślązakami a przybyszami z innych dzielnic Polski […] Kładł nacisk na potrzebę zrozumienia przez przybyszów odrębności Śląska, dzielnicy, która miała inną przeszłość historyczną, odmienne struktury społeczne i ekonomiczne, inny model religijności”…

A że problem rzeczywiście istniał, świadczy komentarz Emila z lat 1930-tych: „[Zaczyna się] mówić o okupacji Górnego Śląska przez Małopolan […], zwłaszcza, że nieraz pod pozorem względu na kryzys zwalnia się tubylców, a ich miejsce natychmiast obsadza przybyszami”…

Dawał wielokrotnie wyraz przekonaniu, że to religijność Ślązaków jest najistotniejszym czynnikiem ich świadomości społecznej i narodowej i uważał za rzecz niezwykle ważną, aby taki model śląskiej religijności zaszczepić wśród napływowych katolików…

Postrzegając Górny Śląsk jako węzeł, w którym odwiecznie splatają się wpływy kultury czeskiej, niemieckiej i polskiej, apelował, że węzła tego „nie ma co rozwiązywać, lecz trzeba go umiejętnie i artystycznie ująć jako zwornik w strukturze Europy”.

Sam był takiej postawy żywym przykładem. Nie tylko poprzez popieranie sztuki m.in. w swoim kościele parafialnym — był także znanym bibliofilem i koneserem sztuki. Miał bogate zbiory obrazów (kilkanaście z nich znajduje się dziś w Muzeum Archidiecezjalnym w Katowicach, wśród nich dzieła przypisywane Rafałowi (wł. Rafaello) Sanzio (1483, Urbino – 1520, Rzym), Józefowi (hiszp. José) de Ribera (1591, Játiva – 1652, Neapol), Franciszkowi (hiszp. Francisco) de Zurbarán (1598, Fuente de Cantos – 1664, Madryt) czy Janowi Brueghelowi (starszemu) (1568, Bruksela – 1625, Antwerpia)) i cenny księgozbiór z licznymi silesiakami, czyli książkami dotyczącymi Śląska, które później, po ataku niemieckim na Rzeczpospolitą, zostały, po uwięzieniu Emila, zagrabione przez Niemców. Z ok. 10 tys. woluminów, kupowanych w antykwariatach całej Europy, odnaleziono tylko 329 — dziś znajdują się w gabinecie imienia Emila w Bibliotece Śląskiej…

Uczestniczył we wszystkich najważniejszych przedsięwzięciach badawczych na Śląsku. Organizował wieczory dyskusyjne, wygłaszał odczyty…

Pisał dużo — był autorem około 200 prac naukowych — interesowała go zwłaszcza biografistyka. Wiele miejsca w swoich badaniach poświęcał folklorystyce i badaniom nad Śląskiem jako pograniczem kulturowym.

Owocem wieloletniej pracy stała się książka, która po dzień dzisiejszy nie straciła na aktualności: „Śląsk jako problem socjologiczny”, wydana w Katowicach w 1934 r.

Natomiast wydane w formie broszury w 1933 r. „Homiletyczne pokłosie z podróży do Ziemi Świętej” do dziś z achwyca nie tylko treścią, ale i warstwą językową.

Nie zapominał też o pracy charytatywnej. W swej parafii rozwinął wiele inicjatyw, takich jak powołanie Towarzystwa Pań Miłosiernych i Wspomagających, czy oddziału parafialnego Caritasu

W uznaniu zasług kolejny ordynariusz katowicki, bp Stanisław Adamski (1875, Zielona Góra – 1967, Katowice), mianował go Tajnym Szambelanem Jego Świątobliwości (łac. Cameriere Segreto Partecipante della Sua Santilá), czyli szambelanem papieskim. W 1928 r. państwo polskie uhonorowało go Złotym Krzyżem Zasługi. Natomiast w 1935 r., za pracę naukową, Srebrnym Wawrzynem wyróżniła go Polska Akademia Umiejętności w Krakowie…

