• MATKA BOŻA CZĘSTOCHOWSKA: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneMATKA BOŻA CZĘSTOCHOWSKA
    kościół pw. św. Zygmunta, Słomczyn
    źródło: zbiory własne
link to OUR LADY of PERPETUAL HELP in SŁOMCZYN infoLOGO PORTALU

Rzymskokatolicka Parafia
pw. św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
archidiecezja warszawska

  • św. ZYGMUNT: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT
    kościół pw. św. Zygmunta, Słomczyn
    źródło: zbiory własne
  • św. ZYGMUNT: XIX w., feretron, kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT
    XIX w., feretron
    kościół pw. św. Zygmunta, Słomczyn
    źródło: zbiory własne
  • św. ZYGMUNT: XIX w., feretron, kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT
    XIX w., feretron
    kościół pw. św. Zygmunta, Słomczyn
    źródło: zbiory własne
  • św. ZYGMUNT: XIX w., feretron, kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT
    XIX w., feretron
    kościół pw. św. Zygmunta, Słomczyn
    źródło: zbiory własne
  • św. ZYGMUNT: XIX w., feretron, kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT
    XIX w., feretron
    kościół pw. św. Zygmunta, Słomczyn
    źródło: zbiory własne

LINK do Nu HTML Checker

GENOCIDIUM ATROX

LUDOBÓJSTWO dokonane przez UKRAIŃCÓW na POLAKACH

Opisy zbrodni (dane za okres 1943–1947)

Miejscowość

II Rzeczpospolita

Smolnik

pow. Lesko, woj. lwowskie

współcześnie

Smolnik

pow. Sanok, woj. podkarpackie, Polska

Zbrodnie

Sprawcy:

Ukraińcy

Ofiary:

Polacy

Ilość ofiar:

min.:

129

max.:

135

Sprawcy:

Polacy

Ofiary:

Ukraińcy

Ilość ofiar:

min.:

1

max.:

1

Położenie

link do GOOGLE MAPS

wydarzenia

nr ref.:

10780

data:

1945

lokalizacja

opis

dane ogólne

Smolnik

Ukraińcy zamordowali 3 starszych Polaków, którzy nie opuścili wsi.

źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – grudzień 1945 oraz rok 1945”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]

sprawcy

Ukraińcy

ofiary

Polacy

ilość

w tekście:

3

min. 3

max. 3

nr ref.:

12369

data:

1945.12.29

lokalizacja

opis

dane ogólne

Smolnik

Fragment sprawozdania sytuacyjnego referenta OUN Stepana Golasza 'Mara' z nadrejonu 'Beskid' o mordzie żołnierzy Wojsk Ochrony Pogranicza na Ukraińcu w Smolniku:
29 grudnia [1945 r.] we wsi Smolnik powiat Lesko patrol WOP z Woli Michowej zabił jednego chłopca, który właśnie wrócił z Niemiec i szukał kwatery, bo jego rodzice w czasie frontu wyjechali do USRR. Ponieważ było to po godzinie 13., został zastrzelony bez zatrzymywania”.

źródło: „Wisti z terenu za misiać hrudeń 1945 r.”; w: Poticzny P. J., Łyko I. (red.), „Litopys UPA”, w: Toronto-Lwów 2002, t. 34: „Łemkiwszczyna i Peremyszczyna. Sprawozdania polityczne (Dokumenty)”, s. 46, w: oryg. ukraiński

źródło: „Mordy na ludności ukraińskiej 1944-1947”; w: Huk Bogdan z gronem przyjaciół, portal: Apokryf Ruski — internet: www.apokryfruski.org [dostępny: 2021.09.30]

sprawcy

Polacy

ofiary

Ukraińcy

ilość

w tekście:

1

min. 1

max. 1

nr ref.:

10861

data:

1946.02.16

lokalizacja

opis

dane ogólne

Smolnik

We wsi Smolnik ad Baligród pow. Lesko w walce z UPA poległ kpr. Jan Majewski, ur. 1924 r.

źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – luty 1946”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.06.10]

sprawcy

Ukraińcy

ofiary

Polacy

ilość

w tekście:

1

min. 1

max. 1

nr ref.:

10894

data:

1946.03.10

lokalizacja

opis

dane ogólne

Smolnik

We wsi Smolnik ad Baligród pow. Lesko w walce z UPA poległ szer. Władysław Kuszewicz.

źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – marzec 1946”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.06.10]

sprawcy

Ukraińcy

ofiary

Polacy

ilość

w tekście:

1

min. 1

max. 1

nr ref.:

10916

data:

1946.03.21

lokalizacja

opis

dane ogólne

Smolnik

We wsi Smolnik ad Baligród pow. Lesko w walce z UPA poległ szer. Kazimierz Kozłowski, u. 1924 r.

źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – marzec 1946”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.06.10]

sprawcy

Ukraińcy

ofiary

Polacy

ilość

w tekście:

1

min. 1

max. 1

nr ref.:

10981

data:

1946.04.26

lokalizacja

opis

dane ogólne

Smolnik

We wsi Smolnik pow. Lesko 26 kwietnia 1946 roku „sotnia 'Didyka' zaatakowała oddział WP wysiedlający wieś Smolnik. Upowcy zostali odparci, ale w meldunku atak uznali za sukces, podając, że zabili 25 żołnierzy WP”. Polski dokument podaje, że w rzeczywistości zostało rannych kilkunastu żołnierzy, natomiast zginęło 10 upowców. Wynika stąd, że w Smolniku upowcy zabili 25 osób cywilnej ludności cywilnej.

źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – kwiecień 1946”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.06.10]

źródło: Żurek Stanisław, „UPA w Bieszczadach”, w: wyd. II, wyd. Nortom, Wrocław 2010, s. 192

sprawcy

Ukraińcy

ofiary

Polacy

ilość

w tekście:

25

min. 25

max. 25

nr ref.:

11564

data:

1947.03

lokalizacja

opis

dane ogólne

Smolnik

W II połowie marca 1947 roku dostała się w zasadzkę kompania piechoty 34 pp. 8 DP z Baligrodu. „Otoczyły ją 3 sotnie: Bira, Hrynia ('Chrina' – przyp. S.Ż.) i Stiacha ('Stacha' – przyp. S. Ż.), około 600 ludzi. Dysponowały one pięciokrotną przewagą. W toku walki część zginęła od kul napastnika, część, głownie rannych, dostała się do niewoli banderowskiej, a po torturach została zamordowana. Zginęło 98 żołnierzy, ocalało 17, którym udało się wyrwać z okrążenia, wśród nich połowa była lekko ranna”.

źródło: Siekierka Szczepan, Komański Henryk, Bulzacki Krzysztof, „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie lwowskim 1939-1947”, w: Wrocław 2006, s. 405

źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – rok 1947”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2022.03.02]

W połowie tego miesiąca (marca 1947 roku – przyp. S.Ż.) wysłano z Baligrodu do Smolnika jedną kompanię 34 pp. Miała dotrzeć szosą do Cisnej, tam połączyć się z Grupą Manewrową WOP i kontynuować marsz do Smolnika, wzdłuż trasy kolejki leśnej, przez Żubracze, Maniów i Wolę Michową  […] Do Smolnika można się było dostać także inną, o połowę krótszą drogą, tyle tylko, że wiodła przez Chryszczatą. Dowódca kompanii, wbrew otrzymanym rozkazom, postanowił iść na skróty  […]
'Ren' pojął, że nieprzyjaciel sam się pcha w zasadzkę  […] Sotnia 'Bira', znajdująca się w tym czasie w rejonie Cisnej, rozpoczęła forsowny marsz w kierunku Wołosania, sotnia 'Stacha' zajęła pozycje na stokach Krąglicy, a 'Hryń' oskrzydlił kompanię od północy. W ten sposób kocioł został zamknięty, połączone siły banderowców liczyły około 600 ludzi i posiadały nieomal pięciokrotną przewagę nad żołnierzami  […]
Nazajutrz rano wziętych do niewoli żołnierzy wyprowadzono na skraj polany. Byli boso, bez mundurów, w samej tylko bieliźnie, na ciałach widoczne były ślady tortur. Zamordowano wszystkich, z całej kompanii, okrążonej pod Smolnikiem, zdołało się uratować kilkunastu zaledwie żołnierzy
” — pisze A. Bata w książce „Bieszczady w ogniu”.

źródło: Bata Artur, „Bieszczady w ogniu”; w: Krajowa Agencja Wydawnicza, w: 1987

źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – rok 1947”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2022.03.02]

W książce „Bieszczady. Szlakiem walk z bandami UPA” [A. Bata] dodaje: „Ścinano ich toporem, na specjalnie przygotowanym klocu. Egzekucji dokonywali młodzi upowcy, dla których był to swoisty «chrzest bojowy»”.

źródło: Bata Artur, „Bieszczady. Szlakiem walk z bandami UPA.”; w: Krajowa Agencja Wydawnicza, w: 1984

źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – rok 1947”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2022.03.02]

Gerhard pisał: „Kompania porucznika Wierzbickiego wyruszała na akcję. Miała przeszukać okolice Smolnika. Lotnik — obserwator z Sanoka, dostrzegł tam wczoraj kilka grup ludzi, poruszających się na skraju jednego z lasów. Prawdopodobnie banda. Należało to zbadać. Może przecież natrafi się na jakieś ślady przeciwnika. Wtedy porucznik Wierzbicki dałby wiadomość przez radio. Zostałyby uruchomione większe siły. Żołnierze szli w słońcu po obu stronach szosy długimi łańcuchami. Śnieg trzeszczał. Był on dobrze ubity płozami sań. Tam dalej będą jednak z pewnością zaspy. Nie da się tak łatwo iść. Porucznik Wierzbicki zasalutował z siodła na pożegnanie swemu dowódcy, kapitanowi Ciszewskiemu, który stał wyprostowany przy kapliczce u wylotu z Baligrodu”.

źródło: Gerhard Jan, „Łuny w Bieszczadach”, w: wyd. XI, 1980, Wydawnictwo Lubelskie

źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – rok 1947”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2022.03.02]

Faktycznie dowódcą 34. pp do 25 kwietnia 1946 roku był ppłk Stanisław Pluto — nie mógł więc w marcu 1946 roku por. Wierzbicki salutować dowódcy kapitanowi Ciszewskiemu, czyli Gerhardowi, który w randze ppłk dowódcą został 27 maja 1946 r.; mogło to być dopiero r później.
W pierwszych miesiącach 1946 roku śnieg był nadal sprzymierzeńcem 'tych z lasu'. Mógł się o tym przekonać porucznik Wierzbicki, który w połowie marca brnął wraz z podległą mu kompanią znanym szlakiem przez Kołonice w kierunku Smolnika” (s. 258).
Oddział śledzony był przez siatkę OUN już od Kołonic, gdzie nocował.
Rozkazy szybko zostały wydane. Sotnia Hrynia podeszła na Jaworne, oskrzydlając kompanię Wierzbickiego od północy. Sotnia Bira, znajdująca się na nieszczęście dla tej kompani przypadkiem pod Cisną, skierowała się forsownym marszem na Wołosań, to jest w kierunku południowym od osi, po której szli żołnierze. Konny goniec dotarł też do Stacha. Jego sotnia przyczaiła się na stokach Krąglicy. Kompania porucznika Wierzbickiego znalazła się w worku. Nieprzyjaciel, rozporządzający prawie pięciuset ludźmi, miał nad nią przeszło czterokrotną przewagę” (s. 259).
Por. Wierzbicki nie wykonał ściśle rozkazu pułkownika Tomaszewskiego, zgodnie z którym kompania miała dojść do Cisnej i dalej marsz kontynuować z grupą manewrową WOP. Wierzbicki chciał skrócić drogę, a grupa manewrowa WOP nic nie wiedząc wyruszyła pod Połoninę Wetlińską, w przeciwną więc stronę. Gdy ucieszeni żołnierze wyszli z gąszczy leśnych na polanę przed Smolnikiem, zostali zaatakowani przez UPA. Prawie sześciuset upowców z kurenia 'Rena' przeciwko stu dziesięciu żołnierzom.
Trudno ocenić, czy rzeczywiście część żołnierzy trafiła na pole minowe i zginęła na nim, wiadomo, że takie pole tam było. Część dostała się do niewoli.
Było ich razem czternastu: trzech oficerów: porucznik Wierzbicki, podporucznik Jasiński i sierżant–podchorąży Wolski — oraz jedenastu szeregowych. Jedyni ocaleni z fatalnego starcia pod Smolnikiem” (s. 269). Wśród nich był strzelec Gąsiennica.
Dowódca kurenia Wasyl Mizernyj 'Ren' stwierdziwszy na podstawie dokumentów, że Wierzbicki urodził się w Trembowli, oznajmił mu, iż znał tam rodzinę Wierzbickich i jego ojca Aleksandra, który był Ukraińcem. Porucznik potwierdził, że jest Ukraińcem oraz komunistą. Nie skorzystał z szansy ocalenia.
Gerhard opisuje scenę ścinania siekierą głów żołnierzom. Cytuje słowa 'Rena':
«Do ścięcia głów tym oto Lachom wybrałem najmłodszych z was. Takich, którzy nie popisali się w boju»”.
Pisze: „System egzekucji nie był nowy. Dowództwo UPA uważało, że nic tak nie wiąże, jak bezpośrednio popełniona zbrodnia. Dlatego też im była krwawsza, tym lepiej” (s. 275).

źródło: Gerhard Jan, „Łuny w Bieszczadach”, w: wyd. XI, 1980, Wydawnictwo Lubelskie

źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – rok 1947”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2022.03.02]

Gerhard nie mógł znać relacji Apolinarego Oliwy, który potwierdza istnienie takiego banderowskiego 'obrzędu'. Tego barbarzyńskiego aktu dokonano na dziesięciu żołnierzach (z czternastu jeńców dwóch oficerów zastrzelono, jednego zabito kolbami karabinów, jeden uciekł). Apolinary Oliwa w książce „Gdy poświęcano noże” pisał:
Ukraińcy mieli swoistą praktykę przyjmowania rekrutów. Każdy nowo przyjęty do bandy musiał przejść 'chrzest', polegający na zamordowaniu Polaka, Żyda lub Cygana, lub jeńca radzieckiego. Ponieważ nie zawsze była po temu okazja, zwyrodnialcy, aby zapewnić sobie stały 'zapas' ofiar, zostawiali wiele rodzin polskich pozornie w spokoju, do czasu, kiedy przyjęto większą ilość rekrutów, którzy dotychczas nie 'odznaczyli się' niczym 'szczególnym'.
Wręczano im broń. Różnie bywało — czasem to były siekiery, niekiedy deski z przymocowanym na końcu obustronnie wyostrzonym nożem. Wywlekano wtedy z domostw potrzebną listę ofiar i dawano na pastwę rekrutom
”.

źródło: Oliwa Apolinary, „Gdy poświęcano noże – Tragedia Wołynia. Już bez cenzury – wspomnienia powojenne”, w: Opole, Wydawnictwo Nowik Sp.j., 2013, s. 83

źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – rok 1947”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2022.03.02]

Ren' osobiście zastrzelił ciężko rannego i nieprzytomnego podporucznika Jasińskiego oraz pobitego porucznika Wierzbickiego. W tym momencie na ucieczkę zdecydował się strzelec Gąsiennica. Szperacze batalionu kapitana Ciszewskiego natknęli się na niego wspinającego się na wzgórze '816', nie reagował, był w szoku. Ten dwudziestoletni ciemny szatyn był siwiuteńki.
Do Baligrodu wróciło też ocalałych pięciu żołnierzy, którzy podczas ataku UPA zagrzebali się w śniegu na dnie wąwozu.
Tak więc ze stu dziesięciu żołnierzy kompani porucznika Wierzbickiego ocalało wraz z Gąsiennicą sześciu. Oni właśnie opowiedzieli o całym przebiegu wypadków, które rozegrały się pod Smolnikiem. Była to jedna z najcięższych klęsk poniesionych przez wojsko w walkach z bandami w Bieszczadach”.
Bardzo szybko ppłk Tomaszewski sformował po nadejściu uzupełnień nową kompanię na miejsce tej, która zginęła pod Smolnikiem i na jej dowódcę wyznaczył podporucznika Stefana Daszewskiego. Gąsienica odzyskał zmysły za dwa dni. Pozostały mu siwe włosy. Podobno potem zamieszkał w Zakopanem i był dorożkarzem.

źródło: Gerhard Jan, „Łuny w Bieszczadach”, w: wyd. XI, 1980, Wydawnictwo Lubelskie, s. 280

źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – rok 1947”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2022.03.02]

Podawane są różne daty zniszczenia pod Smolnikiem kompanii z 34 Budziszyńskiego Pułku Piechoty: J. Gerhard stwierdził, że było to w połowie marca 1946 roku. A.L. Sowa, że było to 26 kwietnia 1946 roku:
26 kwietnia 1946 r. w rejonie Smolnika, w walce z UPA poważne straty poniosły oddziały WP. Do niewoli dostało się 150 polskich żołnierzy. Część z nich zwolniono, resztę rozstrzelano w ramach represji za wyjątkowo okrutnie przeprowadzoną przez siły WP pacyfikację Zawadki Morochowskiej”.
A. Bata, że było to w połowie marca 1947 roku. S. Myśliński i J. Jastrzębski, że było to na początku kwietnia 1947 roku. Większość autorów walkę pod Smolnikiem datuje na 1947 rok, gdy 34 pp dowodził Gerhard.

źródło: prof. Sowa Andrzej Leon, „Stosunki polsko-ukraińskie 1939-1947”; w: Towarzystwo Sympatyków Historii, w: Kraków 1998

źródło: Bata Artur, „Bieszczady w ogniu”; w: Krajowa Agencja Wydawnicza, w: 1987

źródło: Myśliński Stanisław, „Strzały pod Cisną”, w: Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, Warszawa 1978

źródło: Jastrzębski Janusz Maciej, „Strzelał każdy dom i każde drzewo…”; w: Krajowa Agencja Wydawnicza, w: 1968

źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – rok 1947”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2022.03.02]

Wojsko Polskie poniosło największą klęskę z wszystkich walk toczonych z UPA, i to biorąc pod uwagę nie tylko teren Bieszczadów. Była ona tak kompromitująca, że do tej pory wokół tego wydarzenia prowadzone są rożnego rodzaju 'mataczenia'. Niektórzy autorzy wręcz twierdzą, że… jej nie było — i nie wymieniają jej w swoich opracowaniach. Albo, ich zdaniem Gerhard opisał klęskę poniesioną pod Jasielem 21 marca 1946 roku. Jednakże pod Jasielem klęskę ponieśli żołnierze WOP, nie było tam 34 pp. Zapewne jednak Gerhard opisując ucieczkę Gąsiennicy wykorzystał fakt ucieczki szeregowca Sudnika znad dołu śmierci koło Wisłoka Wielkiego.
Historycy do tej pory nie dotarli do dokumentacji dotyczącej wydarzeń pod Smolnikiem. Być może, że znajdowała się ona w Centralnym Archiwum Wojskowym w Rembertowie. Na początku lat dziewięćdziesiątych ówczesny minister obrony narodowej Janusz Onyszkiewicz wpuścił do niego m.in. historyka ukraińskiego działającego w Polsce Eugeniusza Misiłę (Jewhena Misyłę). Misiło pracując jako archiwista w Ośrodku 'Karta' wynosił stamtąd dokumenty dotyczące zbrodni ukraińskich, za co został zwolniony z pracy.
Ukraiński historyk Ihor Iliuszyn z Kijowa w artykule zamieszczonym w publikacji IPN „Akcja 'Wisła'” (Warszawa 2003) ujawnia:
W 1992 r. w serii «Litopysy UPA» w Toronto ukazał się pierwszy tom wydawnictwa «UPA w świetle polskich dokumentów» pod tytułem «Wojskowy Sąd Grupy Operacyjnej Wisła» opracowany i uporządkowany przez tego polskiego historyka pochodzenia ukraińskiego. Dokumenty te, obejmujące okres od 22 kwietnia do 16 września 1947 r., pochodziły z Centralnego Archiwum Wojskowego w Rembertowie pod Warszawą, z zespołu wówczas nieuporządkowanego i niedostępnego dla historyków” (podr. S. Ż.).
Dlatego nie można będzie nawet stwierdzić, czy coś z tego archiwum zostało wyniesione.
Andrzej L. Sowa w artykule „Akcja 'Wisła' w polskiej historiografii — aktualne problemy badawcze” zamieszczonym w wymienionej wyżej publikacji IPN pisze:
Jak dotąd dysponujemy zapisem decyzji podjętych w tej sprawie na posiedzeniu Biura Politycznego KC PPR, w tym czasie bez wątpienia najważniejszego rzeczywistego organu władzy w Polsce. Nie znamy jednak nawet przebiegu dyskusji, która musiała towarzyszyć przyjęciu postanowienia o przesiedleniu ludności ukraińskiej”.
Nie znane są więc motywacje i argumenty, co umożliwia manipulacyjne spekulacje. Jeżeli w archiwum były informacje potwierdzające opisaną przez Gerharda egzekucję żołnierzy 34 pp wziętych do niewoli poprzez ścinanie im głów siekierą, to jest oczywiste, że już tych dokumentów tam nie ma.

źródło: Pisuliński Jan (red.), „Akcja 'Wisła'”; w: Instytut Pamięci Narodowej IPN, w: seria „Konferencje”, Warszawa 2003, t. 12

źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – rok 1947”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2022.03.02]

sprawcy

Ukraińcy

ofiary

Polacy

ilość

w tekście:

98-104

min. 98

max. 104

LIST do KUSTOSZA/ADMINISTRATORA

Autorzy niniejszego opracowania informują, że każda korespondencja wysłana na podany poniżej adres portalu Genocidium Atrox może zostać opublikowana — verbatim w całości lub części, wraz z podpisem — chyba że zawierać będzie explicite odnośne zastrzeżenie. Adres Emajl nie będzie publikowany.

Jeśli na Państwa urządzeniu działa klient programu pocztowego — taki jak Mozilla Thunderbird, Windows Mail czy Microsoft Outlookopisane m.in. Wikipedii — by skontaktować się z Kustoszem/Administratorem i wysłać korespondecję proszę spróbować wybrac link poniżej:

LIST do KUSTOSZA/ADMINISTRATORA

Jeśli natomiast Pan/Pani nie posiada takowego klienta na swoim urządzeniu lub powyższy link nie jest aktywny proszę wysłać Emajl za pomocą używanego przez Pana/Panią konta — w stosowanym programie do wysyłania korespondencji — na poniższy adres:

ADRES EMAJL

jako temat podając:

GENOCIDIUM ATROX: SMOLNIK

WYJAŚNIENIA

  1. Brak precyzyjnej informacji o sprawcach w opisie konkretnego wydarzenia oznacza, iż były nimi osoby określone w danych ogólnych dla tego wydarzenia.
  2. Nazwa miejscowości w czasach II Rzeczpospolitej oznacza nazwę obowiązującą ok. 1939 r., czyli ostatnim roku niepodległości II Rzeczypospolitej.
  3. Dane regionalne miejscowości współcześnie — czyli powiat i województwo w Polsce oraz region i obwód na Ukrainie — jeśli wszelako na Ukrainie, to zgodnie z podziałem administracyjnym Ukrainy obowiązującym do 2020 r.
  4. Wyjaśnienia ogólne ⇒ TUTAJ.
  5. Przyjęte założenia co do szacunku liczby ofiar ⇒ TUTAJ.