Rzymskokatolicka Parafia
pw. św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
archidiecezja warszawska
LUDOBÓJSTWO dokonane przez UKRAIŃCÓW na POLAKACH
Opisy zbrodni (dane za okres 1943–1947)
Miejscowość
II Rzeczpospolita
Zawłocze
współcześnie
rej. Bereźne, obw. Równe, Ukraina
info ogólne
miejscowość nieistniejąca
Zbrodnie
Sprawcy:
Rosjanie
Ofiary:
Polacy
Ilość ofiar:
min.:
5
max.:
11
wydarzenia
nr ref.:
03877
data:
1943.12.21
lokalizacja
opis
dane ogólne
Zawłocze
Dowódca oddziału partyzanckiego AK „Bomba” por. Władysław Kochański zaproszony został wraz ze swoim sztabem na kolejną popijawę (na „czaj”) do sowieckiego zgrupowania partyzanckiego gen. Michaiła Naumowa w sąsiedniej kol. Zawołocze, gdzie sowieci kwaterowali. Pojechało 5 oficerów, 13 podoficerów i 2 szeregowych. Przed północą do Peresiek (obok Starej Huty), gdzie stacjonował sztab polskich partyzantów, wdarło się około 30 partyzantów sowieckich ze zgrupowania „Naumowa” pod dowództwem „Bohuna”. Powołując się na rozkaz Kochańskiego „Bomby — Wujka” chcieli zabrać ze sobą pozostałych oficerów i podoficerów. Dowiedziawszy się, że wyruszyli oni w teren, sowieci odjechali, próbując jeszcze zamordować polskiego wartownika. Dopiero po 1989 roku prawda o zbrodni sowieckich partyzantów została ujawniona. W Zawołoczu zabili oni 5 polskich partyzantów. Pozostałych powiązanych sznurami i szczelnie przykrytych wieźli saniami cały dzień i noc w nieznanym kierunku. Lucjan Paczewski „Staszek” pozostawił spisaną w rękopisie relację z tego porwania. 23 grudnia nad ranem zrobiono im postój. „Po jakimś czasie zaczęto nas brać po dwóch i pod automatami prowadzić na łąkę w kierunku lasu w odstępach co 20 minut […] Modliłem się żarliwie do Matki Boskiej, słysząc pojedyncze strzały oddawane w lesie. Widziałem, jak kilku Rosjan szło w tym kierunku z łopatami”. Po przesłuchaniu Paczewski nie został zamordowany, jak i jego kolega Witkowski. „Do dziś dnia nie wiem, co nas uratowało od śmierci” – wyznał w swojej relacji. Na skraju lasu zamordowanych zostało 6–ciu polskich partyzantów, natomiast 7–miu z „Bombą — Wujkiem” oraz księdzem Leonem Śpiewakiem sowieci powieźli dalej. „Wieczorek kolację jedliśmy na podłodze. Ksiądz Śpiewak przypomniał nam, że dziś jest wigilia Bożego Narodzenia i zaproponował podzielenie się opłatkiem. «Wujek» ze skórki chleba zrobił opłatek, a ksiądz pobłogosławił tę skórkę i tak dzieliliśmy się jak opłatkiem. W tej wsi staliśmy przez kilka dni”. Po pobycie w więzieniu w Kijowie trafili potem na Łubiankę, gdzie odbył się ich proces. „Wujek” skazany został na 25 lat, do Polski powrócił z kopalni miedzi na Kołymie w 1956 roku. Dowództwo nad oddziałem partyzanckim AK „Bomby” objął ppor. Feliks Szczepaniak „Słucki”. Bojąc się, że sowieci dążyć będą do ostatecznej likwidacji polskiego oddziału, opuścił on rejon Starej Huty. „Nad ranem przyszliśmy do opuszczonych zabudowań kolonii polskiej Folwark — Osty. W ten sposób w wigilię Bożego Narodzenia znaleźliśmy się ponownie w odległości 10 km od Sarn. Byliśmy wszyscy bardzo zmęczeni […] Po względnym uporządkowaniu zajmowanych chałup i krótkiej drzemce, zaczęliśmy się szykować do obchodu Wigilii. Nie mieliśmy opłatków, ale pozostało jeszcze trochę suchego chleba. Podporucznik «Słucki» wziąwszy kromkę chleba, chodził po chałupach od plutonu do plutonu i dzielił się z nami jak opłatkiem. Składając sobie wzajemne życzenia, niektórzy płakali. Tyle przecież tragedii w ciągu minionego roku przeżyliśmy […] Zasiedliśmy potem przy rozpalonym piecu i zaczęliśmy śpiewać kolędy, których znaliśmy wszyscy wiele. Zrobiło nam się wtedy jakoś lżej. Po północy poszedłem z kolegą szkolnym Stefanem Zielińskim na wartę i tak rozpoczęły się dla nas Święta Bożego Narodzenia”.
źródło: Żurek Stanisław, „75. rocznica ludobójstwa – grudzień 1943”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
źródło: Piotrowski Czesław, „Przez Wołyń i Polesie na Podlasie”, w: Warszawa 1998, s. 86—87
Oddział przedziera się przez tereny opanowane przez banderowców. Po trzech nieprzespanych nocach, omijając dziesiątki spalonych polskich wsi, resztkami sił dociera w południe 30 grudnia do Zofiówki i nawiązuje kontakt z Przebrażem.
źródło: Żurek Stanisław, „75. rocznica ludobójstwa – grudzień 1943”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
sprawcy
Rosjanie
ofiary
Polacy
ilość
w tekście:
5 – 11
min. 5
max. 11
Autorzy niniejszego opracowania informują, że każda korespondencja wysłana na podany poniżej adres portalu Genocidium Atrox może zostać opublikowana — verbatim w całości lub części, wraz z podpisem — chyba że zawierać będzie explicite odnośne zastrzeżenie. Adres Emajl nie będzie publikowany.
Jeśli na Państwa urządzeniu działa klient programu pocztowego — taki jak Mozilla Thunderbird, Windows Mail czy Microsoft Outlookopisane m.in. w Wikipedii — by skontaktować się z Kustoszem/Administratorem i wysłać korespondecję proszę spróbować wybrac link poniżej:
LIST do KUSTOSZA/ADMINISTRATORA
Jeśli natomiast Pan/Pani nie posiada takowego klienta na swoim urządzeniu lub powyższy link nie jest aktywny proszę wysłać Emajl za pomocą używanego przez Pana/Panią konta — w stosowanym programie do wysyłania korespondencji — na poniższy adres:
jako temat podając:
GENOCIDIUM ATROX: ZAWŁOCZE