Nad Rzeczpospolitą zbierały się wszelako czarne chmury. Obaj sąsiedzi zbroili się, pragnąc odzykać utracone w wyniku I wojny światowej i powstania Polski tereny. Emil dostrzegając zagrożenie w przededniu wybuchu wojny sporządził testament, w którym rozdał wszystko, co posiadał…

Po ataku 1.ix.1939 r. Górny Śląsk szybko znalazł się w rękach niemieckiego okupanta. Emil nie opuścił swojej parafii. Zaraz jednakże skupiło się na nim zainteresowanie niemieckiej tajnej policji państwowej (niem. Geheime Staatspolizei), czyli osławionego Gestapo — jego nazwisko znajdowało się na pierwszej liście proskrypcyjnej (zwanej też „gończą”) najeźdźcy. Dostał zakaz wygłaszania kazań po polsku i nakaz opuszczenia parafii. Odwołał się do Hansa Kerrla (1887, Fallersleben – 1941, Paryż), ministra spraw kościelnych III Rzeszy.

W odpowiedzi 8.iv.1940 r. został aresztowany.

Interweniowała kuria katowicka, ale jej przedstawiciel ks. Franciszek (niem. Franz) Strzyż (1876, Żyrowa – 1942, Katowice), Niemiec, usłyszał, że „dla wszystkich można prosić o łaskę, tylko nie dla Szramka”. Niemcy odrzucili prośbę nuncjusza apostolskiego w Berlinie. Nie pomogła też interwencja niemieckich parafian Emila

Przeszedł gehennę obozową, która stała się udziałem tylu tysięcy polskich kapłanów. Przewieziony do obozu koncentracyjnego (niem. Konzentrationslager – KL) Dachau, został po paru tygodniach, 25.v.1940 r., zesłany do obozu koncentracyjnego KL Gusen I — wchodzącego w skład kompleksu obozów koncentracyjnych KL Mauthausen–Gusen — gdzie zmuszono go do ciężkiej, niewolniczej pracy w kamieniołomie i okolicznych fabrykach, produkujących na rzecz niemieckiego przemysłu zbrojeniowego.

8.xii.1940 r. przeniesiono go z powrotem do Dachau, gdzie wytatuowano mu na przedramieniu numer obozowy: 21987.

Stał się niekwestionowanym przywódcą księży, w szczególności pochodzących z obszaru Górnego Śląska. Podnosił więźniów na duchu, głosił kazania, w których dawał wyraz nadziei na odrodzenie Polski:

Kochani bracia kapłani, potęga Boża wzrasta w słabych ludziach. Od nas zależy, aby to miejsce kaźni stało się szkołą łaski. Jeżeli tu wytrwamy, nasz przykład wołać będzie do wszystkich ludzi: bądźcie naśladowcami naszymi, jak my jesteśmy naśladowcami Chrystusa” – zapamiętano jego słowa…

Sam przygotowywał się na śmierć przez modlitwę różańcową i cierpliwe znoszenie cierpień.

Jak wspominają współwięźniowie miał niezłomny charakter i siłę ducha. Wobec prześladowców zachowywał się z godnością i spokojem, czym doprowadzał Niemców do wściekłości…

W ostatniej zapamiętanej homilii do współwięźniów pochylić się miał nad słowami św. Augustyna: „Zamierzaliście wyrządzić mi zło, Bóg jednak przemienił je w dobroEnchiridion ad Laurentium”, XI, 3. Wyjaśniał: „Właśnie my utraciliśmy tu nie część, lecz wszystko co ziemskie i niemal codziennie musimy okupywać chłostą naszą wolność sumienia — dobro niesprzedajne. Tutaj też zrozumieliśmy, że słowa św. Augustyna nie są jakąś darmną chełpliwością, ale najgłębszą prawdą. »Cóż masz, człowiecze, gdy masz wszystko, ale nie masz Boga«por. Łk 18, 22?!

Zachowane listy z niewoli (ok. 30) świadczą „o bogatej duchowości kapłana, o jego niewzruszonej wierze i niezachwianej nadziei pokładanej w Bogu. Listy obozowe tchną ufnością w moc modlitwy, są pełne wewnętrznego spokojuabp Damian Zimoń.

W ostatnim dziele swego życia, w cenzurowanych listach, z konieczności krótkich, tak pisał — chyba nie tylko do bezpośrednich odbiorców, ale również do przyszłych pokoleń, do nas wszystkich:

Jestem w duszy spokojny. Jestem zakotwiczony w Boguvii.1940 r., –Gusen.

W tym czasie kolędowym stale o was myślę i błogosławię moich parafian w ogólności i każdego z osobnai.1941 r., Dachau.

W duszy mam eucharystyczne słońce i pociechę. Módlmy się w pierwszym rzędzie o Królestwo Boże, a wszystko inne będzie nam przydanei-ii.1941 r., Dachau.

 […] moje serce przeczuwa już wielkanocne nastroje. Szkoda że nie mogę usłyszeć organów z kościoła NMP w Katowicach, ale w myślach jestem z wami i śpiewam razem 'Alleluja'6.iv.1941 r., Dachau.

Z rokiem 1942 wiążą się duże nadzieje. Jestem dzięki Bogu trochę zdrowy i potrzebuję waszych modlitw. Z głębokim podziękowaniem zwracam się do duchownych dobroczyńców i błogosławię ich. Proszę o dalsze modlitwy, bo dużo sprawia stała modlitwa sprawiedliwego. W głębi nadziei na radosne spotkanie pozostaję w Chrystusie, wasz Emilix.1941 r., Dachau.

Ze zdrowiem oczywiście nie było tak dobrze. Owo ocenzurowane „trochę zdrowy” oznaczało prawie całkowite wycieńczenie — z głodu i niewolniczej pracy. I na początku 1942 r., schorowany, znalazł się na tzw. izbie chorych”, baraku, gdzie przetrzymywano nie będących w stanie pracować. Tam 13.i.1942 r. — w środku zimy — został zaciągnięty przez niemieckiego „pielęgniarza” do łaźni i w niej przez dłuższy czas był oblewany strumieniami lodowatej wody.

Jeszcze tego samego dnia odszedł do Pana

Postscriptum. Współczesność dopisała niezwykły kolejny rozdział do — wydawałoby się — zamkniętej księgi życia bł. Emila na naszej ziemi. A mianowicie na początku v.2019 r. niemieckie stowarzyszenie zajmujące się propagowaniem pamięci o błogosławionych męczennikach obozu koncentracyjnego KL Dachau — niem. Selige Märtyrer von Dachau (pl. Błogosławieni męczennicy z Dachau”) — poinformowało, że na niem. Friedhof am Perlacher Forst (pl. cmentarz Perlacher Forst), cmentarzu otwartym 1.ii.1931 r. na niezamieszkałym obszarze Perlacher ForstMonachiumBawarii — ok. 20 km na południe od KL Dachau — na liście urn z prochami tam przechowywanych znajdują się nazwiska co najmniej 194 polskich kapłanów, ofiar obozu koncentracyjnego KL Dachau. Wśród miały znajdować się prochy czterech polskich kapłanów, którzy później zostali beatyfikowani przez św. Jana Pawła II. Są to o. Narcyz Jan Turchan (1879, Biskupice – 1942, KL Dachau) — urna nr K2723, o. Michał Woźniak (1875, Suchy Las – 1942, KL Dachau) — urna nr K3509. ks. Stefan Grelewski (1898, Dwikozy – 1941, KL Dachau) — urna nr K777, i ks. Ludwik Roch Gietyngier (1904, Żarki – 1942, KL Dachau) — urna nr K1721.

Wcześniej, w 2013 r., w jednym z owych 44 nagrobków odnaleziono urnę z prochami innego polskiego beatyfikowanego kapłana, ks. Stanisława Kubskiego (1876, Książ – 1942, KL Dachau/Monachium) — urna nr K3940. Natomiast późniejsza kwerenda wykazała, że na liście znajduje się jeszcze jedno nazwisko beatyfikowanego kapłana, właśnie ks. Emila Szramka — urna nr K1910…

Wszyscy, według dostępnych źródeł, zginęli w KL Dachau w okresie od v.1941 r. do xi.1942 r., i odnalezienie urn z ich prochami na niem. Friedhof am Perlacher Forst świadczy o tym, że prawd. ich ciała po skremowaniu w obozie zostały pochowane na cmentarzach pobliskiego Monachium. Ale możliwe jest też inne wytłumaczenie, a mianowicie że ilość zgonów w KL Dachau w latach 1941‑2 była tak duża, że małe lokalne krematorium okazało się za małe i część zamordowanych do kremacji przewożono do Monachium, prawd. do krematorium przy niem. Ostfriedhof (pl. cmentarz wschodni). To drugie uzasadnienie znajduje wsparcie w fakcie, że większe krematorium, zwane niem. Baracke X (pl. barak X), Niemcy — rękami polskich kapłanów — wybudowali w KL Dachau dopiero na przełomie 1942 i 1943 r.…

Z wielu bowiem źródeł wiadomo, że przynajmniej do pewnego czasu rodziny ofiar KL Dachau mogły otrzymać — za sowitą opłatą — urny z prochami swoich najbliższych. Po 1942 r., gdy zaczęło funkcjonować krematorium niem. Baracke X, gdy zbliżała się klęska niemiecka, prochy zamęczonych po prostu rozsypywano, „użyźniając” w ten sposób niemieckie pola uprawne…

W 1950 r., po zakończeniu II wojny światowej, monachijskie urny z prochami zgromadzono w jednym miejscu zwanym niem. Ehrenhain I (pl. Gaj Pamięci nr 1”), właśnie na niem. Friedhof am Perlacher Forst, w 44 nagrobkach, każdym zawierającym 96 urn…

W każdym razie niemieckie wysiłki, by wymazać wszelkie fizyczne ślady ludobójstwa popełnionego na polskich kapłanach, by wymazać ich z ludzkiej pamięci spełzły na niczym…

Beatyfikował go św. Jan Paweł II (1920, Wadowice – 2005, Watykan), 13.vi.1999 r. w Warszawie, jako jednego z grona 108 polskich męczenników II wojny światowej.

Parę dni później, 15.vi.1999 r., św. Jan Paweł II miał być w Gliwicach. Z powodu niespodziewanej choroby zmuszony został do odwołania wizyty. W Jego imieniu przygotowaną wcześniej homilię odczytał nuncjusz apostolski. św. Jan Paweł II pisał:

'Szczęśliwy człowiek, który nie idzie za radą występnych, lecz ma upodobanie w Prawie Pana, nad Jego prawem rozmyśla dniem i nocą'por. Ps 1, 1-2[…]

Pozostańcie wierni doświadczeniu pokoleń, które żyły na tej ziemi z Bogiem w sercu i z modlitwą na ustach. Niech zawsze na Śląsku zwycięża wiara i zdrowa moralność, prawdziwy duch chrześcijański i poszanowanie Bożych przykazań. Zachowujcie jak skarb największy to, co było źródłem duchowej siły waszych ojców. Oni umieli włączyć Boga w swoje życie i w Nim zwyciężać wszelkie przejawy zła, czego wymownym symbolem jest owo górnicze ‘Szczęść Boże!’. Umiejcie zachować serce zawsze otwarte na wartości głoszone przez Ewangelię, strzeżcie tych wartości, które stanowią o waszej tożsamości. […]

Budujcie przyszłość narodu na miłości Boga i braci, na poszanowaniu przykazań Bożych i na życiu łaski. Szczęśliwy jest bowiem człowiek, szczęśliwy jest naród, który ma upodobanie w Prawie Pana.

Świadomość, że Bóg nas miłuje, winna przynaglać do miłości ludzi, wszystkich ludzi bez wyjątku i bez żadnego podziału na przyjaciół czy wrogów. Miłość do człowieka to pragnienie prawdziwego dobra dla każdego. To troska także o to, by zabezpieczyć to dobro i odsunąć wszelkie formy zła i niesprawiedliwości. Trzeba ciągle i wytrwale szukać dróg sprawiedliwego rozwoju dla wszystkich, ażeby — jak mówi Sobór — ‘życie ludzkie uczynić bardziej ludzkim’por. Gaudium et spes, 38. Niech miłość i sprawiedliwość obfitują w naszym kraju, przynosząc każdego dnia owoce w życiu społeczeństwa. Tylko dzięki niej ta ziemia może stać się szczęśliwym domem. Bez wielkiej i prawdziwej Miłości nie ma domu dla człowieka. Choćby osiągnął wielkie sukcesy w dziedzinie rozwoju materialnego, bez niej byłby skazany na życie pozbawione prawdziwego sensu.

'Człowiek jest jedynym na ziemi stworzeniem, którego Bóg chciał dla niego samego'por. Gaudium et spes, 24. Powołany został do uczestnictwa w życiu Bożym, powołany do pełni łaski i prawdy. Swoją wielkość, wartość i godność swego człowieczeństwa odnajduje w tym właśnie powołaniu. […]

Szczęść Boże wszystkim!

Do owego „skarbu największego”, o którym mówił Ojciec św., należy niewątpliwie postać bł. Emila Szramka

Od 2009 r. w Katowicach wręczane są nagrody im. ks. Szramka, przyznawane „za znaczącą działalność na rzecz dzisiejszych Katowic” — w różnych dziedzinach. Wyróżniane są postaci zajmujące się m.in. działalnością charytatywną, edukacją, sprawami integracji społecznej, ekumenizmem, biblioznawstwem, piśmiennictwem czy sztuką.

Co roku kilkudziesięciu uczniów i studentów z terenu archidiecezji katowickiej otrzymuje także stypendia im. bł. ks. Emila Szramka. Są one przyznawane zdolnym, niezamożnym młodym ludziom przez Fundusz Stypendialny im. bł. ks. Emila Szramka. Pieniądze na stypendia pochodzą ze zbiórek przeprowadzanych wśród wiernych archidiecezji, m.in. przy okazji udzielania sakramentu bierzmowania…

Pomódlmy się litanią do 108 błogosławionych męczenników:

Popatrzmy na dwa filmiki o kościele pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Katowicach:

  • KATOWICE - KOŚCIÓŁ MARIACKI; źródło: www.youtube.com
  • KATOWICE - KOŚCIÓŁ MARIACKI; źródło: www.youtube.com

Obejrzyjmy też film o KL Dachau (po niemiecku):

  • KZ DACHAU; źródło: www.youtube.com

a także amatorski film o muzeum w Dachau:

  • SPACER po DACHAU; źródło: www.youtube.com

Posłuchajmy słów Jana Pawła II z homilii beatyfikacyjnej:

  • 13 CZERWCA 1999 - HOMILIA JANA PAWŁA II; Msza św. beatyfikacyjna, Warszawa; źródło: www.youtube.com

Pochylmy się nad słowami Ojca św. Jana Pawła II13.vi.1999 r. w Warszawie:

oraz jego homilią z 15.vi.1999 r. przygotowaną do wygłoszenia w Gliwicach:

Popatrzmy na mapę życia błogosławionego:

  • GoogleMap

Opracowanie oparto na następujących źródłach:

polskich:

norweskich:

włoskich:

innych:

  • Polscy święci i błogosławieni”, ks. Jerzy Misiurek, Kraków, 2009