Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno
poprzednie
Gorkum (1572)
Znaki Eucharystyczne
(pełna lista: tutaj)
ŚLADY na POSADZCE
miejsce wydarzenia: MOGORO
rok wydarzenia: 1604
następne
Turyn (1640)
W miejscowości Mogoro na Sardynii, w Poniedziałek Wielkanocny 1604 r. (a może w Wielki Czwartek lub w samą Wielkanoc? – dokładnie nie wiadomo), ojciec Salvatore Spiga, proboszcz w kościele św. Bernardyna ze Sieny, odprawiał Mszę św. Po Konsekracji rozpoczęła się Komunia św.
W pewnej chwili ojciec Spiga zauważył wśród oczekujących na przyjęcie Pana Jezusa dwóch mężczyzn dobrze znanych w okolicy z niestosownego i grzesznego trybu życia. Uklękli przed barierkami do Komunii św. Kapłan, zapewne lekko zdziwiony, im Jej udzielił…
Niespodziewanie obaj od razu wypluli przyjęte Komunikanty przed siebie, za klęcznik przed ołtarzem, na kamienną posadzkę. I usprawiedliwiali się głośno, że Hostie pażyły ich jak gorące węgle, paląc języki. Po czym wyrażając żal i wyrzuty sumienia, że przed przyjęciem Komunii św. nie przystąpili do Sakramentu Pojednania, wybiegli z kościoła…
O. Spiga nachylił się, by podnieść Hostie. Zdumiony dostrzegł, że zostawiły one trwały ślad na kamiennej posadzce, odpowiadający Ich kształtom i odzwierciedlające wzór na Nich wypieczony!
Zarządził, by kamienie dokładnie wymyć, zgodnie z obowiązującymi w takich sytuacjach procedurami, mając nadzieję na usunięcie odbić. Nadaremnie… Im bardziej czyścił kamień, tym odciski Hostii były wyraźniejsze!
Dokonane następnie badania, przeprowadzone na życzenie miejscowego biskupa diecezji Ales-Terralba Antoniego (wł. Antonio) Surredu (pasterzował w latach 1601 - 1605, gdy zmarł) oraz jego następców, opisało wielu historyków na przestrzeni wieków, w tym o. Piotra (wł. Pietro) M. Cossu i o. Casu. Oryginalne dokumenty z pierwszego badania niestety nie zachowały się (stąd też pewnie wątpliwości co do daty zdarzenia)…
Zachowały się za to inne znaczące świadectwa m.in. akt notarialny z 1686 r., poświadczony przez niejakiego Piotra Antoniego (hiszp. Pedro Antonio) Escano, wykonania nowego, drewnianego tabernakulum ze specjalną wnęką u podstawy. We wnęce umieszczony miał być „cudowny kamień”, w dekoracyjnej obudowie, tak by wierni mogli go widzieć…
O trwałości kultu przez stulecia świadczy także obraz opiewający zdarzenie, znajdujący się w Pinacoteca di Cagliari (?) oraz obraz w zakrystii kościoła św. Bernardyna…
I oczywiście wspomniana obudowa oraz, przede wszystkim, „cudowny kamień” do dziś przechowywany w kościele św. Bernardyna w Mogoro. W 2004 r. (na 400-lecie wydarzenia) ów kamień dostał nową, srebrną obudową, wykonaną przez rzeźbiarza Ignacego (wł. Ignazio) Scema di Tuili, i został wbudowany w nowy ołtarz (poświęcony rok później), także w taki sposób, by wierni mogli widzieć i adorować pamiątkę zdarzenia sprzed stuleci.
Czynią to także, corocznie, w pierwszą niedzielę po Wielkiejnocy, podczas specjalnej procesji Eucharystycznej…
Popatrzmy na okolice Mogoro:
posłuchajmy też Psalmu 150, „Chwalcie Boga…”, w wersji ortodoksyjnej, bizantyjskiej:
Mapa okolic:
Opracowanie oparto na następujących źródłach:
angielskich:
włoskich: