Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno
poprzedni
Miedzna
(22.vi.1997)
KORONOWANE WIZERUNKI MATKI BOŻEJ (186)
(pełna lista: TUTAJ)
MATKA BOŻA POCIESZENIA
z LUBISZEWA
Data pierwszej koronacji: 31 sierpnia 1997
następny
Trzebinia
(13.ix.1997)
Lubiszewo Tczewskie (kaszb. Lubiszéwò), ok. 6 km od Tczewa, należy do najstarszych osad na Pomorzu Gdańskim.
W zachowanych źródłach nazwa miejscowości po raz pierwszy pojawia się w dokumencie pochodzącym z 1198 r. Książę Grzymisław (XII‑XIII w.), namiestnik w Świecku, wymienia w nim nadania udzielone Rycerskiemu Zakonowi Szpitalników św. Jana Chrzciciela z Jerozolimy (łac. Ordo Militiae Sancti Johannis Baptistae Hospitalis Hierosolimitani), zwanemu potocznie szpitalnikami, joanitami albo — i to nazwa najbardziej dziś znana — zakonem Maltańskim. Wśród nadań, oprócz Starogardu Gdańskiego i Skarszew, jest także kościół w Lubiszewie…
Drewniany kościół musiał więc istnieć już wcześniej i prawdopodobnie został zbudowany ok. 1185 r. z nadania tegoż Grzymisława. Jego konsekracja nastąpiła zapewne przed uroczystym potwierdzeniem nadania ziem pomorskich i kościoła zakonowi joanitów, które miało miejsce 11.xi.1198 r. w Świeciu. Konsekracji kościoła lubiszewskiego, pw. Świętej Trójcy, dokonał prawd. ordynariusz diecezji kujawsko–pomorskiej, bp Stefan (zm. 1198/1206), były kanclerz zwierzchniego księcia Polski, Kazimierza II Sprawiedliwego (1138 – 1194, Kraków).
Joanici postarali się o uprawomocnienie nadania z jeszcze ważniejszej instancji. A mianowicie w bulli z 19/21.iii.1238 r., w której książę pomorski i szczeciński, Bogusław I (ok. 1127‑1187), tytułowany jest księciem Kaszub — to najwcześniejsza znana wzmianka o Kaszubach (kaszb. Kaszëbë) — uczynił to papież Grzegorz IX (1160/70, Anagni – 1241, Rzym).
W momencie nadania przy kościele lubiszewskim działali już dwaj księża, co wskazywałoby na istnienie rozległej parafii. Zaraz potem powstał tam, zgodnie z powołaniem joanickim, szpital (wiadomo, iż w 1229 r. przebywał tam łac. „Stephanus sacerdos hospitalis” (pl. „Stefan kapłan szpitalny”)).
Dzięki swojemu położeniu przy handlowym szlaku kupieckim z południa do Gdańska, zwanym łac. Via Mercatorum, Lubiszewo stało się wówczas gospodarczą i administracyjną „stolicą” ziemi kociewskiej. W latach 1229–1252 książę Sambor II (1211/2‑1277/8) umieścił w Lubiszewie swój dwór, tytułując się księciem lubiszewskim.
Ok. 1253 r. Sambor II przeniósł siedzibę swego księstwa do niedalekiego Tczewa, a po jego śmierci w 1278 r. jego następca, bratanek Mściwój II (ok. 1220‑1294), przekazał całą wieś Lubieszów joanitom na własność.
Siedziba w Lubiszewie stała się wówczas łac. „domus de Lubiso” (pl. „dom Lubiszewo”), główną siedzibą joanitów na Pomorzu. Bracia założyli tu komturię (czyli stolicę jednostki administracyjnej zarządzanej przez zakon) i zaczęli starania o nadanie Lubiszewu statusu miasta. Plany pokrzyżował jednakże najazd w 1308 r. na Pomorze Gdańskie rycerstwa Marchii Brandenburskiej, powstałej na podbitych terenach Słowian połabskich i roszczącej sobie pretensje do Pomorza na podstawie rozmaitych umów dynastycznych. Brandenburczycy na krótko podbili Gdańsk ale zostali z niego wyparci przez połączone siły krzyżackie i polskie Władysława Łokietka (1260/1 – 1333, Kraków), późniejszego króla Polski. W czasie walk osada Lubiszewo została aliści, podczas jednego ze starć, poważnie zniszczona przez brandenburczyków i odtąd zarysował się jej powolny upadek.
O statusie miejskim zapomniano a wielka historia już do Lubiszewa wkraczała rzadko, zazwyczaj w związku ze starciami zbrojnymi, które miały miejsce na okolicznych polach…
Ale kościół i wiara trwały. Ok. 1348 r. na miejscu starego, drewnianego kościoła postawiono nowy, niewielki, murowany, o czym świadczy z protokołu wizytacyjnego z 1583 r.: łac. „ecclesia murata, parva, nulla reperatione indiget” (pl. „kościół murowany, niewielki, nie wymagający napraw”). Niedługo potem, w 1370 r., joanici sprzedali swoje posiadłości w Lubiszewie i okolicach Zakonowi Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie (łac. Ordo fratrum domus hospitalis Sanctae Mariae Theutonicorum in Jerusalem — OT), czyli zakonowi krzyżackiemu, a swą siedzibę przenieśli do Skarszew. Gród służący dawniej Samborowi II popadł w ruinę…
Wokół klasztoru i kościoła joanickiego pozostała tylko niewielka wieś. Formalno–prawne ramy Krzyżacy nadali jej w 1400 r., lokując wieś na prawie magdeburskim (łac. Ius municipale magdeburgense).
Władanie Krzyżaków zakończyło się w 19.x.1466 r., gdy — na mocy pokoju toruńskiego — Lubiszewo weszło w skład I Rzeczpospolitej, w ramach Prus Królewskich.
Średniowieczna parafia Lubiszewo przetrwała do 1596 r., gdy ordynariusz kujawsko–pomorski, bp Hieronim Rozdrażewski (ok. 1546, Kraków – 1600, Rzym), włączył ją do parafii tczewskiej. Odtąd, aż do 1928 r., kościół w Lubiszewie był kościołem filialnym kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Tczewie.
Na początku XVIII w. kościół w Lubiszewie został odnowiony. Dzieła tego dokonał dziekan tczewski i proboszcz lubiszewski, niejaki ks. Tomasz Długoński, o czym wspomina wizytacja ordynariusza kujawsko–pomorskiego, bpa Konstantego Felicjana Szaniawskiego (1668, Posteniecz? – 1732, Lipowiec) z 1710 r. I to do tej nowej świątyni, 2.x.1733 r., zawitał polski król, Stanisław Bogusław Leszczyński (1677, Lwów – 1766, Lunéville), będący przejazdem z Warszawy do Gdańska.
Kończyło się wówczas jednakże władanie polskie na Pomorzu i 5.viii.1772 r., na mocy traktatów I rozbioru Rzeczypospolitej, Lubiszewo zajęte zostało przez zaborcze Królestwo Prus.
I to wtedy, jakby pragnąc wynagrodzić mieszkańcom upadek ich państwa, w Lubiszewie pojawiła się Cudowna Figurka Matki Bożej. Przyczynił się do tego głównie kolejny proboszcz tczewski, ks. Franciszek Ignacy Piechowski (1748, Lipusz – 1800), kanonik wolborski, z rodziny Piechowskich z Kosobud (kaszb. Kòsobùdë). W celu ożywienia nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny, jakże niezbędnego w tragicznych latach rozbiorów, rozpoczął w 1781 r. starania mające na celu erekcję w parafii Bractwa Pocieszenia Matki Bożej.
Bractwa Matki Bożej Pocieszenia (łac. Confraternitas Corridiatorum seu Cinctuatorum sub titulo Beatissime Virginis Mariae Consolationis) zaczął zakładać w XVI w. Eremicki Zakon Świętego Augustyna (łac. Ordo Eremitarum Sancti Augustini — OESA), czyli augustianie–eremici — na tereny Pomorza przybyli z Niemiec już w XIII w., po 1342 r. sprowadzeni przez króla Kazimierza III Wielkiego (1310, Kowal – 1370, Kraków) z Czech do Krakowa, a dziś działający pod nazwą Zakonu Świętego Augustyna (łac. Ordo Sancti Augustini — OSA), czyli augustianów — na mocy brewe (łac. breve) papieża Grzegorz XIII (1502, Bolonia – 1585, Rzym), który bractwom nadał tytuł archikonfraterni i udzielił licznych odpustów i przywilejów.
Dokument erekcyjny dla bractwa w Lubiszewie uzyskano w Rzymie, po pięciu latach starań. Wystawiony został, z datą 30.ix.1786 r., przez ówczesnego generała zakonu augustianów. Rok później, 13.ix.1787 r., dokument ów Józef Ignacy Tadeusz Rybiński (1745, Torczyn – 1806, Wolbórz), biskup kujawsko–pomorski, zwolennik Konstytucji 3 maja, zatwierdził a 24.ix.1787 r. miały miejsce wielkie uroczystości inauguracyjne, w których wzięło udział 10 tys. wiernych…
W ich trakcie do Lubiszewa w uroczystej procesji sprowadzono, znajdującą się pierwotnie w prywatnej kaplicy kaszubskiego rodu szlacheckiego Czarlińskich pałacu w pobliskim Stanisławiu (ok. 0.8 km od Lubiszewa), Matkę Bożą Pocieszenia. Odtąd losy Madonny z Dzieciątkiem splotły się nierozerwalnie z kociewską wsią.
Figurkę ubrano w barokowe szaty a na głowy Dzieciątka i Matki nałożono srebrne korony.
Madonnę umieszczono w bocznym ołtarzu pw. Matki Bożej Wniebowziętej z XVIII w. Na zasłonie rzeźby umieszczono obraz „Wniebowzięcia Najświętszej Mary Panny”. U stóp Figurki umieszczono klęczących patronów Bractw Matki Bożej Pocieszenia, św. Augustyna i św. Monikę. I tak pozostało do dziś…
Lubiszewska Pani należy do tzw. „Madonn na lwach”, których pierwowzorem była Madonna Mediolańska, królująca w katedrze pw. św. Piotra i Najświętszej Maryi Panny w Kolonii. Główne cechy formalne tych rzeźb to płytka, reliefowa przestrzeń rzeźbiarska, perspektywiczne skróty nie zaburzające wszelako iluzji głębi, oraz niezwykły, ciepły uśmiech Madonny i Dzieciątka wprowadzający nastrój jakiejś ponadziemskiej szczęśliwości.
Tradycja lwa, na którym Madonny owego typu ikonograficznego trzymają stopy bądź — jeśli przedstawione są w formie siedzącej — opierają przedramienia, wiąże się z trzema symbolami ikonograficznymi: Chrystusem depczącym wyobrażenia złych mocy; tronem Salomona, któremu lew służył jako podnóżek; oraz lwem jako atrybutem władców.
Drugim charakterystycznym motywem „Madonn na lwach” jest jabłko, przechodzące z rąk Maryi — drugiej Ewy — w ręce Chrystusa — drugiego Adama.
Lubiszewska Bogurodzica — bez lwa, ale z jabłkiem w dłoni Madonny — gotycka w formie, o wysokości 80 cm, wykonana z rzeźbionego, wydrążonego, złoconego i polichromowanego drewna, ustawiona na barokowej, rzeźbionej, srebrzonej i złoconej, polichromowanej podstawie o wysokości 44 cm i szerokości 42 cm, powstałej w XVIII w., nie jest jedyną taką Madonną na Pomorzu Gdańskim — niedaleko, w Piasecznie k. Gniewu, króluje bowiem Królowa Pomorza.
Z lubiszewską Matką Pocieszenia związana jest legenda o objawieniu Dziewicy, które miało mieć miejsce w XVII w. Doświadczyć go miało jakieś pobożne małżeństwo, być może pierwsi historycznie znani właściciele Madonny — wspomniani Czarlińscy ze Stanisławia. Nie dziwi więc, że wokół Niej już w momencie przeniesienia do Lubiszewa w 1787 r. znajdowały się liczne wota, pośrednie świadectwo niezwykłych uzdrowień, które miały mieć tam miejsce, a na pewno świadectwo czci i doznawanych łask…
Wczesne dzieje Madonny z Lubiszewa są nieznane. Powstała prawd. ok. 1370–80 r., a zatem w czasach, gdy joanici sprzedali posiadłości lubiszewskie Krzyżakom, w jednym z pomorskich warsztatów. Najstarsza znana wzmianka pochodzi aliści dopiero z 1728 r. Przeprowadzona mianowicie tego roku wizytacja kościoła filialnego parafii Tczew w Lubiszewie odnotowała 13 wot dziękczynnych. W sprawozdaniu, które przedłożono Krzysztofowi Antoniemu Szembekowi (1667, Szczepanowo – 1748, Łowicz), ówczesnemu ordynariuszowi kujawsko–pomorskiemu, późniejszemu Prymasowi Polski, figurę Najświętszej Maryi Panny określono jako łac. „Imago gratiosa sculpta Bmae M.V.…” (pl. „Wizerunek artystycznie wyrzeźbiony Najświętszej Maryi Dziewicy”). Wota miały przedstawiać uzdrowione nogi i oczy: łac. „Tabellos, sen vota majora 6 miniora 2. Tres parvos pedes, duos oculas” (pl. „Dary lub wota 6 dorosłych i 2 dzieci. Trzy małe stopy i dwoje oczu”).
Jedno spośród wspomnianych trzynastu wot ukazuje zjawiającą się w obłokach Matkę Najświętszą z Panem Jezusem oraz klęczące dwie osoby, niewiastę i mężczyznę, w szlacheckim ubraniu, które z wielkim podziwem na ten cud patrzą. To srebrne wotum interpretowane jest jako potwierdzenie objawienia Najświętszej Maryi Panny w XVII w.…
Następne wizytacje z lat 1746, 1765/6 i 1780 wymieniają zwiększającą się liczbę wykonanych ze srebra, różnego kształtu i wielkości, wot; kolejno: 22, 28, 33. Do dziś w sanktuarium lubiszewskim zachowało się ich 10: dwa srebrne serca, część ręki i nogi oraz ozdobne hafty.
O mocy uzdrowień w samym Lubiszewie świadczy też niegdyś śpiewana pieśń:
Nie ma smutku albo żałości,
która by tu nie doznała ulgi,
chorzy,
a nawet i na wpół umarli
znajdą tu ratunek.
W 1823 r. przedłużono zachodnią część nawy świątyni. Wybudowano też wieżę o konstrukcji reglowej, obitą deskami. Były to już jednakże czasy zaborów i szczególnie w drugiej połowie XIX w. zaznaczyło się słabnięcie kultu Bogurodzicy Lubiszewskiej…
Kult nie odrodził się znacząco w czasach II Rzeczypospolitej. Wieś powróciła wszakże w 1920 r. do Polski i to niewątpliwie było jedną z przesłanek, które sprawiły, iż w 1928 r. kościół w Lubiszewie stał się ponownie samodzielną placówką duszpasterską.
Przez wieki wielkie wydarzenia omijały Lubiszewo, Ale miało się to niebawem zmienić. Wielka historia ponownie brutalnie wkroczyła do Lubiszewa w 1939 r., po ataku niemieckim na odrodzoną Rzeczpospolitą i IV rozbiorze Polski. Już 10.ix.1939 r. aresztowany przez Niemców został bowiem — w ramach tzw. „krwawej jesieni pelplińskiej” — proboszcz lubiszewski, pochodzący ze wspomnianej rodziny Piechowskich, Bolesław Bronisław Piechowski (1885, Osówek – 1942, Hartheim). Po gehennie paru obozów koncentracyjnych został w końcu, 12.viii.1942 r., wywieziony w tzw. „transporcie inwalidów” z obozu koncentracyjnego (niem. Konzentrationslager) KL Dachau i zawieziony do centrum eutanazyjnego na zamku Hartheim (niem. Schloß Hartheim) w Austrii, gdzie Niemcy usprawniali techniki zabijania stosowane dziś w niektórych państwach europejskich. Tam został zamordowany w komorze gazowej…
Parafia pozostała bez pasterza do 1945 r.…
I wówczas, powoli, kult Uśmiechniętej Madonny z Lubiszewa zaczął się odradzać. Przyczyniło się do tego i to, że dekretem z 17.x.1959 r. Prymas Tysiąclecia, Stefan kard. Wyszyński (1901, Zuzela – 1981, Warszawa), ustanowił Ją drugorzędną patronką kościoła.
Zaczęto starania o Jej koronację, zakończone powodzeniem w latach 90–tych XX w.
Korony dla Jezusa i Jego Matki wykonał — w stylu gotyckim, ze szczerego złota i szlachetnych kamieni —niejaki Alfred Chmielewski z Tczewa, złotnik i grawer. Madonnę poddano konserwacji zdejmując z Niej między innymi stare, barokowe szaty i przywracając Jej pierwotne piękno…
Korony poświęcił św. Jan Paweł II (1920, Wadowice – 2005, Warszawa), w Gnieźnie. 3.vi.1997 r., podczas kolejnej pielgrzymki do ojczyzny. Ojciec Święty pytał wówczas:
„ […] czy wolno nam odrzucić prawo chrześcijańskiego życia, które głosi, że tylko ten przynosi owoc obfity, kto obumiera dla wszystkiego, co nie Boże, kto dla dobra braci obumiera, jak ziano rzucone w ziemię?
Tu, z tego miejsca, powtarzam wołanie z początku mego pontyfikatu: otwórzcie drzwi Chrystusowi! W imię poszanowania praw człowieka, w imię wolności, równości, braterstwa, w imię międzyludzkiej solidarności i miłości, wołam: nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi! Człowieka nie można zrozumieć bez Chrystusa!
Dlatego mur, który wznosi się dzisiaj w sercach, mur, który dzieli Europę, nie runie bez nawrotu ku Ewangelii. Bez Chrystusa nie można budować trwałej jedności. Nie można tego robić, odcinając się od tych korzeni, z których wyrosły narody i kultury Europy i od wielkiego bogactwa minionych wieków.
Jakże można liczyć na zbudowanie ‘wspólnego domu’ dla całej Europy, jeśli zabraknie cegieł ludzkich sumień wypalonych w ogniu Ewangelii, połączonych spoiwem solidarnej miłości społecznej, będącej owocem miłości Boga?”
Niecałe trzy miesiące później, w niedzielę 31.viii.1997 r., odbyły się uroczystości koronacyjne. Na głowy Madonny i Jej Dzieciątka korony włożył abp Józef Kowalczyk (ur. 1938, Jadowniki Mokre), nuncjusz apostolski w Polsce. Jednocześnie w Lubiszewie, mocą dekretu ordynariusza diecezji pelplińskiej, bpa Jana Bernarda Szlagi (1940, Gdynia – 2012, Starogard Gd.), ustanowiono sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia.
