Rzymskokatolicka Parafia
pw. św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
archidiecezja warszawska
LUDOBÓJSTWO dokonane przez UKRAIŃCÓW na POLAKACH
Opisy zbrodni (dane za okres 1943–1947)
Zbrodnie
Sprawcy:
Ukraińcy
Ofiary:
Polacy
Ilość ofiar:
min.:
19
max.:
30
wydarzenia
nr ref.:
03964
data:
1943.12.24
lokalizacja
opis
dane ogólne
Wołochy
Podczas wieczerzy wigilijnej na dom rodziny Żeglińskich dokonali napadu banderowcy; uprowadzili i zamordowali 12 Polaków oraz 2 Ukraińców. Po kilku dniach odnaleziono ich zmasakrowane zwłoki w lesie. Inni: „W Boże Narodzenie, w nocy z 25 na 26 grudnia 1943 r. Sulimir Żuk jako trzynastoletni chłopiec pełnił dyżur w swoim domu, obserwując, czy nie zbliżają się bandyci. Nagle zobaczył przed swoim domem sznur sań. Zbiegł i wydał domownikom ostrzegawczy alarm. – Byliśmy pewni, że zaraz na nas napadną. Jednak byliśmy przygotowani na to psychicznie i fizycznie. Zatrzymali się, biegali między sobą, kłócili się przez jakieś 20 minut. ale po uderzeniu koni batem odjechali – opowiadał pan Żuk. Na drugi dzień dostrzeżono na śniegu duże kałuże krwi. Okazało się, że z pobliskich wsi zabrali 14 osób: dwunastu Polaków i dwóch Ukraińców – jednego za to, że ożenił się z Polką, drugiego dlatego, że nie chciał współpracować z nacjonalistami. — Widzieliśmy, jak psy wywlekły zwłoki spod śniegu. Były to ciała tych osób. To, co zobaczyłem, nie zapomnę do końca życia. Wszystkich tych ludzi dobrze znałem, wspomnianego Ukraińca także. Miałem wówczas 14 lat, a on około 18. Nie zapomnę nigdy naszego sąsiada, gospodarza Żeglińskiego. Jego zwłoki były tak straszliwie zmasakrowane, że trudno jest to sobie wyobrazić. Głowa i czaszka były rozłupane. Żebra połamane, wywleczone z klatki piersiowej. Miał zrobione tzw. rękawiczki — wspominał Sulimir Żuk, tłumacząc, na czym polegała ta bestialska metoda banderowców: – Żywemu człowiekowi nacinano skórę wokół ręki przy łokciu i ściągano ją do końca palców i paznokci. Banderowiec przywiązywał te rękawiczki do pasa aż uschły, a czym więcej ich miał, tym był większym bohaterem za «Samostijną Ukrainę»”.
źródło: Żurek Stanisław, „75. rocznica ludobójstwa – grudzień 1943”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
źródło: Kowalewska Magdalena, „Bestialskie ludobójstwo na Kresach”; w: „Nasza Polska”, w: 1 lipca 2013
24.12.1943 r. została zam. żona Ceglińskiego Józefa i żona Ceglińskiego Leona.
źródło: Żurek Stanisław, „75. rocznica ludobójstwa – grudzień 1943”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
źródło: prof. dr hab. Jankiewicz Leszek S., „Uzupełnienie do listy strat ludności polskiej podanej przez Komańskiego i Siekierkę dla województwa tarnopolskiego (2004)”; w: Listowski Witold (red.), „Ludobójstwo OUN-UPA na Kresach Południowo-Wschodnich”, w: Kędzierzyn-Koźle 2015, t. 7
W nocy z 25 na 26 grudnia 1943 roku pod dom rodziny Sulimira Stanisława Żuka we wsi Urszulin pow. Brody podjechała grupa Ukraińców, ale z napadu zrezygnowała. „Nad ranem w miejscu, w którym stali, znaleźliśmy na śniegu plamy krwi. Po kilku dniach w pobliżu naszego domu spod śniegu psy zaczęły wygrzebywać ludzkie ciała. To byli mężczyźni, których uprowadzono z trzech sąsiednich wsi. W sumie 14. Między nimi był nasz sąsiad i znajomy Ignacy Żegliński. Jego córka wyszła za mąż za Rusina. Pamiętam go dobrze, młody, sympatyczny i uczynny chłopak. Jego również zabrali upowcy. Zostali zamordowani, wrzuceni do rowu i zasypani śniegiem. Gdy tylko się o tym dowiedzieliśmy, pobiegliśmy z ojcem na miejsce. Zastaliśmy tam widok mrożący krew w żyłach. Ofiary były już wykopane i rozłożone na śniegu w równym rzędzie. Zamarznięte, bez ubrań, z makabrycznymi obrażeniami. Żeglińskiego od razu rozpoznaliśmy. To był wielki, potężny chłop. Klatkę piersiową miał całkowicie zapadniętą, żebra połamane, czaszkę rozłupaną. Ojciec złapał się za głowę: «Jak oni mogli coś takiego zrobić? Czym oni go bili?» Do tego Żegliński miał ściągnięte «rękawiczki». Oprawcy, metodą bolszewicką, zerwali mu skórę z dłoni. To był rodzaj trofeum. Oprawcy przypinali sobie te «rękawiczki» do pasów, im więcej ich mieli, tym większymi byli «bohaterami»”.
źródło: Żurek Stanisław, „75. rocznica ludobójstwa – grudzień 1943”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
źródło: Zychowicz Piotr, „Przeżyłem masakrę Huty Pieniackiej”, rozmowa z Sulimirem Stanisławem Żukiem; w: „Do Rzeczy - Historia”, w: nr 5/2015
sprawcy
Ukraińcy
ofiary
Polacy
ilość
w tekście:
14
min. 14
max. 14
nr ref.:
03983
data:
1943.12.25
lokalizacja
opis
dane ogólne
Najbardziej makabryczny był mord dokonany w Boże Narodzenie 1943 roku. Nacjonaliści uprowadzili z okolicznych wiosek — Wołochów, Perelisek i Ponikwy — 14 osób, w tym dwie kobiety. Wśród uprowadzonych było też dwóch Ukraińców. Jeden ożenił się z Polką, a drugi, dezerter z ukraińskiej policji, nie chciał współpracować z UPA. Po kilku dniach psy wywlekły ich ciała, które leżały pod śniegiem w pewnej odległości od naszego domu. Ciała były zamarznięte i obdarte z ubrań. Wszyscy byli strasznie zmasakrowani. Najbardziej pastwiono się nad naszym sąsiadem Ignacym Żeglińskim. To był potężny mężczyzna, silnie zbudowany. Widocznie bronił się, bo miał całkiem rozgniecioną głowę (do dziś nie wiem, w jaki sposób to zrobili), wklęsłą klatkę piersiową z połamanymi żebrami. Do tego miał zrobione tzw. rękawiczki, polegało to na nacięciu żywemu człowiekowi skóry w okolicach łokcia i ściągnięciu jej z przedramienia i dłoni.
źródło: Żurek Stanisław, „75. rocznica ludobójstwa – grudzień 1943”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
źródło: Żuk Stanisław, „To ludobójstwo przyszło z Wołynia”; w: „Nasz Dziennik”, w: 28.II-1.III. 2009
H. Komański et Sz. Siekierka […] podają przy wsi Wołochy, że 24 grudnia 1943 roku, podczas Wieczerzy Wigilijnej z domu Żeglińskich banderowcy uprowadzili trzy osoby i po torturach zamordowali w lesie. Byli to: Żegliński Ignacy, Żegliński Leon, brat Ignacego, który przybył do brata na święta z Jasionowa; oraz Benedyk Włodzimierz (Dymitr) lat ok. 30, zięć Ignacego, Ukrainiec. „Najbardziej zmasakrowane były zwłoki Ukraińca. Powszechnie mówiono, że była to kara za odmowę zamordowania swego teścia i żony”. Nie podają faktu uprowadzenia kilku osób z Ponikwy oraz nie wymieniają żadnej relacji ze wsi Pereliski.
źródło: Żurek Stanisław, „75. rocznica ludobójstwa – grudzień 1943”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
źródło: Komański Henryk, Siekierka Szczepan, „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie tarnopolskim 1939-1946”, w: Wrocław 2004, s. 93—94
sprawcy
Ukraińcy
ofiary
Polacy
ilość
w tekście:
14
min. 14
max. 14
nr ref.:
04000
data:
1943.12.26–1943.12.27
lokalizacja
opis
dane ogólne
Wołochy
Został zamordowany przez Ukraińców Małecki Stanisław z żoną.
źródło: Żurek Stanisław, „75. rocznica ludobójstwa – grudzień 1943”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
źródło: prof. dr hab. Jankiewicz Leszek S., „Uzupełnienie do listy strat ludności polskiej podanej przez Komańskiego i Siekierkę dla województwa tarnopolskiego (2004)”; w: Listowski Witold (red.), „Ludobójstwo OUN-UPA na Kresach Południowo-Wschodnich”, w: Kędzierzyn-Koźle 2015, t. 7
sprawcy
Ukraińcy
ofiary
Polacy
ilość
w tekście:
1
min. 1
max. 1
nr ref.:
10012
data:
1945.03–1945.05
lokalizacja
opis
dane ogólne
Pomiędzy wsią Ponikwa a wsią Wołochy pow. Brody Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – maj 1945”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
źródło: „Śledztwo w sprawie zbrodni ludobójstwa nacjonalistów ukraińskich w celu całkowitego wyniszczenia ludności polskiej w latach 1939—1945 na terenie powiatów Zborów i Brody, woj. tarnopolskie”; w: Instytut Pamięci Narodowej IPN, w: sygn. S 83/09/Zi — internet: ipn.gov.pl [dostępny: 2021.04.11]
sprawcy
Ukraińcy
ofiary
Polacy
ilość
w tekście:
1
min. 1
max. 1
Autorzy niniejszego opracowania informują, że każda korespondencja wysłana na podany poniżej adres portalu Genocidium Atrox może zostać opublikowana — verbatim w całości lub części, wraz z podpisem — chyba że zawierać będzie explicite odnośne zastrzeżenie. Adres Emajl nie będzie publikowany.
Jeśli na Państwa urządzeniu działa klient programu pocztowego — taki jak Mozilla Thunderbird, Windows Mail czy Microsoft Outlookopisane m.in. w Wikipedii — by skontaktować się z Kustoszem/Administratorem i wysłać korespondecję proszę spróbować wybrac link poniżej:
LIST do KUSTOSZA/ADMINISTRATORA
Jeśli natomiast Pan/Pani nie posiada takowego klienta na swoim urządzeniu lub powyższy link nie jest aktywny proszę wysłać Emajl za pomocą używanego przez Pana/Panią konta — w stosowanym programie do wysyłania korespondencji — na poniższy adres:
jako temat podając:
GENOCIDIUM ATROX: WOŁOCHY