Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno
poprzedni
Krzeszów
(2.vi.1997)
KORONOWANE WIZERUNKI MATKI BOŻEJ (179)
(pełna lista: TUTAJ)
Matka Boża Pocieszenia
z Gniezna
Data pierwszej koronacji: 3 czerwca 1997
następny
Skulsk
(3.vi.1997)
Początki dziejów franciszkańskiego sanktuarium w Gnieźnie - pierwszej stolicy Polski, pierwszej metropolii kościelnej na terenie Polski, mieście św. Wojciecha - sięgają połowy XIII w. W 1259 r. książę wielkopolski, Bolesław Pobożny (1224-7 - 1279, Kalisz) - za sprawą swej małżonki, bł. Jolenty Heleny (ok. 1244, Ostrzyhom - 1298, Gniezno), córki króla Węgier, Beli IV (1206 - 1270, Budapeszt) - sprowadził do Gniezna Zakon Braci Mniejszych (łac. Ordo Fratrum Minorum - OFM), czyli oo. franciszkanów. Ok. 1290 r. zakończyła się budowa drewnianego klasztoru i świątyni pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Antoniego.
Na przełomie XIII i XIV w., obok konwentu franciszkanów, został zbudowany klasztor Zakonu Świętej Klary (łac. Ordo Sanctae Clarae - OSC), czyli klarysek, sprowadzonych do Gniezna przez ówczesnego księcia wiekopolskiego, późniejszego króla Polski, Przemysła II (1257, Poznań - 1296, Rogoźno), które modliły się w oratorium - czyli miejscu modlitwy - dobudowanym do kościoła. W owym oratorium spoczęły też relikwie bł. Jolenty Heleny.
W XV w. stanął murowany kościół z wieżą. Oratorium dla klarysek zostało wówczas połączone z murowanym klasztorem.
Od początku swego pobytu w Gnieźnie bracia franciszkanie z wielką gorliwością szerzyli kult maryjny, a należący do nich kościół stał się z wolna jego centrum i praktycznie pozostaje nim do dzisiaj. Zakonnicy propagowali kult Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, wprowadzili modlitwę „Anioł Pański”…
Kult maryjny w kościele franciszkańskim koncentrował się początkowo wokół figury Matki Bożej Różańcowej, która pojawiła się w nim w XV w. W 1613 r. w Gnieźnie wszelako miał miejsce wielki pożar, który strawił niemal wszystkie zabudowania miasta. Ocalała katedra pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, ale klasztor i kościół franciszkański spłonęły. Trzeba je było odbudowywać, praktycznie od fundamentów: tym razem uczyniono to w stylu barokowym.
Pod koniec 1659 r. do nowej świątyni sprowadzono, podarowany przez niejakiego Władysława Mituszewskiego, mieszkańca Gniezna, obraz Matki Bożej Większej, będący kopią wizerunku „Salus Populi Romani” z bazyliki pw. Matki Bożej Większej (wł. Basilica di Santa Maria Maggiore) w Rzymie, który z czasem zyskał sobie miano Matki Bożej Pocieszenia.
Ów akt darowizny został niejako wymuszony przez … interwencję Opatrzności. Już dziesięć lat wcześniej bowiem, w 1648 r., właściciel dostrzegł na Obrazie krople potu. Pewnie by o tym zjawisku zapomniano, gdyby nie dzień wigilijny 24.xii.1658 r., gdy krople potu dostrzeżono ponownie. Rok później, 14.xii.1659 r., zaobserwowano podobne zjawisko.
Właściciel Obrazu, ów p. Mituszewski, uznał więc, iż nie może dłużej ukrywać Matki Bożej w swym domostwie, że musi się Nią podzielić. Słowem: że należy Wizerunek przenieść do kościoła franciszkańskiego…
Matka Boża Pocieszenia w pozycji tronującej (tzw. Hodegetrii), została prawie natychmiast uznana za cudowną przez modlących się przed Nią wiernych, którzy doznawali za Jej pośrednictwem licznych łask i uzdrowień. To za Jej sprawą - jak głosi tradycja - miały miejsce uzdrowienia duchowe i fizyczne, o których świadczyły liczne wota pojawiające się pod Obrazem od drugiej połowy XVIII w.
Maryja szybko zyskała nowe tytuły, takie jak: Pocieszycielka Strapionych, Uzdrowienie Chorych, Matka Pocieszenia…
Czy wszelako miał miejsce oficjalny akt uznania Wizerunku za cudowny - nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że XVIII-wieczni kronikarze franciszkańscy (wcześniejsze protokoły wizytacji biskupich nie zachowały się) określali Go w swoich dziełach jako „imago gloriosa” (pl. „cudowny obraz”). Modlił się przed Nim m.in. bł. Rafał Chyliński (1694, Wysoczka - 1741, Łagiewniki-Łódź).
Kult Matki Bożej Większej, zwanej Matką Pocieszenia, rozwijał się w Gnieźnie bardzo dynamicznie także dlatego, że czasy - obfitujące w wojny i związane z nimi zagrożenia (potop szwedzki w 1655 r., a także cała II wojna północna lat 1655-60, której był on częścią; III wojna północna lat 1700-21, która m.in. spowodowała w latach 1700 i 1707 epidemie czarnej ospy pustoszące Wielkopolskę, w wyniku których liczba ludności w miastach zmniejszyła się o ok. 70%, na wsiach o 50%) - były niespokojne. Swym zasięgiem obejmował przede wszystkim Gniezno i najbliższe okolice (w promieniu 30 km).
O prawdziwym rozkwicie kultu możemy mówić od połowy XVIII w., kiedy to - w 1750 r. lub 1752 r. - Pani Gniezna została umieszczona w nowym ołtarzu głównym, w centralnym miejscu franciszkańskiej świątyni, a co za tym idzie w centrum zainteresowania wiernych.
W latach 1755-72 zarówno kościół jak i klasztor zostały przebudowane i odnowione.
W 1819 r., już w czasach zaborów, franciszkański kompleks konwencki w cudowny sposób ocalał przed pożarem, który dotarł centrum miasta (spłonęło wówczas 245 budynków). Wierni ocalenie przypisywali opiece Matki Bożej Pocieszenia…
W 1836 r. wszelako zaborcy pruscy doprowadzili do kasaty klasztoru franciszkańskiego. Oczywiście wiązało się to ze zwykłą grabieżą i przekazaniem budynków klasztornych w ręce „państwa”. Zakonnicy musieli wyprowadzić się z miasta. Rok później Prusacy wyrzucili z klasztoru siostry klaryski…
Klasztor zajęło pruskie wojsko, a później zaborca wystawił go … na licytację. Budynki pragnęli wykupić Żydzi, którzy zamierzali urządzić w nim browar, ale interweniowało miasto. Po wykupie zorganizowano w po-klasztornych budynkach szkołę…
Kościół przejęli niemieccy katolicy. Na szczęście zaopiekowali się oni i kościołem i Matką Bożą w nim królującą. Choć w Gnieźnie pojawiło się wielu protestantów i kult Matki Bożej wśród niemieckich parafian uległ osłabieniu, to jednakże trwał i przetrwał cały okres zaborów. Mimo tego, że pojawiające się od czasu do czasu nowe wota, srebrne sukienki, korony, ozdoby, kosztowności, władze pruskie, a później niemieckie, ciągle rabowały…
Ten stan trwał do powstania wielkopolskiego lat 1918-9 i odrodzenia Rzeczypospolitej…
Opiekę nad świątynią przejęli wówczas polscy księża diecezjalni, a w 1929 r., dzięki przychylności prymasa, Augusta kard. Hlonda (1881, Brzęczkowice - 1948, Warszawa), powrócili franciszkanie.
Zaczęła się renowacja kościoła - m.in. dokonano tzw. częściowej regotyzacji kościoła i połączono go z dawnym oratorium klarysek (obecna nawa boczna) - w ten sposób w kościele znalazły się też, przechowywane dotąd w oratorium, relikwie bł. Jolenty Heleny, i przechowywane są w nim do dnia dzisiejszego.
