BYĆ SAM przy BEZBRONNYM BOGU…
ZAWITKOWSKI, Józef, bp (ur. 1938, Wał, k. Nowego Miasta n. Pilicą)
fragment kazania „Świąteczne zamyślenia”, 9.i.1983, Warszawa, bazylika pw. Świętego Krzyża
całość: >> tutaj <<
[…] potrzebna jest mi chwila,
aby być sam na sam przy bezbronnym Bogu,
przy Matce adorującej Boga - swego Syna,
przy Józefie zadziwionym tajemnicą.
Rodzi się wtedy […] pytanie:
- Panie mój, dlaczego narodziłeś się wtedy,
za czasów Augusta, Kwiryniusza i Heroda?
Dlaczego tak dawno, a nie teraz?
[…] Dziś są szpitale […],
jest opieka nad matką i dzieckiem,
nie musiałbyś uciekać przed Herodem i jego żołdakami
do obcej ziemi.
Są obserwatoria astronomiczne.
Dziś wszyscy mogliby zobaczyć nową gwiazdę,
znak, że się Chrystus narodził.
Są mapy, informacje turystyczne, oznakowania dróg.
Trzej Mędrcy znaleźliby spokojnie Betlejem
i dom, w którym przebywałeś.
Zobacz, mamy radio, telewizję. […]
Wszyscy by uwierzyli, że jesteś Bogiem z nami…
Tak sobie myślę, tak z Bogiem rozmawiam, […]
gdy brzmią mi w uszach echa polskich kolęd,
i słucham Cię, Panie, co mi do serca powiesz.
- Dziecko moje, tak Mnie pocieszasz […]
Nie dziw się memu biednemu narodzeniu.
- Przyszedłem, aby służyć, a nie po to, aby Mi służonopor. Mt 20, 28. […]
Mówisz, że dziś są hotele, domy noclegowe, […]
ale pomyśl, czy w którymś hotelu, czy w którymś domu
przyjęliby Józefa i kobietę spodziewającą się dziecka? […]
Zapewniasz Mnie,
że dziś byłbym bezpieczny przed Herodem i jego żołdakami.
A powiedz, ile w twoim czasie zabili dzieci? […]
Oczywiście, macie obserwatoria astronomiczne,
ale gdy po niebie lata tyle sputników,
cóż znaczy jedna gwiazda więcej! […]
Tak, macie mapy, informacje turystyczne, drogowskazy,
ale gdy […] tylu mędrców […] podróżuje po ziemi, […]
czy znalazłbyś takich trzech,
którzy by chcieli oddać pokłon Dzieciątku?
Tak, macie radia, telewizory, czasopisma,
ale pomyśl, czy w świątecznych programach,
w których prezentuje się tyle gwiazd, […]
chciałby ktoś patrzeć na szare zdjęcie stajenki? […]
Sądzisz, że wszyscy by uwierzyli, że Pan Bóg się narodził?
[…] Dzieciątko moje, Boże mój wielki,
nóżki Twoje całuję, do serca je przytulam
i oddechem Cię ogrzewam.
Czujesz?
Nie płacz.
Rośnij szybko.
Ty jesteś wszystkich i moim Bogiem…