Rzymskokatolicka Parafia
pw. św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
archidiecezja warszawska
LUDOBÓJSTWO dokonane przez UKRAIŃCÓW na POLAKACH
Opisy zbrodni (dane za okres 1943–1947)
Zbrodnie
Sprawcy:
Ukraińcy
Ofiary:
Polacy
Ilość ofiar:
min.:
5
max.:
9
wydarzenia
nr ref.:
08687
data:
1944.12.24
lokalizacja
opis
dane ogólne
Milowce
[Ukraińcy] zamordowali 5 Polaków (4 mężczyzn i 1 kobietę): „Kilka chwil później zobaczyliśmy palący się dom naszego sąsiada Pańkowskiego i następne palące się polskie domostwa widoczne z okien. Jak się później okazało był to początek akcji banderowskiej skierowanej przeciwko Polakom w mojej wsi Milowce. Z opowiadań dorosłych osób wynikało, że banderowcy przebrani w mundury rosyjskie, przed wejściem do gromadzkiego domu dokonywali swoistej selekcji, Ukraińców odsyłali do domów a Polaków zatrzymali w świetlicy. Mego Ojca i kilku innych Polaków (trzech lub czterech) wyprowadzono na most na rzece Seret przepływającej przez naszą wieś i tam bestialsko pomordowano przy pomocy siekier. W tym czasie jak wzmagały się pożary domów polskich rodzin, do drzwi sąsiada gdzie schroniliśmy się zapukali banderowcy. Pamiętam ze mama powiedziała do sąsiada «jesteśmy na waszym sumieniu» a sąsiad nakazał nam by natychmiast schować się na piec. Na tym piecu suszyła się kukurydza spleciona w warkocze tworząc rodzaj zasłony i tam się schowaliśmy. Do dziś tkwi we mnie tamto wrażenie, że chciałem jak najszybciej zasnąć i nie czuć bólu jak będą mnie zabijali. Banderowcy robili wymówkę gospodarzowi, że tak długo nie otwierał im drzwi a ten usprawiedliwiał się, że kaganek nie chciał się zapalić, bo niedobra nafta. Na pytanie banderowców czy wie kto przechowuje Polaków, powiedział że nie wie i uczynił przysięgę na klęczkach. Na następny dzień nic nie wiedzieliśmy co się dzieje z ojcem, sąsiad wyszedł na ogród i stwierdził, że całe nasze gospodarstwo jest spalone oprócz stajni. W tym czasie drogą jeden z sąsiadów Polaków pospiesznie prowadził konia, mama zapytała go gdzie on zmierza a on odpowiedział, że ucieka z wioski i właśnie idzie po sanie. Mama poprosiła go żeby nas też zabrał a on wyraził zgodę i razem z jego rodziną pojechaliśmy do Jagielnicy. Tam znaleźliśmy dach nad głową w żydowskim splądrowanym «pustostanie». Po drodze napotkaliśmy wielu Polaków uciekinierów z różnych wsi, którzy tak jak my widzieli jedyny ratunek w ucieczce do Jagielnicy. Po kilku dniach okazało się, że nie ma szans na przeżycie bo zapanował głód, kawałek chleba i ziemniak to była duża wartość. W takiej sytuacji kobiety uradziły, że jedynym ratunkiem jest udanie się do wsi aby przywieźć ziemniaki, które uratowały się będąc pochowane w kopcach. Kilka kobiet (cztery lub pięć) pojechało dwoma wozami do wsi w nadziei, że samotnym kobietom nic nie grozi. Pozwolono im załadować do worków trochę ziemniaków i opuścić wieś. Lecz za wsią oczekiwała na nich zasadzka. Jednej tylko kobiecie udało się zbiec, tej która prowadziła zaprzęgiem konnym, reszta kobiet idąca za wozami została pomordowana, w tym moja mama. Mama została pochowana razem z innymi kobietami na cmentarzu w Jagielnicy, tego cmentarza już od dawna nie ma. Ciało ojca przez kilka tygodni widziane było na grobli położonej przed wodnym młynem na Serecie w Milowcach i dalszy jego losu jest nie znamy”.
źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – grudzień 1944 i «w 1944 roku»”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
źródło: Wernikowscy Sławomir i Jarosław, portal: stankiewicze.com — internet: www.stankiewicze.com [dostępny: 2010.01.01]
H. Komański et Sz. Siekierka […] wymieniają zamordowanych 5 Polaków, natomiast nie odnotowują mordu dokonanego na 3 lub 4 kobietach, w tym na Katarzynie Wernikowskiej.
źródło: Żurek Stanisław, „Kalendarium ludobójstwa – grudzień 1944 i «w 1944 roku»”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
źródło: Komański Henryk, Siekierka Szczepan, „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie tarnopolskim 1939-1946”, w: Wrocław 2004, s. 191
sprawcy
Ukraińcy
ofiary
Polacy
ilość
w tekście:
5 – 9
min. 5
max. 9
Autorzy niniejszego opracowania informują, że każda korespondencja wysłana na podany poniżej adres portalu Genocidium Atrox może zostać opublikowana — verbatim w całości lub części, wraz z podpisem — chyba że zawierać będzie explicite odnośne zastrzeżenie. Adres Emajl nie będzie publikowany.
Jeśli na Państwa urządzeniu działa klient programu pocztowego — taki jak Mozilla Thunderbird, Windows Mail czy Microsoft Outlookopisane m.in. w Wikipedii — by skontaktować się z Kustoszem/Administratorem i wysłać korespondecję proszę spróbować wybrac link poniżej:
LIST do KUSTOSZA/ADMINISTRATORA
Jeśli natomiast Pan/Pani nie posiada takowego klienta na swoim urządzeniu lub powyższy link nie jest aktywny proszę wysłać Emajl za pomocą używanego przez Pana/Panią konta — w stosowanym programie do wysyłania korespondencji — na poniższy adres:
jako temat podając:
GENOCIDIUM ATROX: MILOWCE