Rzymskokatolicka Parafia
pw. św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
archidiecezja warszawska
LUDOBÓJSTWO dokonane przez UKRAIŃCÓW na POLAKACH
Opisy zbrodni (dane za okres 1943–1947)
Miejscowość
II Rzeczpospolita
Ułaszanówka
pow. Sławuta, woj. obw. Kamieniec Podolski (Rosja Sowiecka)
współcześnie
rej. Sławuta, obw. Płoskirów/Chmielnicki, Ukraina
Zbrodnie
Sprawcy:
Ukraińcy
Ofiary:
Polacy
Ilość ofiar:
min.:
3
max.:
3
wydarzenia
nr ref.:
11379
data:
1943–1946
lokalizacja
opis
dane ogólne
Ułaszanówka
We wsi Prykordonna Ułaszanka (w okresie międzywojennym na terenie Rosji Sowieckiej przy granicy z Polską), zostali uprowadzeni przez grupę UPA dwaj leśnicy, bracia Jan i Stanisław Skałeccy, bestialsko maltretowani, obdarci z odzieży i zamordowani na składzie drewna.
źródło: Orłowski Edward, „Leśnicy, którzy ponieśli śmierć w latach wojny i prześladowań w okresie 1938-1949 na terenie Małopolski Wschodniej i powojennej Rzeszowszczyzny”; w: Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krośnie — internet: www.krosno.lasy.gov.pl [dostępny: 2021.01.29]
źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – grudzień 1946 oraz w roku 1946”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2022.02.28]
Prykordonna Ułaszanka, 1943– 1946. „Stali bandery prześladować, prześladować wszystkich, ot. Już tam gdzie mój brat był, Marian Sukulski, to jego zaczęli w nocy bić i palić. Zachodzą, mieszkania popalą i już. Raz w te strony, gdzie babcia żyła, przyszli. Poszli my do niej z siostrą:
— «Babciu, mama mówiła, żebyście szli do nas».
A ona mówi:
— «Nie, jutro przyjdziecie, i ja już pójdę. Wyłażą kurczaki, to ja już zrobię wszystko, i jutro przyjdę».
Ale jutro pali się w tę stronę! Już my mieli iść tam, żeby babcię zabrać, ale coś takiego stało się, że mama mówi:
— «Zjecie obiad i tam pójdziecie. Babci jeszcze tam nie ma, będziecie głodne».
Gdyby my poszli, obiadu nie jedli, a poszli do babci, to byliby i nas tam pobili. Babcia moja była taka ładna pani. Wzięła już wązlik taki na śmierć dla siebie, ubranie. Schowała się w maliny, a w tych malinach wzięli nożem — 12 nożem ciosów w brzuch, i zakłuli ją.
Wieczór już, spaliło się wszystko, wzięli konie, dwa braty i mama, pojechali. Jak pojechali — ot babcia leży w malinach. Już nie ma babci […]
Przychodzi dzień to już Niemcy hadziajują. Wieczór, jeszcze słonko nie zaszło, jadą bandery. Tak przez wioskę taka pełna fura jedzie, chyba z dziesięć takich, wszystkich w czarnym. Pojechali przez wioskę w dzień.
Przeszło pewnie dwa czy trzy dni. A u nas, tam gdzie popalili wszystkich, byli dwaj Skaleccy. Oni byli leśnikami. Ich tam popalili i nie ma u nich jak żyć. A oni z bratem moim przyjaźnili się. My Polacy, to oni nie pójdą do Ukraińców, tylko do nas. A u nas duże mieszkanie było i oni do nas, do brata mego Kazika przyszli. Był jeden Janek, drugi Stasiek. Ich rodziców bandery pobili i popalili. Oni zachodzą do nas, ale że już z partyzanami znali się, to strach mieli, i chcieli już ujeżdżać.
To ja już pamiętam ładnie, bo to w moich oczach było wszystko. Wywieźli ich, bandery, na taką drogę, i taki tern z kolcami, takie drzewa tam były. Zawieźli ich tam i słyszymy: bach, bach, bach! Strzelają ich. Czy oni ich postrzelali żywymi? Wszystkie odzienie zabrali z nich i na ten tern tak położyli, i ciągali ich po ternie żywych pewnie, bo jak już pobite, to po co ich będą ciągać. To już taka pomsta była. Taka krew po tych ternach! Pobili ich tam, popalili.
Rano sąsiedzi mówią:
— «Oni u was byli. Chowajcie, toż wam trzeba pogrzeb robić».
Nikt nie pójdzie, ani rodzice, ani nikt. Kto tam pójdzie co zbierać? Ale w końcu my wszystkie dzieci i mama poszli, i jaki garnek gdzieś ostał się, to my te wszystkie kości zbierali. Jak teraz pamiętam, był taki Józek. U niego taki pasek szeroki był żółty. I to mięso nie spaliło się pod paskiem tym. On gruby był. Tak to mięso takie spieczone było. Tymi rękami my wszystko zbierali w te garnki, i zrobili taki jeden grób duży, i wszystko tam złożyli.
Teraz tam zrobili taki pomnik duży. Przyjeżdżają z Polski i dbają o to wszystko”.
źródło: Tyska Czesława, „Wspomnienia”; w: portal: Polacy na wschodzie – historia mówiona — internet: polacynawschodzie.pl [dostępny: 2022.02.28]
źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – grudzień 1946 oraz w roku 1946”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2022.02.28]
sprawcy
Ukraińcy
ofiary
Polacy
ilość
w tekście:
3
min. 3
max. 3
Autorzy niniejszego opracowania informują, że każda korespondencja wysłana na podany poniżej adres portalu Genocidium Atrox może zostać opublikowana — verbatim w całości lub części, wraz z podpisem — chyba że zawierać będzie explicite odnośne zastrzeżenie. Adres Emajl nie będzie publikowany.
Jeśli na Państwa urządzeniu działa klient programu pocztowego — taki jak Mozilla Thunderbird, Windows Mail czy Microsoft Outlookopisane m.in. w Wikipedii — by skontaktować się z Kustoszem/Administratorem i wysłać korespondecję proszę spróbować wybrac link poniżej:
LIST do KUSTOSZA/ADMINISTRATORA
Jeśli natomiast Pan/Pani nie posiada takowego klienta na swoim urządzeniu lub powyższy link nie jest aktywny proszę wysłać Emajl za pomocą używanego przez Pana/Panią konta — w stosowanym programie do wysyłania korespondencji — na poniższy adres:
jako temat podając:
GENOCIDIUM ATROX: UŁASZANÓWKA