W okolicznościowej homilii abp Kowalczyk, jakby dopełniając papieskie przesłanie, mówił m.in.:
„Podczas koronacji obrazów Matki Bożej na Jasnej Górze, w dniu 19.vi.1983 r., […] Ojciec Święty przypomniał, że fakt koronacji ma na celu podkreślenie godności królewskiej Bożego Syna i Matki Najświętszej: Kiedy w liturgicznym akcie koronacji obrazów wkładamy koronę na głowę Jezusa ‑ Jezusa jako Syna Maryi, na Jej rękach — mamy przed oczyma tę ewangeliczną prawdę o królowaniu Chrystusa. A w zjednoczeniu z prawdą o królowaniu Chrystusa wyłania się przed oczyma naszej wiary również prawda o królowaniu Maryi… Kiedy wkładamy koronę na skronie Matki Chrystusa w koronowanym obrazie, pragniemy wyrazić wiarę w to przedziwne uczestnictwo Maryi w królowaniu Jej Syna.
Dzisiejszy akt koronacji Matki Bożej Pocieszenia jest […] aktem naszej wdzięczności za wszystkie pokolenia wierzących, które swoją pobożną modlitwą, ofiarą i zawierzeniem tę koronację wyprosiły. Ale koronacja jest także aktem zobowiązującym […] Sanktuarium w Lubiszewie, przez pewien czas jakby niedoceniane czy nawet zapomniane, dzięki koronacji stanie się ponownie, jak mamy prawo być o tym przekonani, miejscem żywego i szeroko promieniującego kultu Najświętszej Maryi Panny. Dzisiejsza koronacja jest więc konkretnym zobowiązaniem do pogłębiania naszej wiary i umiejętnego przekazywania wartości ewangelicznych tym, którzy tu będą przychodzić…”
Owo „zobowiązanie”, o którym mówił abp Kowalczyk, czyli papieskie przesłanie o „zbudowanie ‘wspólnego domu’”, wyjaśniał proboszcz, ks. Roman Misiak (ur. 1950, Skarszewy): „jest dla nas wezwaniem do nieustannego pogłębiania naszej religijnej świadomości, zwłaszcza wtedy, gdy grozi na rozmiękczenie gorliwości, kiedy mogą osłabnąć siły naszego wyznania wiary, kiedy mogą nam zagrażać pokusy czynienia sobie życia lekkim i wygodnym, bez oglądania się na Boga”. Zaiste, jeśli tak się stanie, „mur, który dzieli Europę”, padnie. Nie padł aliści do dziś i przesłanie papieskie ciągle jest jakże aktualne…
Lubiszewo błogosławione jest odpustami nadanymi przez Stolicę Apostolską w związku z podstawowym wezwaniem świątyni – pw. Trójcy Świętej. Odpust w uroczystość Trójcy Przenajświętszej nadało brewe papieża Benedykta XIV (1675, Bolonia – 1758, Rzym) z 16.vi.1741 r., czyli jeszcze przed pojawieniem się Madonny w Lubiszewie. Odnawiano ten przywilej wielokrotnie, a w archiwum parafialnym znajduje się kilka indultów odpustowych — czyli zezwoleń — podpisanych w latach 50–tych i 60–tych przez Prymasa Stefana kard. Wyszyńskiego.
Od 1787 r., gdy Cudowna Madonna Pocieszenia przybyła do Lubiszewa, drugi odpust parafialny obchodzi się w uroczystość Pocieszenia Najświętszej Maryi Panny. Przypada on w pierwszą niedzielę przed lub po liturgicznym wspomnieniu św. Augustyna (28.viii) Przywilej odpustowy na ten dzień został nadany na podstawie brewe papieża bł. Piusa IX (1792, Senigallia – 1878, Watykan) z 14.viii.1868 r. Prymas Wyszyński także i ten przywilej wielokrotnie dekretami odnawiał.
Posłuchajmy kilku pieśni śpiewanych w Lubiszewie, do akompaniamentu znanych organów świątyni:
Pochylmy się nad całością homilii Ojca św. Jana Pawła II z 3.vi.1997 r. wygłoszoną na placu przed katedrą gnieźnieńską:
Adres:
sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia
parafia pw. Świętej Trójcy
ul. ks. P. Lubińskiego 1
83-112 Lubiszewo
Mapa dojazdu:
Opracowanie oparto na następujących źródłach:
polskich:
innych: