Rzymskokatolicka Parafia
pw. św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
archidiecezja warszawska
LUDOBÓJSTWO dokonane przez UKRAIŃCÓW na POLAKACH
Opisy zbrodni (dane za okres 1943–1947)
Zbrodnie
Sprawcy:
Ukraińcy
Ofiary:
Polacy
Ilość ofiar:
min.:
11
max.:
11
wydarzenia
nr ref.:
08543
data:
1944.11
lokalizacja
opis
dane ogólne
Witryłów
[Ukraińcy] uprowadzili 2 Polaków, którzy zaginęli.
źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – listopad 1944”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
sprawcy
Ukraińcy
ofiary
Polacy
ilość
w tekście:
2
min. 2
max. 2
nr ref.:
10909
data:
1946.03.18
lokalizacja
opis
dane ogólne
Witryłów
We wsi Witryłów pow. Brzozów upowcy uprowadzili 2 Polaków: Jana Pelca z synem Piotrem, którzy zaginęli bez wieści.
źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – marzec 1946”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.06.10]
sprawcy
Ukraińcy
ofiary
Polacy
ilość
w tekście:
2
min. 2
max. 2
nr ref.:
11256
data:
1946.09.11
(noc)
lokalizacja
opis
dane ogólne
Witryłów
Upowcy z sotni 'Burłaki' oraz chłopi ukraińscy z SKW z Ulucza obrabowali i spalili 65 gospodarstw polskich oraz zamordowali 7 Polaków (w tym 3 kobiety) a 8 poranili. „Ok. godz. 23.30 rozległy się strzały i od strony Sanu rozpoczął się napad na Witryłów, a chwilę później na Hłomczę i Łodzinę. Witryłów, dzięki dobrze zorganizowanej samoobronie, zdołał się obronić i nie został spalony w całości. Spalono jednak 56 domów, zabudowania gospodarcze i zabudowania dworskie pp. Dwernickich. Zamordowano też w okrutny sposób 7 osób: Franciszkę Baran, Kazimierę Dzik, Antoniego Kozłowskiego, Adama Kurzacza, Tadeusza Pelca, Józefa Skrzypskiego i Marię Wituszyńską, a kilka innych zostało rannych”. Antoniego Kozłowskiego powiesili za nogi głową w dół, włożoną do zbiornika z ropą naftową. Tadeusz Pelc miał 6‑7 lat, Józef Skrzypski ponad 70 lat.
źródło: Romaniak Andrzej, „Rocznica napadu UPA na Witryłów, Łodzinę i Hłomczę niedaleko Sanoka”; w: „Prawda I pamięć”, w: 7 września 2007 — internet: ludobojstwo.blogspot.com [dostępny: 2022.02.25]
źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – wrzesień 1946”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2022.02.25]
„W Witryłowie zginęło siedem osób. Opór banderowcom w tej wsi zorganizowała kwaterująca tam grupa 11 żołnierzy polskich. Była to, pozostawiona do ochrony zabudowań część pododdziału, który w przeddzień napaści został wysłany na akcję przeciwko UPA. Żołnierze dzielnie odparli natarcie banderowców. Do walczących żołnierzy przyłączyła się część członków samoobrony. Połowa wsi Witryłów została uratowana. Razem z sotniami UPA szła cywilna ludność ukraińska na rabunek palonych wiosek. W tych rabunkach przodowała ukraińska ludność z Ulucza. Wśród rabujących uluczan rozpoznano: Cecylię Cykłyńską, Emilię Cykłyńską, Emilię Kreczko, Marię Kułyk i wiele innych osób. Wśród atakujących banderowców rozpoznano: Romana Sowę z Jawornika, Wasyla Chomę z Ulucza, Teofila Poliwkę – syna diaka z Ulucza, Stebelskiego z Kuźminy, Jana Iwanickiego z Gruszówki oraz Piotra Charydczaka, Michała Dorockiego, Michała Serednickiego, Jana Kułyka, Mikołaja Badyrę, Wasyla Kłyma, Mikołaja Kucyłę, Mikołaja Tchira, Wasyla Morajkę, Wasyla Czarneckiego wszyscy z Ulucza. Nie jest to pełna lista ulczańskich banderowców biorących udział w napadzie na Hłomczę, Łodzinę i Witryłów w nocy z 10 na 11 września 1946 r.”
źródło: Zielecki Bronisław, „Moje życie czyli Historia Polaka z Ulucza”, w: Warszawa 2014 — internet: www.ulucz.org [dostępny: 2021.06.10]
źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – wrzesień 1946”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2022.02.25]
Stanisław Wolsan w książce „Witryłów i okolice w latach 1939–1946” podaje, że w wyniku napadu zginęło 7 osób:
„— Franciszka Baran – zastrzelona, a następnie wrzucona do wnętrza palącego się domu. Nie mam potwierdzenia czy była tylko ranna, czy też już nie żyła przed wrzuceniem do ognia. Świadkowie, którzy to widzieli, byli zbyt daleko, ażeby mogli wypowiedzieć się jednoznacznie. F. Baran była Polką urodzoną i zamieszkałą w Witryłowie. Mąż Franciszki, Pantaleon Baran, pracował w majątku pp. Dwemickich jako «polowy».
— Kazimiera Dzik – zastrzelona we własnym domu.
— Antoni Kozłowski – schwytany na terenie kopalni ropy naftowej, został wsadzony głową w dół do zbiornika częściowo napełnionego ropą naftową i w połowie ciała przyciśnięty pokrywą tego zbiornika, aby nie mógł się uratować.
— Adam Kurzacz, nabywca części majątku pp. Dwemickich – zastrzelony w chwili, gdy chciał wypuścić z obory bydło, aby je uchronić przed spaleniem.
— Tadeusz Pelc, syn Jana, chłopczyk w wieku 6‑7 lat – zastrzelony koło swojego domu.
— Józef Skrzypski, miał ponad 70 lat – zastrzelony koło swojego domu.
— Maria Wituszyńska – zmarła w czasie ucieczki z domu wskutek szoku spowodowanego napadem banderowców”.
Rannych było kilka osób, w tym mała dziewczynka. Walka z banderowcami trwała około dwóch godzin. Nikt nie pospieszył z pomocą, ani Milicja Obywatelska z Dydni, ani Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego z Brzozowa, mimo alarmów telefonicznych z poczty w Dydni. Alarmowała naczelniczka Urzędu Pocztowego w Dydni p. Zofia Dmitrzak, która pochodziła z Witryłowa i niepokoiła się o swoją rodzinę (jej matka Kazimiera Dzik została zastrzelona przez banderowców w czasie napadu). MO w Dydni podobno była 'za słaba' do udzielenia pomocy, natomiast PUBP w Brzozowie przyjął zgłoszenie o napadzie, ale później przez dwie godziny nawet nie przyjmował telefonów. Dopiero w dzień kilku funkcjonariuszy przyjechało oglądać zgliszcza po spalonych zabudowaniach. Wolsan pisze: „W napadzie banderowców na Witryłów sotnię Włodzimierza Szczygielskiego, pseudonim 'Burłaka', wspomagali m.in. także mieszkańcy Ulucza. Jako przykład przytoczę relację jednego z mieszkańców Witryłowa o nazwisku Kaliniecki, który miał dom w przysiółku Rzeki. Do jego domu w czasie napadu wbiegł młody chłopak i zapalił słomę w łóżku (w tym czasie na wsi rzadko używano siennika, wystarczała tylko słoma przykryta prześcieradłem z konopnego lub lnianego płótna). Kaliniecki rozpoznał chłopaka, zawołał go po imieniu i po rusku powiedział: «Twój ojciec i ja jesteśmy dobrymi znajomymi od wielu lat. Chodziłem do was do Ulucza już wtedy, gdy ty byłeś jeszcze małym dzieckiem, a ty chcesz mi teraz dom spalić?» Chłopak był bardzo zaskoczony, bo też rozpoznał Kalinieckiego. Porwał wiadro z wodą stojące w izbie, zalał palące się łóżko i szybko wyszedł. Dom ocalał”.
źródło: Wolsan Stanisław, „Witryłów i okolice w latach 1939-1946”, w: Rzeszów 2006
źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – wrzesień 1946”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2022.02.25]
sprawcy
Ukraińcy
ofiary
Polacy
ilość
w tekście:
7
min. 7
max. 7
Autorzy niniejszego opracowania informują, że każda korespondencja wysłana na podany poniżej adres portalu Genocidium Atrox może zostać opublikowana — verbatim w całości lub części, wraz z podpisem — chyba że zawierać będzie explicite odnośne zastrzeżenie. Adres Emajl nie będzie publikowany.
Jeśli na Państwa urządzeniu działa klient programu pocztowego — taki jak Mozilla Thunderbird, Windows Mail czy Microsoft Outlookopisane m.in. w Wikipedii — by skontaktować się z Kustoszem/Administratorem i wysłać korespondecję proszę spróbować wybrac link poniżej:
LIST do KUSTOSZA/ADMINISTRATORA
Jeśli natomiast Pan/Pani nie posiada takowego klienta na swoim urządzeniu lub powyższy link nie jest aktywny proszę wysłać Emajl za pomocą używanego przez Pana/Panią konta — w stosowanym programie do wysyłania korespondencji — na poniższy adres:
jako temat podając:
GENOCIDIUM ATROX: WITRYŁÓW