Rzymskokatolicka Parafia
pw. św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
archidiecezja warszawska
LUDOBÓJSTWO dokonane przez UKRAIŃCÓW na POLAKACH
Opisy zbrodni (dane za okres 1943–1947)
Miejscowość
II Rzeczpospolita
Jankowce
współcześnie
rej. Luboml, obw. Wołyń, Ukraina
info ogólne
miejscowość nieistniejąca
Zbrodnie
Sprawcy:
Ukraińcy
Ofiary:
Polacy
Ilość ofiar:
min.:
101
max.:
103
wydarzenia
nr ref.:
02679
data:
1943.08.30
lokalizacja
opis
dane ogólne
Jankowce
Upowcy oraz chłopi ukraińscy ze wsi Huszcza i Przekurka siekierami, widłami, drągami i innymi narzędziami zamordowali ponad 100 Polaków, imiennie znane jest 88 ofiar. „Z lasu od strony północnej wkroczyło do wsi około 200 Ukraińców po części uzbrojonych w broń palną, a po części w narzędzia gospodarskie, jak siekiery i widły. Napastnicy zaczęli systematycznie plądrować i palić gospodarstwa, zabijając każdego napotkanego mieszkańca […] Tam właśnie mieszkała moja ciocia Karolina Solipiwko z mężem i piątką dzieci — mówi poruszony Zdzisław Koguciuk. Opowiada, jak czwórka dzieci schroniła się do piwnicy na kartofle. Najstarszy syn przykrył rodzeństwo swoim ciałem, i patrząc przez okienko, był świadkiem zabójstwa rodziców i 8–miesięcznego brata, którzy dostali się w ręce Ukraińców. — Jak zginęli, nie wiadomo, bo ich ciała nie zostały odnalezione, prawdopodobnie uległy spaleniu. Musiała to być potworna zbrodnia, gdyż młody człowiek, który to widział, dostał potem pomieszania zmysłów i spędził resztę życia w szpitalu psychiatrycznym — opowiada rodzinną historię pan Koguciuk […] Tymczasem w zajętej przez Ukraińców części wsi działy się prawdziwie dantejskie sceny. Wspomina je Katarzyna Dyczko z domu Grabowska, uciekająca z 3‑letnim bratankiem na ręku. «Wybiegając ze stodoły, widzieliśmy już palącą się wieś i słyszeliśmy straszny, przerażający krzyk ‹ratunku›» — relacjonowała. «W czasie ucieczki koło nas świstały kule, lecz my ze strachu nie odwracaliśmy głów, dopiero zatrzymaliśmy się na stacji w Jagodzinie». Jak się okazało, krzyczała sąsiadka Katarzyny Dyczko — Teresa Petruk, którą Ukraińcy zamordowali w okrutny sposób, odrąbawszy jej wcześniej siekierą ręce. Niektóre relacje znajdujące się w zbiorach Zdzisława Koguciuka posiadają dziś unikatową wartość, gdyż złożyli je ludzie, którzy już nie żyją. Dotyczy to m.in. wstrząsających wspomnień pani Heleny Stachniuk z Chełma. Jej ojca Ukraińcy zatłukli na śmierć drewnianym kołkiem. Jako mała dziewczynka była świadkiem zastrzelenia mamy i czteroletniego brata Franka. Tego dnia straciła też babcię i siostrę. «Zostałam sama, przytuliłam się do mamy, zaparłam dech, żeby oprawcy pomyśleli, że nie żyję» — pisze w relacji pani Helena. «Kiedy podpalili zabudowania, pobiegli dalej… płomienie rozprzestrzeniały się coraz dalej, aż dosięgły mamę i mnie… zaczęłam sama na sobie gasić ogień. Udało się, ale zostałam naga, bo to, co miałam na sobie, uległo spaleniu. Podeszłam do tłumoczka, wyciągnęłam jakąś rzecz ubraniową, przytuliłam do siebie z przodu i poszłam do drogi. Przy drodze widziałam babcię z rozrąbaną głową oraz najstarszą siostrę Marysię z rozerwaną od kuli nogą, a przy niej kałużę krwi» […] Prawdziwie krwiożerczy szał ogarnął jednego z Ukraińców mieszkających w samych Jankowcach — Iwana Szpaka. Po opanowaniu wsi przez oddział OUN–UPa wtargnął z siekierą do obejścia swoich sąsiadów Grabowskich, z którymi utrzymywał wcześniej bardzo dobre stosunki. Zamordował dwoje z nich, a trzeciej — Michalinie Grabowskiej — odrąbał rękę. Kobieta przeżyła […] Licząca blisko 150 numerów i zamieszkana przez ponad 600 osób tętniąca życiem wieś to dziś zarośnięte chaszczami ustronie. Nie sposób dostać się tu suchą nogą, gdyż nieregulowana rzeczka w czasie opadów zmienia koryto i płynie nieuczęszczaną od blisko 70 lat, zarosłą krzakami drogą […] Ci, którzy doszczętnie nie spłonęli, leżą pogrzebani gdzieś w prowizorycznych mogiłach rozrzuconych na terenie wymarłej wsi”.
źródło: Żurek Stanisław, „75.rocznica ludobójstwa – sierpień oraz lato 1943 roku”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
źródło: „Zbrodnie śniące się po nocach – Zagłada wsi Jankowce”; w: portal: Dziennik złożony — internet: dziennik-zlozony.pl [dostępny: 2022.02.28]
Tam właśnie mieszkała moja ciocia Karolina Solipiwko z mężem i piątką dzieci — mówi Zdzisław Kogucik. Opowiada, jak czwórka dzieci schroniła się do piwnicy na kartofle. Najstarszy syn przykrył rodzeństwo swoim ciałem i patrząc przez okienko, był świadkiem zabójstwa rodziców i 8–miesięcznego brata, którzy dostali się w ręce Ukraińców. — Jak zginęli, nie wiadomo, bo ich ciała nie zostały odnalezione, prawdopodobnie uległy spaleniu. Musiała to być potworna zbrodnia, gdyż młody człowiek, który to widział, dostał potem pomieszania zmysłów i spędził resztę życia w szpitalu psychiatrycznym. Tragiczny był tez los pozostałych osieroconych dzieci […] Tragicznego poniedziałku do dziś nie może zapomnieć Stanisława Grzywna, która w czasie napadu miała 14 lat. Zanim uciekła, słyszała rozdzierające krzyki dochodzące z oddalonego o blisko 150 metrów gospodarstwa przynależącego już do sąsiedniej wsi o nazwie Zamostecze, do której wtargnęli banderowcy. Mieszkała tam rodzina z dziesięciorgiem małych dzieci. — Te przeraźliwe krzyki to nie mogło być nic innego, jak mordowanie tych dzieci.
źródło: Żurek Stanisław, „75.rocznica ludobójstwa – sierpień oraz lato 1943 roku”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
źródło: Kruczek Adam, „Ból kresowych serc”; w: „Nasz Dziennik”, w: 30-31 stycznia 2010
sprawcy
Ukraińcy
ofiary
Polacy
ilość
w tekście:
ponad 100
min. 101
max. 101
nr ref.:
03239
data:
1943.09
lokalizacja
opis
dane ogólne
Na początku września upowcy zamordowali 2 Polaków, którzy pojechali do swojej wsi: „Takie przedsięwzięcie przypłacili życiem stryjeczni bracia: Stefan i Stanisław Szewczukowie. W początkach września posiali zboże na swoim polu w Jankowcach. Dostali się w ręce Ukraińców, gdy wracali po pracy do Jagodzina, gdzie nocowali z rodziną. «Stanisława zabili na miejscu, a Stefan zaczął uciekać, lecz złapali go, pokłuli bagnetami i obcięli język» — wspomina w swojej relacji krewna zamordowanych anna Ryszkiewicz. «Zostali odnalezieni i pochowani na cmentarzu w Rymaczach» — dodaje”.
źródło: Żurek Stanisław, „75.rocznica ludobójstwa: wrzesień 1943”; w: portal: Wołyń — internet: wolyn.org [dostępny: 2021.02.04]
źródło: „Zbrodnie śniące się po nocach – Zagłada wsi Jankowce”; w: portal: Dziennik złożony — internet: dziennik-zlozony.pl [dostępny: 2022.02.28]
sprawcy
Ukraińcy
ofiary
Polacy
ilość
w tekście:
2
min. 2
max. 2
Autorzy niniejszego opracowania informują, że każda korespondencja wysłana na podany poniżej adres portalu Genocidium Atrox może zostać opublikowana — verbatim w całości lub części, wraz z podpisem — chyba że zawierać będzie explicite odnośne zastrzeżenie. Adres Emajl nie będzie publikowany.
Jeśli na Państwa urządzeniu działa klient programu pocztowego — taki jak Mozilla Thunderbird, Windows Mail czy Microsoft Outlookopisane m.in. w Wikipedii — by skontaktować się z Kustoszem/Administratorem i wysłać korespondecję proszę spróbować wybrac link poniżej:
LIST do KUSTOSZA/ADMINISTRATORA
Jeśli natomiast Pan/Pani nie posiada takowego klienta na swoim urządzeniu lub powyższy link nie jest aktywny proszę wysłać Emajl za pomocą używanego przez Pana/Panią konta — w stosowanym programie do wysyłania korespondencji — na poniższy adres:
jako temat podając:
GENOCIDIUM ATROX: JANKOWCE