Do 1939 r. udało się jeszcze franciszkanom wykupić od miasta budynki klasztorne…
Udało im się też jeszcze bardziej pogłębić kult Matki Bożej Pocieszenia. Przed Cudownym Wizerunkiem modlili się wówczas m.in.: św. Maksymilian Maria Kolbe (1894, Zduńska Wola - 1941, Auschwitz), bł. Michał Kozal (1893, Nowy Folwark - 1943, Dachau)…
Po ataku niemieckim na Rzeczpospolitą, 1.ix.1939 r., i zajęciu Gniezna Wielkopolska została włączona bezpośrednio do Rzeszy, jako tzw. niem. Reichsgau Wartheland (pl. Okręg Rzeszy Kraj Warty). Niemcy, po wymordowaniu - w ramach tzw. niem. „Intelligenzaktion” (pl. „akcja Inteligencja”) - dużej części polskiej inteligencji, w tym kapłanów katolickich, wyrzucili też ze świątyni i klasztoru franciszkanów w Gnieźnie. Zakonnicy musieli się schronić w rządzonych przez Niemców tzw. niem. Generalgouvernement für die besetzten polnischen Gebiete (pl. Generalne Gubernatorstwo dla okupowanych ziem polskich), z siedzibą w Krakowie…
W klasztorze Niemcy urządzili magazyn sprzętu wojskowego…
Po przegonieniu Niemców przez Rosjan w 1945 r. franciszkanie wrócili do Gniezna. Borykając się z represjami ze strony komunazistów, dalej szerzyli kult Pani Pocieszenia…
Mimo nieprzychylności władz republiki prl powoli odnawiali kościół i klasztor.
W 1963 r. franciszkanie oficjalnie nadali Matce Bożej Pocieszenia tytuł Pani Gniezna…
Wreszcie 3.vi.1997 r., podczas kolejnej pielgrzymki do Ojczyzny, Jan Paweł II, w katedrze gnieźnieńskiej, dokonał koronacji obrazu Madonny Gnieźnieńskiej.
Podczas Mszy św. przed katedrą mówił:
„Od grobu św. Wojciecha pytam […], czy wolno nam odrzucić prawo chrześcijańskiego życia, które głosi, że tylko ten przynosi owoc obfity, kto obumiera dla wszystkiego, co nie Boże, kto dla dobra braci obumiera, jak ziano rzucone w ziemię?
Tu, z tego miejsca, powtarzam wołanie z początku mego pontyfikatu: otwórzcie drzwi Chrystusowi! W imię poszanowania praw człowieka, w imię wolności, równości, braterstwa, w imię międzyludzkiej solidarności i miłości, wołam: nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi!
Człowieka nie można zrozumieć bez Chrystusa. Dlatego mur, który wznosi się dzisiaj w sercach, mur, który dzieli Europę, nie runie bez nawrotu ku Ewangelii. Bez Chrystusa nie można budować trwałej jedności. Nie można tego robić, odcinając się od tych korzeni, z których wyrosły narody i kultury Europy i od wielkiego bogactwa minionych wieków.
Jakże można liczyć na zbudowanie ‘wspólnego domu’ dla całej Europy, jeśli zabraknie cegieł ludzkich sumień wypalonych w ogniu Ewangelii, połączonych spoiwem solidarnej miłości społecznej, będącej owocem miłości Boga?”
Zadane wówczas pytania pozostają aktualne i dziś…
Rok później, 24.v.1998 r., podczas uroczystości uroczystości oficjalnej inauguracji koronowanej Madonny w kościele franciszkanów w Gnieźnie (dziś świątyni najstarszego klasztoru we franciszkańskiej prowincji pw. św. Maksymiliana z siedzibą w Gdańsku), metropolita gnieźnieński, abp Henryk Muszyński (ur. 1933, Kościerzyna), oficjalnie ustanowił nowe sanktuarium maryjne.
Pani Gniezna, Matko nasza,
dzieci Twoje proszą Cię.
Wspomożycielko z nieba wysokiego, Maryjo!
Niechaj wypadki omijają miasto
Niech w naszych domach nie brakuje chleba.
Pieśń śpiewana w sanktuarium gnieźnieńskim
Posłuchajmy „Laudate Dominum” Wolfganga Amadeusza Mozarta w kościele franciszkańskim w Gnieźnie:
Popatrzmy i posłuchajmy relacji z pobytu Jana Pawła II w Gnieźnie:
Pochylmy się nad słowami Ojca św. Jana Pawła II z 3.vi.1997 r. w Gnieźnie:
Adres:
Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia - Pani Gniezna
ul. Franciszkańska 12
62-200 Gniezno
Mapa dojazdu:
Opracowanie oparto na następujących źródłach:
polskich:
innych: