Rzymskokatolicka Parafia
pw. św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
archidiecezja warszawska
LUDOBÓJSTWO dokonane przez UKRAIŃCÓW na POLAKACH
Opisy zbrodni (dane za okres 1943–1947)
Zbrodnie
Sprawcy:
Ukraińcy
Ofiary:
Polacy
Ilość ofiar:
min.:
150
max.:
221
wydarzenia
nr ref.:
00249
data:
1943.03.19
lokalizacja
opis
dane ogólne
Żdżary Duże
Policjanci ukraińscy zbiegli ze służby niemieckiej zastrzelili ośmioma kulami na oczach żony i dzieci Polaka, nauczyciela Kazimierza Mederskiego.
źródło: Żurek Stanisław, „75. rocznica ludobójstwa – marzec 1943”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
sprawcy
Ukraińcy
ofiary
Polacy
ilość
w tekście:
1
min. 1
max. 1
nr ref.:
01691
data:
1943.07.11
(„Krwawa Niedziela”)
lokalizacja
opis
dane ogólne
Żdżary Duże
Upowcy oraz miejscowi chłopi ukraińscy zamordowali 51 Polaków, a wg innych świadków 17 rodzin polskich.
źródło: Żurek Stanisław, „75 rocznica ludobójstwa – lipiec 1943 rok”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
Wspomina pani Anna Kozioł, emerytowana dębicka nauczycielka:
„Miałam cudowne dzieciństwo i mieszkałam w pięknej spokojnej wsi. Urodziłam się tam i mieszkałam do osiemnastego roku życia. Moi rodzice mieli spore gospodarstwo i zajmowali się uprawą ziemi […]
W mojej wsi żyli obok siebie Ukraińcy, Polacy i dwie rodziny żydowskie. Razem chodziliśmy do szkoły i przez długie lata byliśmy dobrymi sąsiadami […]
[Żydzi] handlowali towarami, które nie dało się wyprodukować w gospodarstwie i trzeba było je kupić takie jak cukier, sól, nafta, narzędzia rolnicze czy słodycze. Dziś pamiętam imię jednego z nich — nazywał się Icek a jego żoną była Adelajda. To nie była rodzina ortodoksyjna, chodzili ubrani podobnie jak my, ale byli wierzącymi Żydami […]
W naszej wsi była cerkiew do której chodzili Ukraińcy, których w Żdżarach była większość. My chodziliśmy do kościoła do Zabłoćców, gdzie przychodzili również Polacy z innych okolicznych wiosek. Święta obchodziliśmy w różnych terminach i zapraszaliśmy się nazwajem do siebie. My do siebie swoich ukraińskich sąsiadów a oni nas do swoich domów gdy obchodzili Wielkanoc czy Boże Narodzenie […]
W szkole była też nauka religii. Do polskich dzieci przyjedżał ksiądz z Zabłoćów z kościoła a do ukraińskich pop z tutejszej cerkwi. Można było chodzić na ich lekcje religii jeśli ktoś chciał, podobnie oni mogli chodzić na nasze lekcje […]
Naszymi najblższymi sąsiadami była polska rodzina Paweł i Adela Pendowscy. Mieli trzy córki. Rodzice Pawła zostali wywiezieni na Syberię po zajęciu tych terenów przez [rosyjską] Armię Czerwoną. Ale ich Rosjanie nie ruszali i żyli tu spokojnie. Paweł Pendowski miał rodzeństwo, między innymi siostrę Annę, której syn wstąpił do [ukraińskiej ludobójczej] UPA. Po 1939 dla wielu z nas niewiele się zmieniło. Żyliśmy jak do tej pory zgodnie z porami roku pracując na roli i prowadząc normalne życie”…
Kres spokojnego życia nastąpił 11 lipca 1943 […] W rejonie Żdżar mordowanie Polaków rozpoczęło się od polskiej wsi Gurów. Uzbrojeni w noże, siekiery, widły i broń palną bandy Ukraińców rozpoczęli masowe zabijanie Polaków.
Wielu Polaków zamordowano w kościele w Zabłoćcach. Ukraińscy bandyci poczekali, aż ludzie przyjdą do kościoła na mszę i otoczyli kościół, zamknęli go i podpalili. Rodzina pani Anny tego dnia poszła na późniejszą mszę, ale na miejscu zastali tylko płonące zgliszcza i spalone ofiary. Po powrocie we wsi zastali przerażający widok.
„Naszych sąsiadów Pendowskich zabili w ich własnym domu, w kuchni. Najstarszą córkę Romcię bandyci nabili na widły i podparli nią drzwi pokoju. W ich mordowaniu uczestniczył syn siostry Pawła Anny. Przyszedł zabijać swojego wujka […] To był straszny bandyta. Miał na imię Mitka. Zamordował troje dzieci, ich ojca i jego żonę w ciąży.
Gdy ci mordercy odjechali poszliśmy do Pendowskich zobaczyć co się stało. To był straszny widok, tato omal nie zemdlał na ten widok”.
Nie wrócili już do swojego domu, tylko przez dwa dni ukrywali się na polu ze zbożem.
„Jeden z życzliwym nam Ukraińców ostrzegł naszego tatę, abyśmy jak najszybciej uciekali za Bug, bo grozi nam śmierć. Rzeka była wstedy strzeżona przez członków UPA, którzy pilnowali jej aby nie przedostawali się na niemiecką stronę ci Polacy, którzy ocaleli z pogromu. Powiedział też tacie, że w nocy on będzie miał wartę nad rzeką i wskaże nam miejsce gdzie jest płycizna i bedziemy mogli przejść na drugi brzeg. I tak też się stało. Nocą, potajemnie poszliśmy nad rzekę i tam udało nam się przedostać na drugą stronę. Niemieccy wartownicy wskazali nam drogę gdzie możemy się bezpiecznie udać”.
Pani Anna wraz z rodziną trafiła najpierw do Hrubieszowa a potem do Lwowa i wreszcie do Brzeska. Po wojnie osiedliła się w Dębicy, tu wyszła za mąż i przez długie lata pracowała jako nauczycielka. Zmarła w wieku 94 lat wiosną 2019 roku.
źródło: „Cudem uszła z życiem z rzezi wołyńskiej”, Wspomnienia Marii Kozioł z Dębicy; w: portal: Ziemia Dębicka – Dębicki Portal Informacyjny — internet: ziemiadebicka.pl [dostępny: 2020.07.09]
sprawcy
Ukraińcy
ofiary
Polacy
ilość
w tekście:
17 rodzin – 51
min. 51
max. 102
nr ref.:
01692
data:
1943.07.11
(„Krwawa Niedziela”)
lokalizacja
opis
dane ogólne
Żdżary Duże
Upowcy i miejscowi chłopi ukraińscy wymordowali mieszkających tutaj Polaków, 10 rodzin, liczby ofiar nie ustalono; pozostawiony sparaliżowany brat nauczyciela zmarł po dwóch tygodniach z głodu. Relacja Juliana Małkowicza: „Urodziłem się we wsi Żdżary gmina Grzybowica powiat Włodzimierz Wołyński. Naszymi sąsiadami byli Ukraińcy, o których mój ojciec Franciszek wypowiadał się pozytywnie np.: gdy spaliła się nam stodoła i dwa stogi zboża po zbiorach to sąsiedzi Ukraińcy dwoma wozami objechali całą wieś i nazbierali dla nas dużo produktów potrzebnych do życia jak zboże i ziemniaki […] Od brata swojego Mariana Małkowicza — stryjecznego pochodzącego z Kolonii Żdżary i mieszkającego tam do 1943 roku dowiedziałem się, że tylko 4 osoby ze wsi Żdżary uratowało się, wśród których nazwisko dziewczyny Skrzypacz Eugenia, zam. po wojnie w USa, NY na «Posaiku». Dziewczynka ta przeżyła mordowanie swojej rodziny. Nie chciała z moim bratem rozmawiać ani z nikim rozmawiać na ten temat […] Z tego, co wiem to na wieś Żdżary mordowali miejscowi «Motyka» — tak nazywał się główny zbrodniarz, który wymordował mieszkańców wsi Żdżary. Ten mężczyzna mieszka do tej pory ma ponad osiemdziesiąt lat. Polacy zostali pochowani w mogile zbiorowej pod lasem. Ja byłem na pojednaniu polsko–ukraińskim w Porycku na Ukrainie wraz ze swoim bratem stryjecznym Marianem Małkowiczem. Podczas pobytu rozpytawszy się o Żdżary jeden z mężczyzn wskazał nam kobietę, która pochodziła ze Żdżar, a pracowała w sklepie. Rozpytaliśmy ją o nazwiska byłych mieszkańców, a po wymienieniu nazwiska «Motyka» — głównego prowodyra, ta kobieta powiedziała, że to jej dziadek. Na to ja odciągnąłem brata byśmy już z nią nie rozmawiali. Naszym zamiarem było odwiedzenie wsi i ufundowanie pomnika dla zamordowanych Polaków. Prowodyrami napaści byli Hryciuk Wasyl, Szyna i Sołowiej Jarosław. Po wymordowaniu wsi Żdżary poszli oni na teren lwowski i tarnopolski. Koło sklepu Proska był dół z I wojny światowej i tam pochowano Polaków”.
źródło: Żurek Stanisław, „75 rocznica ludobójstwa – lipiec 1943 rok”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
źródło: „Wieś, kolonia i folwark Żdżary Duże”; w: portal: Strony o Wołyniu — internet: free.of.pl [dostępny: 2021.04.11]
sprawcy
Ukraińcy
ofiary
Polacy
ilość
w tekście:
10 rodzin
min. 40
max. 60
nr ref.:
03061
data:
1943.09.17
lokalizacja
opis
dane ogólne
Żdżary Duże
Upowcy i miejscowi chłopi ukraińscy wymordowali wszystkich Polaków z rodzin polsko–ukraińskich. Mężczyzn, kobiety i dzieci mordowali na miejscu, dziewczęta w lesie po zgwałceniu. Zamordowanych zostało około 58 Polaków. Łącznie w Zabłoćcach i Żdżarach Dużych ofiarą tej nazistowskiej czystki dokonanej przez „ukraińskich powstańców” padło około 116 Polaków z rodzin polsko–ukraińskich. Na początku września upowcy obchodzili polskie domy, zapewniając Polaków, że nic nikomu się nie stanie i żeby nie uciekać. Straszyli głodem, jaki ich czeka, gdy wyjadą do Generalnej Guberni.
źródło: Żurek Stanisław, „75.rocznica ludobójstwa: wrzesień 1943”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
sprawcy
Ukraińcy
ofiary
Polacy
ilość
w tekście:
58
min. 58
max. 58
Autorzy niniejszego opracowania informują, że każda korespondencja wysłana na podany poniżej adres portalu Genocidium Atrox może zostać opublikowana — verbatim w całości lub części, wraz z podpisem — chyba że zawierać będzie explicite odnośne zastrzeżenie. Adres Emajl nie będzie publikowany.
Jeśli na Państwa urządzeniu działa klient programu pocztowego — taki jak Mozilla Thunderbird, Windows Mail czy Microsoft Outlookopisane m.in. w Wikipedii — by skontaktować się z Kustoszem/Administratorem i wysłać korespondecję proszę spróbować wybrac link poniżej:
LIST do KUSTOSZA/ADMINISTRATORA
Jeśli natomiast Pan/Pani nie posiada takowego klienta na swoim urządzeniu lub powyższy link nie jest aktywny proszę wysłać Emajl za pomocą używanego przez Pana/Panią konta — w stosowanym programie do wysyłania korespondencji — na poniższy adres:
jako temat podając:
GENOCIDIUM ATROX: ŻDŻARY DUŻE