Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno
poprzednie
Głotowo (1300)
Znaki Eucharystyczne
(pełna lista: tutaj)
ZWĄTPIENIE KAPŁAŃSKIE
miejsce wydarzenia: O'CEBREIRO
rok wydarzenia: 1300
następne
Viverel-Herkenrode (1317)
W zimowy wieczór 1300 r., w kaplicy wczesno-romańskiego, IX-wiecznego, kamiennego, trzy-nawowego kościoła Santa Maria la Real niewielkiego konwentu benedyktyńskiego w O’Cebreiro, małej wiosce w hiszpańskiej Galicji położonej na wysokości 1293 m n.p.m., na jednej ze znanych dróg pielgrzymkowych do sanktuarium św. Jakuba w Santiago de Compostella, kapłan celebrował Mszę św.
Nie sądził, że ktoś się na Niej pojawi. Miał nadzieję, że nie – wioska jest trudno dostępna, cały dzień sypał śnieg, wiał mroźny wiatr; że obowiązek zostanie szybciej spełniony…
Mylił się. Na Mszę św. przyszedł, choć spóźniony, niejaki Juan Santín, chłop z niedalekiej, znajdującej się w dolinie, często spowitej gęstą mgłą, wioski Barxamaior. Mimo niepogody wszedł na wzniesienie (kościół i wieś O’Cebreiro znajdują się na grzbiecie górskim), by uczestniczyć – jak codziennie - w ofierze Chrystusa…
Benedyktyński kapłan nie bardzo był zadowolony. Od dawna powątpiewał w rzeczywistą i substancjalną obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, a przybycie rolnika zmuszało go do większego wysiłku w odprawianiu Mszy św.
Mechanicznie kontynuował celebrację. Gdy nastąpił moment Przeistoczenia zaczął wyrzucać w duchu chłopowi „nadmierną gorliwość” w chęci zobaczenia i spożycia „białego opłatka”. A wtedy, niespodziewanie, Hostia zamieniła się mu w rękach w prześwitujące Ciało a wino – w czerwony płyn przypominający Krew!
Krew zaczęła się wylewać z kielicha i nasączyła korporał!
Zdumionemu kapłanowi oraz równie zadziwionemu rolnikowi wydawało się – co tradycja przeniosła do dnia dzisiejszego - że drewniana figurka Madonny, znajdująca się w kaplicy, pochyliła głowę w geście adoracji!
Kapłan padł na kolana i powtórzył za niewiernym Tomaszem: „Pan mój i Bóg mój!”J, 20, 28.
O dalszych losach obu protagnistów owego cudownego wydarzenia niewiele wiadomo. Ale obie postaci musiały mieć olbrzymie znaczenie, skoro grobowiec kapłana znajduje się w miejscu zdarzenia, w kościele Santa Maria la Real, tuż obok kaplicy cudu. A obok pochowano świadka, Juana Santín…
Znaczenie nie tylko zresztą dla okolicznych mieszkańców. Wieść o wydarzeniu rozniosła się bowiem szeroko…
W 1486 r. przez O’Cebreiro przechodziła, w czasie pielgrzymki do Santiago de Compostella, katolicka królowa Izabela I Kastylijska (1451-1504). Po wysłuchaniu opowiadania o zdarzeniach sprzed prawie dwóch wieków obejrzała pamiątki Cudu, przechowywane troskliwie w tabernakulum, w kielichu i na patenie.
Natychmiast nakazała wykonanie specjalnego kryształowego relikwiarza, w którym w ampułkach umieszczono Cudowną Krew z kielicha Cudu i Hostię Ciała z pateny. Relikwiarz objął też kielich i patenę. Legenda niesie, że ta arcykatolicka królowa zamierzała zabrać relikwie ze sobą, ale konie odmówiły posłuszeństwa…
Pamiątki - relikwie! - wśród nich XII-wieczny kielich Cudu, z łacińskimi napisami: łac. „Hoc sacratur quo cuntis vita parabatur” (pl. „To jest życie wieczne dla wszystkich”) na brzegu czaszy, i łac. „In nomine nostri christi et beate Marie Virgine” (pl. „W imię Pana Naszego Chrystusa i Najświętszej Maryi Panny”) wokół podstawy, zostały więc w O’Cebreiro.
Prawdopodobnie w rezultacie królewskiej wizyty o cudzie w O’Cebreiro przypomniano też sobie w Wiecznym Mieście: wspominają o nim bulle Ojca św. Innocentego VIII z 1487 r., i druga - Aleksandra VII - z 1496 r., a także wcześniejsza, z 1459 r., papieża Piusa II. Umożliwiały one uzyskanie, w O’Cebreiro, odpustów przez pielgrzymów zdążających do Santiago de Compostela…
Na początku XVII w. o. Yepes zanotował: „Ja, choć niegodny, widziałem i pokochałem tę świętą tajemnicę. Widziałem Krew w ampułkach, zakrzepłą ale czerwoną, jak świeżo zabitej owcy. Widziałem też Ciało, czerwone i wysuszone…”o. Yepes, „Crónica General de la Orden de San Benito” (pl. ”Kronika zakonu św. Benedykta”).
W tym samym mniej więcej czasie wizerunek kielicha z O’Cebreiro uwieczniony został na herbie hiszpańskiej Galicji…
Relikwie Cudu do dziś można oglądać w kościele Santa Maria la Real w O’Cebreiro – choć już nie benedyktyńskim: mnisi, trwający tam od 836 r., opuścili wieś w 1853 r. Kościół, po odejściu benedyktynów, popadał powoli w ruinę, aż do 1962 r., gdy dokonano jego renowacji.
Znajduje się w nim również wspomniana XII-wieczna drewniana figurka Matki Bożej, zwana lokalnie pl. „Madonną Świętego Cudu” (hiszp. „Virgen del Santo Milagro”)…
W XIX w. na cudzie w O’Cebreiro oraz legendzie o Świętym Graalu (kielichu, z którego pić miał Jezus podczas ostatniej wieczerzy), swoją operę „Parsifal” oprzeć miał Ryszard Wagner…
Corocznie w święto Bożego Ciała, 15 sierpnia i 8 września relikwie z O’Cebreiro, wraz z cudowną figurką Madonny, niesione są w uroczystej procesji.
Czytając obejrzymy trzy krótkie filmiki o O'Cebreira na drodze pielgrzymiej do Santiago de Compostela:
Mapa okolic:
Opracowanie oparto na następujących źródłach:
angielskich:
hiszpańskich:
włoskich: