Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno
poprzednie
Tumaco (1906)
Znaki Eucharystyczne
(pełna lista: tutaj)
ZUCHWAŁA KRADZIEŻ i PRZETRWANIE
miejsce wydarzenia: SILLA
rok wydarzenia: 1907
następne
San Mauro la Bruca (1969)
Łącza do ilustracji dzieł sztuki związanych z wydarzeniem:
25.iii.1907 r., w święto Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny, proboszcz kościoła pw. Naszej Pani od Aniołów (hiszp. Nuestra Señora de los Ángeles) w miejscowości Silla, niedaleko Walencji, Ferdynand (hiszp. Fernando) Gomez w czasie celebracji Mszy św. podszedł z kluczykiem do tabernakulum, by wyjąć konsekrowane Hostie, które zamierzał rozdać podczas Eucharystii.
Kluczyk okazał się niepotrzebny, bowiem drzwiczki do tabernakulum nie były zamknięte. Zdziwiony kapłan otworzył je i ujrzał … puste wnętrze. Cenne srebrne cyborium i Hostie w nim przechowywane – zniknęły…
Kościół został ograbiony…
Dwa dni później pewnego rolnika, pracującego w swoim ogródku, poza miasteczkiem, zaintrygował kamień pod jednym z drzewek pomarańczowych. Coś pod nim błyszczało, świeciło. Podniósł go i ujrzał leżące na ziemi Hostie.
Były nienaruszone.
Natychmiast powiadomiono proboszcza, który w uroczystej procesji, przy bijących dzwonach, odniósł Hostie do kościoła i umieścił Je z powrotem w tabernakulum, w jednym z dostępnych relikwiarzy…
Cennego cyborium nie odnaleziono. Złodziej (złodzieje?) pozostali nieznani…
Mijały dziesięciolecia. Hostie co jakiś czas wystawiano do publicznej adoracji. W tym celu parafianie ufundowali nowy, piękny relikwiarz, zwany „taronxeret”, ale działo się to rzadko: w zasadzie Hostie przechowywano cały czas w tabernakulum. W 1934 r., u progu wojny domowej w Hiszpanii, zdano sobie s prawę z niezwykłości sytuacji, że przetrwały One „w tym samym stanie, w jakim znaleziono Je pod kamieniem, bez zmian, w stanie pierwotnym, oryginalnym” przez tyle lat. Taką opinię wyraził ówczesny arcybiskup Walencji Prudencjusz (hiszp. Prudencio) Melo y Alcalde (1860, Burgos – 1945, Walencja). Arcybiskup rozpoczął proces diecezjalny w celu uznania faktu przetrwania Hostii, wypiekanych wszak z bardzo nietrwałego pieczywa, za cudowny.
Poproszono naukowców o zbadanie zjawiska. Opinia była jednoznaczna – przetrwania Hostii nie dawało się uzasadnić argumentami naukowymi.
Arcybiskup zamknął specjalny relikwiarz – ów „taronxeret” - w którym przechowywano Hostie, i zabezpieczył go pieczęcią lakową. Jednocześnie uprawomocnił swym podpisem szczegółową dokumentację cudownych wydarzeń, przygotowaną z tej okazji…
Dwa lata później w Hiszpanii, od wielu już lat terroryzowanej przez lewackie siły, wybuchła wojna domowa. W jej trakcie pałac arcybiskupi w Walencji, gdzie przechowywano dokumentację, został splądrowany i podpalony przez anarchistów i komunistów. Dokumentacja z Silly spłonęła…
Na szczęście tuż przed atakiem lewaków archiwista katedralny, o. Eliasz (hiszp. Elias) Olmos Canalda zabezpieczył przechowywaną w Walencji najcenniejszą relikwię - Święty Kielich – czarę, z której miał Jezus Chrystus pić podczas Ostatniej Wieczerzy (czyli Święty Graal). Katedra została splądrowana, ławki spalone, tabernakulum zbeszczeszczone, cenne XVI-wieczne gobeliny, obrazy zniszczone, relikwiarze i drogocenne rzeźby skradzone. Ale tuż przed atakiem o. Canalda przekazał Święty Kielich postronnej młodej kobiecie, modlącej się w katedrze, niejakiej Marii Sabinie Suey Vanaclocha. Ta, mimo kilkukrotnych przeszukiwań jej domu, domu jej brata i siostry, terroru, nagrody w wysokości $100,000 ponoć składanej przez Żydów amsterdamskich poszukującym relikwii komunistom, anarchistom i masonom, ukrywała – pod deskami podłogi, w fotelu, w skrytce pod zlewem, w dziurze w ścianie – Święty Graal aż do 1939 r., gdy Walencja wreszcie została wyzwolona…
Przetrwał też szczęśliwie relikwiarz z Cudownymi Hostiami. W czasie terroru lewackiego ukrywano go w … kurniku, pod stertą ptasich odchodów…
Gdy po ustaniu zmagań i klęsce sił lewackich relikwiarz odnaleziono okazało się, że Hostie w nim przechowywane nadal znajdowały się w stanie nienaruszonym.
W 1982 r. kolejny arcybiskup Walencji, Michał (hiszp. Miguel) Roca Cabanellas (1921, Palma na Majorce – 1992, Walencja), rozpoczął nowy proces kanoniczny. W jego trakcie uznano spontanicznie szerzący się kult Cudownych Hostii z Silli i ustalono sposoby oddawania Im czci, zgodnie z artykułem 898 prawa kanonicznego…
Cudowne Hostie do dziś przechowywane są w kościele pw. Naszej Pani od Aniołów w Silli, na przedmieściach Walencji.
Przez 100 lat nie naruszył Je ząb czasu…
Czytając popatrzmy na krótkie filmiki o katedrze w Walencji:
oraz posłuchajmy dłuższej rozmowy o Świętym Graalu (po hiszpańsku):
Mapa okolic:
Opracowanie oparto na następujących źródłach:
angielskich:
hiszpańskich:
włoskich